Newsy

Polacy coraz chętniej pomagają poprzez akcje crowdfundingowe. Wspierają zbiórki na leczenie, projekty artystyczne, a nawet nagrobki

2019-04-04  |  06:10

Crowdfunding cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. W serwisie Zrzutka.pl w ciągu roku liczba zbiórek wzrosła o 300 proc., a wpłat – o ponad 120 proc. Średnia wpłata nieznacznie przekracza 60 zł. To kilkukrotnie mniej niż na Zachodzie, ale stopniowo zmniejszamy ten dystans. Najczęściej Polacy zbierają na cele charytatywne. Wsparcie może też dotyczyć projektów artystycznych lub sportowych, inwestycji lokalnych, ale są także zbiórki na nagrobki czy ściągnięcie zwłok do Polski. Po crowdfunding coraz częściej sięgają też firmy, które w ten sposób szukają środków na swój rozwój.

– Rynek crowdfundingu w Polsce wygląda teraz bardzo dobrze, z roku na rok notujemy wzrosty dwu-, trzykrotne, w zależności od platformy. Tendencje na rynku są zbieżne z rozwojem e-commerce’u i popularności technologii mobilnych . Przewidujemy, że wzrosty będą jeszcze bardziej dynamiczne od dotychczasowych – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Chołast, współzałożyciel portalu Zrzutka.pl.

Z prognoz serwisu wynika, że wartość crowdfundingu w Polsce wzrośnie w 2019 roku do 700 mln zł i odnotuje ok. 140 proc. wzrost. Na portalu Zrzutka.pl, jednym z największych w Polsce na rynku finansowania społecznego, w 2018 roku pojawiło się ponad 166 tys. zbiórek (wzrost o 293 proc.), a liczba wpłat przekroczyła 660 tysięcy (wzrost o 123 proc.), a ich suma – 42 mln zł.

– Różnice pomiędzy zbieraniem środków tradycyjnie a poprzez crowdfunding są potężne. Przede wszystkim zbierając środki online, mamy transparentność, wiemy, ile środków zebraliśmy, i są one bezpieczniejsze. Jest to również wygoda i szybkość. Środki jesteśmy w stanie przekazać natychmiast. W przypadku tradycyjnych metod zbierania jest to dużo trudniejsze – tłumaczy Tomasz Chołast.

Najwięcej jest zbiórek związanych ze zdrowiem i leczeniem dzieci, a także wspierających zwierzaki.

– Dużo jest akcji, o których nawet byśmy nie pomyśleli, np. zbieranie na nagrobek czy na ściągnięcie zwłok do Polski. Jest to bardzo kosztowne. W takie akcje angażuje się cała rodzina i znajomi, potrafią zebrać w ciągu jednego dnia 20–30 tys. zł – wymienia współzałożyciel Zrzutka.pl. – Ludzie zbierają na wspólne wyjazdy, maratony, akcje w przedszkolu np., budowę placu czy wyjście do kina. Dziennie pojawia się ponad 700 akcji, często bardzo przyziemnych celów.

Zrzutkę może zorganizować nie tylko osoba prywatna, ale też instytucje i fundacje. Dla firm, zwłaszcza małych i średnich oraz nowo powstałych, crowdfunding często jest jedynym źródłem finansowania. W ten sposób w Polsce powstał m.in. magazyn „Kosmos dla Dziewczynek”, z kolei producent piw kraftowych Doctor Brew pozyskał przez finansowanie społecznościowe przez platformę crowdfundingu udziałowego ponad 3,2 mln zł.

– Popularny w Polsce jest equity crowdfunding. Zmiany w prawie sprzyjają tej popularności. Ludzie chętniej wspierają projekty, w których w zamian za swoją składkę mają udziały w projekcie. Może to być np. zespół piłkarski, z którym sympatyzują i pozwalają na jego funkcjonowanie. Takich akcji ostatnio w Polsce było sporo. Zbiera się również na projekty artystyczne, kulturalne, wydanie płyty, stworzenie filmu dokumentalnego. Tego typu akcje angażują społeczność, która wie, że bez ich wsparcia akcja nie mogłaby zaistnieć – wyjaśnia Tomasz Chołast.

Coraz większe zainteresowanie crowfudingiem sprawia, że powstają portale specjalizujące się w określonych zbiórkach, np. portal crowdangels.pl jest nastawiony na pozyskiwanie kapitału dla innowacyjnych projektów biznesowych.

Rośnie zainteresowanie crowdfundingiem również z drugiej strony, czyli wśród wspierających. Chociaż nie jest to jeszcze tak rozpowszechnione jak w USA czy Europie Zachodniej.

– Średnia wpłata w Polsce jest dużo niższa, bo wynosi 62 zł. W porównaniu do rynków europejskich, bardziej rozwiniętych krajów czy Stanów Zjednoczonych jest to czterokrotnie mniej, za to dynamika wzrostu crowdfundingu w Polsce jest dużo wyższa. W ciągu najbliższych kilku lat nadgonimy różnice pomiędzy rynkiem polskim a europejskim czy amerykańskim – mówi Chołast. – Co ważne, Polacy słyną z dobrych technologii, nasze platformy są bardzo dobrze rozwinięte, a przy rosnącej popularności crowdfundingu mogą one zaistnieć także na rynkach europejskich.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.