Newsy

Polacy pożyczają coraz chętniej i coraz więcej, również w firmach pożyczkowych

2014-11-12  |  06:50
Mówi:Sławomir Grzelczak
Funkcja:wiceprezes zarządu
Firma:Biuro Informacji Kredytowej
  • MP4
  • Firmy pożyczkowe zmieniają polski rynek bankowy. Co trzecia mała pożyczka zaciągana przez osoby fizyczne pochodzi spoza systemu bankowego. By sprostać tej konkurencji, banki starają się zwiększyć elastyczność swych produktów. Coraz atrakcyjniejsze oferty i optymizm konsumentów powodują, że kredyty sprzedają się coraz lepiej.

    Polacy pożyczają coraz więcej pieniędzy. Ożywienie notowane jest w m.in. segmencie kredytów mieszkaniowych. Chętniej też zaciągane są kredyty konsumpcyjne. W I półroczu zanotowano rekordową sprzedaż kredytów gotówkowych i ratalnych. Polacy pożyczyli w ten sposób 37,7 mld zł – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.

    Rynek kredytowy zmieniają też działające na nim firmy pożyczkowe W segmencie pożyczek niskokwotowych mają już dosyć wysoki udział. Jak informują przedstawiciele BIK, co trzecia pożyczka poniżej 4 tys. zł zaciągana jest poza sektorem bankowym.

    De facto ta sytuacja zdynamizowała część banków, a części z nich kazały myśleć o tym, czy mogą rywalizować z firmami pożyczkowymi, dlatego że firmy pożyczkowe rywalizują elastycznością, szybkością, dostosowaniem się do klienta i transparentnymi regułami gry. Wiele banków zaczęło oferować produkty, które konkurują z tymi proponowanymi przez firmy pożyczkowe – mówi Sławomir Grzelczak, wiceprezes zarządu BIK SA.

    Ze względu na rosnącą liczbę klientów firmy pożyczkowe zdecydowały się zaangażować w międzybranżową wymianę informacji. Podobnie jak banki dzielą się z innymi uczestnikami rynku informacjami m.in. o nierzetelnych pożyczkobiorcach. Przedstawiciele BIK podkreślają, że na wymianę danych decyduje się coraz więcej podmiotów z różnych branż, m.in. leasingowej i faktoringowej.

    Międzysektorowe dzielenie się danymi to liczne korzyści dla instytucji finansowych, firm udzielających kredytów konsumenckich i klientów. Uwzględnienie informacji dotyczących wiarygodności finansowej ze wszystkich sektorów pozwala nie tylko na lepszą ocenę zdolności kredytowej, lecz także na lepsze zarządzanie relacjami z konsumentem dzięki wcześniejszej identyfikacji napięć finansowych u klienta i podjęciu działań w celu zredukowania ewentualnych zaległości w płatnościach oraz możliwości zaoferowania odpowiednio dopasowanych limitów kredytowych – mówi Neil Munroe, prezes Stowarzyszenia Rejestrów Kredytowych, organizacji zrzeszającej 45 biur kredytowych w 34 krajach.

    Jak podkreśla, korzystnie wpływa to na cały rynek kredytów. Jak wynika z publikowanego przez BIK Indeksu Kondycji Kredytów Konsumpcyjnych, polski rynek charakteryzuje się wysoką terminowością spłaty kredytów.

    Rośnie rola pożyczek społecznościowych

    W najbliższym czasie na rynek wpływ mogą mieć również pożyczki społecznościowe (czyli social lending), które polegają na bezpośrednim zawieraniu transakcji między pożyczkodawcą, który może być osobą prywatną, a pożyczkobiorcą. Operacje zwykle udzielane są przez stworzone do tego serwisy internetowe. W ocenie Grzelczaka upowszechnienie social lendingu będzie mieć zdecydowanie mocniejszy wpływ na rynek niż rosnąca popularność firm pożyczkowych.

    Firmy pożyczkowe z natury rzeczy oferują dosyć drogi pieniądz. RRSO [rzeczywiste roczne stopy oprocentowania – red.] są liczone w tysiącach. W social lendingu pożyczkodawcy zadowalają się stopami zwrotu rzędu 20-30 proc., co dla pożyczkobiorców jest w miarę akceptowalne przy małych projektach – mówi Sławomir Grzelczak.

    Prognozuje dynamiczny wzrost tego typu pożyczek w Polsce – podobnie jak ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii.

    Tam stopy zwrotu dla inwestorów wynoszą od 20 do 30 proc., a odsetek niespłaconych pożyczek sięga zaledwie 3 proc. Moim zdaniem przyszłość to social lending, dlatego że to jest usługa prawie tak samo szybka, a przy tym nie tak bardzo droga dla pożyczkobiorców – przewiduje wiceprezes BIK.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska

    Według danych URE problem z rosnącą liczbą odmów przyłączenia do sieci z każdym rokiem mocno się pogłębia. – Ponad 80 GW odmów przyłączeniowych dla odnawialnych źródeł energii, które zaraportował Urząd Regulacji Energetyki za ub.r., to więcej, niż mamy w tej chwili mocy zainstalowanej w systemie, więc to jest naprawdę duża liczba – mówi Paweł Czyżak, analityk Ember. Jak wskazuje, problemy z przyłączaniem nowych mocy do sieci wynikają głównie z jej struktury wiekowej, ale dotyczą nie tylko Polski. – W regionie Europy Wschodniej infrastruktura jest starsza, mniej scyfryzowana. Duża część tej infrastruktury to jest jeszcze okres komunizmu i ona po prostu się starzeje, więc kraje takie jak Bułgaria, Czechy, Słowacja czy właśnie Polska napotykają już bariery na tyle istotne, że praktycznie nie da się przyłączać żadnych nowych mocy – mówi ekspert.

    Prawo

    Ostatni moment na przyjęcie standardów ochrony małoletnich w placówkach pracujących z dziećmi. Przepisy mają pomóc walczyć ze zjawiskiem przemocy wobec najmłodszych

    15 sierpnia mija termin wprowadzenia standardów ochrony małoletnich (SOM) we wszystkich instytucjach pracujących z dziećmi. Poza oczywistymi placówkami, takimi jak szkoły, przedszkola czy kluby sportowe, obowiązek ten dotyczy także np. hoteli czy szpitali. Wdrożenie przez te instytucje odpowiednich procedur zapobiegawczych i interwencyjnych ma doprowadzić docelowo do zmniejszenia skali przemocy i nadużyć wobec najmłodszych. – Standardy ochrony małoletnich przez to, że są obowiązkowe i dotyczą tak wielu organizacji i instytucji, będą prawdziwą zmianą społeczną, o ile świadomie podejdziemy do ich przygotowania i wdrażania – podkreśla Agata Sotomska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

    Nauka

    Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat

    Wdrożenie systemu tankowania na orbicie okołoziemskiej umożliwi wydłużenie czasu eksploatacji obecnych satelitów nawet o 20 lat. Przełoży się to na znaczne obniżenie kosztów operacyjnych dla operatów satelitarnych, wydłuży czas wykorzystania satelitów, co w efekcie zmniejszy liczbę kosmicznych śmieci. Obecnie w Europie nie istnieje podobne rozwiązanie, jednak polskie konsorcjum intensywnie pracuje nad jego opracowaniem. Zespół PIAP Space, we współpracy z naukowcami z Łukasiewicz – ILOT, rozwija technologie umożliwiające zbliżanie i oddalanie satelitów serwisowych od serwisowanych (tzw. Rendezvous and Proximity Operations, RPO), systemy dokowania oraz transferu paliwa, które zapewniają bezpieczne i niezawodne połączenie oraz przepływ paliw.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.