Newsy

Polska Izba Paliw Płynnych: przepisy o akcyzie na olej opałowy prowadzą dystrybutorów do bankructwa

2013-09-27  |  06:05

Branża paliwowa chce zniesienia odpowiedzialności sprzedawców za błędy nabywców w handlu olejem opałowym. Obecna ustawa o podatku akcyzowym przewiduje kary dla dystrybutorów oleju opałowego, jeżeli nabywca zmieni przeznaczenie produktu i użyje go w innych celach niż opałowe. Dystrybutorzy są karani za nawet drobne błędy i pomyłki w dokumentacji od odbiorców i nie mają możliwości ich poprawienia. Nałożone na nich wysokie kary nierzadko kończą się likwidacją firmy.

 Sprzedawcy lekkiego oleju opałowego, zwanego olejem napędowym grzewczym protestują przeciwko złemu funkcjonowaniu prawa i domagają się zarówno zmiany przepisów, jak i ich interpretacji – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. – Większość firm, która została skontrolowana w ostatnich kilku latach ma poważne trudności. Część została zamknięta, bo konta przedsiębiorców zostały zablokowane przez urzędy skarbowe, co zmusiło ich do założenia nowej działalności, a część firm upadła.

Chodzi o konstrukcję przepisów ustawy  o podatku akcyzowym. Każdy odbiorca oleju grzewczego, który będzie go używał do celów opałowych, ma obowiązek złożyć oświadczenie, że zużyje go właśnie w tym celu. Z kolei dystrybutorzy oleju muszą sprawdzić, czy rzeczywiście olej został użyty zgodnie z przeznaczeniem, co w praktyce jest trudne, a często niemożliwe.

Sytuację przedsiębiorców z tej branży dodatkowo pogorszyła zmiana ustawy o podatku akcyzowym z 2008 r., na podstawie której dystrybutorzy muszą dokonywać comiesięcznych zestawień oświadczeń odbiorców. Jeżeli urząd celny wykryje nawet drobne błędy w dokumentacji (fakturach, oświadczeniach nabywców), na przedsiębiorców są nakładane kary. Ministerstwo Finansów tłumaczy rygorystyczne przepisy walką z szarą strefą.

Dystrybutorzy oleju opałowego domagają się natomiast zmiany prawa i zniesienia ich rygoryzmu.

 – Trzeba zdjąć ze sprzedawców lekkiego oleju opałowego odpowiedzialność za niezawinione przez nich błędy. Sprzedawca nie powinien odpowiadać za to, co zrobił nabywca – podkreśla Halina Pupacz.

Prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych tłumaczy, że dystrybutorzy nie mają możliwości wpływania na to, w jaki sposób końcowi odbiorcy wykorzystują kupiony produkt. Dlatego też nakładanie kar na firmy sprzedające olej opałowy jest niesprawiedliwe.

 Kupujący czasami zmienia przeznaczenie oleju, nie leje go do pieca, tylko do samochodu, ciągnika lub innego urządzenia. Jeżeli urząd celny skontroluje przedsiębiorcę i wykryje jakiś błąd w dokumencie, który potwierdzał zakup tego oleju, to nakłada karę w wysokości ponad 2 złotych od jednego litra. Karę ponosi sprzedawca, a nie na nabywca, który finalnie kupił to paliwo, żeby użyć do innych celów niż grzewczy – wyjaśnia Halina Pupacz.

Kary za błędy nabywców oleju opałowego są dla dystrybutorów wysokie.

 Obecnie cena oleju opałowego jest na bardzo wysokim poziomie, wynosi już dobrze ponad 4 złote. Firma, która zajmuje się obrotem paliwem, jest w stanie uzyskać marżę 10 groszy na sprzedawanym produkcie, ale jakikolwiek błąd formalny w dokumentacji powoduje, że musi zapłacić 2 złote kary. Jest to dwudziestokrotnie większa kara niż uzyskiwany zysk na sprzedaży tego paliwa – stwierdza Halina Pupacz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.