Newsy

Spada sprzedaż nowych samochodów. Ożywienie może przyjść pod koniec roku w związku z planami resortu finansów

2013-07-23  |  06:00
Mówi:Wojciech Drzewiecki
Funkcja:prezes
Firma:Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar
  • MP4
  • Kryzys sprawił, że Polacy ograniczają nie tylko wydatki bieżące, ale i te większe, jak zakup samochodów. Maleje sprzedaż nowych aut, choć na razie jest to spadek umiarkowany. Eksperci prognozują wzrost sprzedaży pod koniec roku, w związku z planowanymi przez Ministerstwo Finansów zmianami w odliczaniu VAT przy zakupie aut i wydatkach związanych z ich użytkowaniem, które wejdą w życie 1 stycznia 2014 roku.

     – Wciąż notujemy spadek rejestracji aut w stosunku do roku ubiegłego. Nie jest on duży, bo jest to około 1 proc. – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. – Maj był słaby pod względem sprzedaży, ze względu na dwa długie weekendy, zaś w czerwcu mieliśmy do czynienia ze zmianami przepisów homologacyjnych, a także z przepisami związanymi z rejestracjami pojazdów, co spowodowało, że część osób zainteresowanych zakupem kupiło auta wcześniej i mieliśmy z tego powodu zwyżkę sprzedaży.

    Ekspert uważa, że ze względu na sytuację gospodarczą w najbliższym czasie nie nastąpi znaczący wzrost sprzedaż samochodów.

     – Sytuacja na polskim rynku nie jest najlepsza, nie mamy dużo pieniędzy w naszych portfelach, gospodarka wygląda jak wygląda. To powoduje, że ograniczamy wydatki, a w szczególności tak duże, jakim jest zakup samochodu – stwierdza Wojciech Drzewiecki.

    Dwie trzecie nabywców samochodów stanowią firmy. Udział przedsiębiorstw w całkowitej liczbie rejestrowanych aut wynosi ok. 70-80 proc.

     – Klienci indywidualni to zaledwie około 20 proc. wszystkich aut rejestrowanych w Polsce. Udział klienta instytucjonalnego jest bardzo duży. Jak widać ze statystyk, klient samochody kupuje, ale żaden koncern nie zwiększa swojej sprzedaży w sposób zdecydowany – podkreśla Wojciech Drzewiecki.

    Dodaje, że pod koniec roku może nastąpić ożywienie na rynku, bo od 1 stycznia 2014 r. zmienią się przepisy dotyczące odliczania VAT przy zakupie aut oraz innych wydatków związanych z jego użytkowaniem. Ministerstwo Finansów chce, aby od przyszłego roku obowiązywały jednakowe zasady, związane z odliczaniem VAT od aut osobowych oraz samochodów o masie do 3,5 ton, jak również od paliw i innych wydatków ponoszonych w związku z ich eksploatacją.

    Nowy limit odliczenia to 50 proc. kwoty podatku naliczonego (obecnie wynosi on 60 proc.). Limit kwotowy ograniczenia w odliczaniu VAT ma wynosić 8 tys. zł (obecnie wynosi on 6 tys. zł). Obowiązywać ma również 50-proc. limit przy odliczeniu podatku naliczonego przy zakupie paliw wykorzystywanych do napędu tych pojazdów oraz innych wydatków związanych z ich użytkowaniem.

     – Trudno w tej chwili powiedzieć, jak duży wpływ na sprzedaż będą miały przepisy, które wejdą w życie 1 stycznia przyszłego roku, bo do końca nie wiemy, który wariant przepisów zostanie wdrożony. Ministerstwo Finansów proponuje możliwość odliczenia podatku 3x50, czyli 50 proc. dla samochodu, 50 proc. dla części i usług serwisowych, a także 50 proc. dla paliwa. Propozycja branżowa mówiła o 100 proc. odliczenia podatku VAT dla samochodu, serwisu i części, bez paliwa – mówi Wojciech Drzewiecki.

    Ewentualny wzrost sprzedaży będzie uzależniony od tego, jaki ostatecznie wariant zmian przyjmie resort finansów.

     – Prawdopodobnie ministerstwo zostanie przy swoim rozwiązaniu, co może oznaczać, że pod koniec roku będziemy obserwowali wzmożone zakupy w pewnych segmentach samochodów, które potencjalnie mogą stracić od przyszłego roku jeśli chodzi o poziom odliczenia i być może spadki sprzedaży w innych segmentach. Chodzi tu głównie o markę premium, która począwszy od 1 stycznia, jeżeli ministerstwo przeforsuje swoje przepisy, zyska – i to znacznie – podsumowuje ekspert.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

    Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

    Ochrona środowiska

    Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

    Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

    Finanse

    72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

    W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.