Mówi: | Rafał Pawlak |
Funkcja: | kierownik Zakładu Badań Systemów i Urządzeń |
Firma: | Instytut Łączności – Państwowy Instytut Badawczy |
Pola elektromagnetyczne nie stwarzają ryzyka dla ludzi. Poziomy promieniowania są znacznie poniżej limitów
Emisja promieniowania elektromagnetycznego ze stacji bazowych utrzymuje się na poziomie zaledwie 2,5 proc. limitu bezpieczeństwa – wynika z badań przeprowadzonych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Choć budowa anten nadawczych telefonii komórkowej, zapewniających dostęp do łączności w standardzie 5G, często jest przedmiotem protestów, to okazuje się, że tego typu obiekty są zupełnie neutralne dla ludzi. Wytwarzają one promieniowanie niejonizujące, które nie ma wpływu na zmiany np. w strukturze DNA. Potencjalnie szkodliwe promieniowanie jonizujące jest natomiast obecne w aparatach rentgenowskich i tomografie komputerowym, dlatego badania z ich wykorzystaniem są zlecane i przeprowadzane zgodnie ze ścisłymi procedurami.
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska co roku prowadzi ogólnopolskie pomiary poziomu pola elektromagnetycznego. W 2023 roku objęto nimi w sumie 1151 punktów pomiarowych: 777 punktów w ramach monitoringu stałego i 374 punkty w ramach monitoringu badawczego. Nie odnotowano nawet najmniejszego przekroczenia limitów pola.
– Z raportu GIOŚ wynika, że wartość tła elektromagnetycznego utrzymuje się cały czas na stosunkowo niskim poziomie, rzędu 1,5 V/m (red. - wolt na metr), co przy obowiązujących wartościach dopuszczalnych wskazuje na to, że jest to bardzo niski poziom pola elektromagnetycznego, w którym codziennie się znajdujemy – informuje w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Rafał Pawlak, kierownik Zakładu Badań Systemów i Urządzeń w Instytucie Łączności – Państwowym Instytucie Badawczym.
Pole elektromagnetyczne (PEM) jest zjawiskiem fizycznym występującym w sposób naturalny we wszechświecie i jest ono obecne wszędzie. Do naturalnych źródeł pola elektromagnetycznego zalicza się m.in. Ziemię, a konkretnie jej jądro wytwarzające pole magnetyczne, Słońce, wyładowania atmosferyczne, a nawet każdego człowieka. Sztucznymi źródłami są m.in. generatory prądotwórcze, radio i telewizja naziemna, rentgen, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, telefonia komórkowa, Wi-Fi czy Bluetooth, a także kuchenka mikrofalowa. Dużo kontrowersji i teorii spiskowych rodzi się wokół tematu oddziaływania promieniowania elektromagnetycznego na materię.
– Istnieje wiele kryteriów, według których możemy dzielić pole elektromagnetyczne, i jedno z nich dotyczy tego, czy fala elektromagnetyczna jest w stanie wywoływać jonizację ośrodka, czyli zmieniać strukturę. Okazuje się, że częstotliwości, na których pracują systemy radiokomunikacyjne, stacje bazowe, Wi-Fi czy Bluetooth, których używamy powszechnie, nie są w stanie wywoływać jonizacji ośrodka i są to fale elektromagnetyczne niejonizujące. One nie uszkadzają DNA w przeciwieństwie do promieniowania elektromagnetycznego jonizującego, które może powodować jonizację ośrodka. Doskonałym przykładem promieniowania jonizującego są np. fale rentgena. Prześwietlając się, rzeczywiście trzeba się bardzo mocno chronić, pilnować, nie można zbyt często tego robić, dobiera się odpowiednią dawkę takiego promieniowania, inna jest np. dla kobiet w ciąży. Tego promieniowania nie można w żaden sposób mylić i łączyć z polem elektromagnetycznym, które jest wytwarzane przez anteny stacji bazowych telefonii komórkowej – wyjaśnia Rafał Pawlak.
Chociaż urządzenia telekomunikacyjne, w tym np. stacje bazowe telefonii komórkowej czy nadajniki DVB-T wykorzystujące częstotliwości radiowe, wytwarzają pole elektromagnetyczne jedynie o charakterze niejonizującym, nie mają zatem wpływu na organizm człowieka, to i tak są one objęte odpowiednimi restrykcjami. W obszarze dotyczącym pola elektromagnetycznego obowiązują ścisłe regulacje prawne i stosowane są restrykcyjne, najwyższe z przyjętych w UE, normy bezpieczeństwa, czyli dopuszczalne wartości poziomu PEM.
– Prawo zostało skonstruowane w taki sposób, że każdy obywatel jest chroniony przed oddziaływaniem pola elektromagnetycznego. Tą ochroną jest ustalenie pewnych wartości granicznych, które sprawiają, że możemy czuć się bezpieczni zawsze, w każdym miejscu i w każdym momencie, niezależnie od czasu przebywania w danym miejscu. W otoczeniu jakiejkolwiek instalacji radiokomunikacyjnej, na przykład stacji bazowej, wykonuje się pomiary pól elektromagnetycznych. Laboratorium jedzie tam ze specjalistycznym przyrządem pomiarowym, wykonuje pomiary i stwierdza, jaka jest wartość natężenia pola elektromagnetycznego i ona musi być poniżej tych limitów – mówi ekspert Instytutu Łączności.
Jak wyjaśnia Rafał Pawlak, limity zostały ustalone aż z 50-krotnym marginesem bezpieczeństwa, dotyczącym tego, by mógł być zaobserwowany efekt oddziaływania pola elektromagnetycznego na człowieka. Wciąż jednak mieszkańcy miejscowości, w których ma stanąć stacja bazowa, mają wątpliwości o bezpieczeństwo. W tym kontekście często mówi się o wpływie technologii 5G na zdrowie człowieka.
– Technologia 5G nie może być ani bezpieczna, ani niebezpieczna. To tylko technologia, natomiast ważne jest, z jakich zasobów korzysta ta technologia, w tym przypadku sieć 5G. Tymi zasobami są konkretne częstotliwości. Okazuje się, że są używane częstotliwości takie jak na przykład typowa dotychczas w pasmach telewizyjnych 700 MHz. Kolejne pasmo to 3,6–3,8 GHz, rzeczywiście nowe, jeśli chodzi o systemy telekomunikacyjne, ale nie nowe, jeśli chodzi w ogóle o wykorzystywanie częstotliwości radiowych. Kolejne jest pasmo 26 GHz, bardzo wysokie, w tej chwili nieużywane jeszcze, natomiast nadal cały czas poruszamy się w zakresach takich częstotliwości, co do których ustalone są wartości dopuszczalne. One są ustalone aż do 300 GHz. Jeżeli tylko nie przekraczamy częstotliwości 300 GHz, a do tego jeszcze daleka droga, cały czas jesteśmy chronieni przez limity – kwituje Rafał Pawlak.
Czytaj także
- 2025-04-30: W Centralnym Rejestrze Umów znajdą się wydatki publiczne powyżej 10 tys. zł. Z powodu tak wysokiego progu wiele umów pozostanie niejawnych
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-04-02: Temat deregulacji dominuje media tradycyjne i społecznościowe. Więcej pozytywnej narracji niż negatywnych uwag
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-04: Lekarze będą lepiej przygotowani do pracy w obliczu działań militarnych. Powstał nowy model kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych
- 2025-02-18: Pogłębia się brak wojskowych kadr medycznych. System ich kształcenia wymaga pilnej reformy
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Poziom wyszczepienia Ukraińców jest o 20 pp. niższy niż Polaków. Ukraińskie mamy w Polsce wskazują na szereg barier
Różnice w kalendarzu szczepień, bariery językowe, nieznajomość polskiego systemu szczepień oraz obawy przed skutkami ubocznymi szczepionek – to jedne z najczęstszych problemów, które prowadzą do tego, że poziom wyszczepienia Ukraińców w Polsce jest niższy niż Polaków. To może mieć wpływ na bezpieczeństwo zdrowotne w całym kraju. Fundacja Instytutu Matki i Dziecka podejmuje inicjatywę mającą budować postawy proszczepienne wśród imigrantów.
Polityka
J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej

Parlament Europejski podczas specjalnej sesji w Strasburgu uczcił 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. – Jesteśmy zdeterminowani, by stanąć razem i powiedzieć jasno i stanowczo: nigdy więcej – podkreśliła przewodnicząca PE Roberta Metsola. Zarówno kombatanci, których obecność uświetniła uroczystość, jak i europosłowie podkreślali, że projekt utworzenia europejskiej wspólnoty był odpowiedzią na ówczesne zagrożenia dla pokoju, o który nieustannie trzeba wspólnie dbać.
Ochrona środowiska
Budownictwo modułowe coraz popularniejsze w samorządach. Teraz rozwój sektora jest napędzany przez KPO

Rozwój budownictwa modułowego jest coraz bardziej zauważalny w inwestycjach samorządowych. Wpływa na to przede wszystkim szybsze tempo prowadzonych prac w porównaniu z tymi, w których wykorzystywane są tradycyjne technologie budowlane. Istotną kwestią jest również spełnianie warunków środowiskowych, w tym wysoka efektywność energetyczna budynków, która ma wpływ na możliwość uzyskania dofinansowania z Krajowego Planu Odbudowy. Samorządowcy mają już niewiele czasu na finalizację dotowanych inwestycji. Termin upływa 31 sierpnia 2026 roku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.