Newsy

Chłodny szczyt Unii Europejskiej i Rosji z Ukrainą w tle

2014-01-28  |  06:45
Mówi:Jarosław Ćwiek-Karpowicz
Funkcja:kierownik Biura Badań i Analiz
Firma:Polski Instytut Spraw Międzynarodowych
  • MP4
  • Dzisiejszy szczyt Unia Europejska-Rosja w Brukseli będzie miał inny charakter od poprzednich. Jego skrócenie do dwóch i pół godziny i rezygnacja ze wspólnej kolacji ma być symbolicznym zwróceniem uwagi stronie rosyjskiej, że jej polityka nie znajduje akceptacji w oczach unijnych dyplomatów. Eksperci są zgodni, że spotkanie – podobnie jak wiele poprzednich – nie przyniesie żadnych konkretnych rozwiązań.

    Unia Europejska ma nadzieję, że w ten sposób wywrze na Moskwie nacisk w kwestiach związanych np. z Ukrainą.

     – Wydaje się mało prawdopodobne, żeby takie działanie odniosło zamierzony skutek – komentuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jarosław Ćwiek-Karpowicz, kierownik Biura Badań i Analiz Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Mało prawdopodobne jest, by strona rosyjska podjęła pewną refleksję i w imię lepszych relacji z Unią Europejską odstąpiła od dotychczasowej polityki, na przykład wobec Ukrainy.

    Rosja na razie skutecznie blokuje zawarcie przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Miała ona być podpisana już w końcu listopada ubiegłego roku. Zamiast niej wprowadzono za to antydemokratyczne ustawy zaostrzające kary za udział w demonstracjach. To nie jedyny przedmiot sporu na linii Bruksela-Moskwa. Ochłodzenie we wzajemnych stosunkach trwa od lat. Kreml zamiast dogadywać się z Komisją Europejską, woli rozmawiać z przedstawicielami poszczególnych państw członkowskich.

     – Od wielu lat widać wyraźnie, że szczyty Rosja-UE organizowane są bez żadnej przewodniej idei, one muszą się odbyć, co jest realizowane – mówi Ćwiek-Karpowicz. – Zapoczątkowany dialog dotyczący stworzenia wspólnej przestrzeni gospodarczej, wspólnej przestrzeni naukowej, ludzkiej, zniesienie wiz – wszystko to utknęło w martwym punkcie.

    Jeszcze kilka lat temu Komisja Europejska publikowała coroczne raporty, w których opisywała efekty wzajemnej współpracy obu stron. Odstąpiono od tej praktyki, bo trudno mówić o jakichkolwiek dokonaniach w tej dziedzinie.

     – Szczyty są wykorzystywane raczej do tego, żeby Rosja i Unia mogły dyskutować o innych sprawach – podsumowuje ekspert PISM.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Problemy społeczne

    Ślązacy wciąż nie są uznani za mniejszość etniczną. Temat języka śląskiego wraca do debaty publicznej i prac parlamentarnych

    W Polsce 600 tys. osób deklaruje narodowość śląską, a 460 tys. mówi po śląsku. Kwestia uznania etnolektu śląskiego za język regionalny od lat wzbudza żywe dyskusje. Zwolennicy zmiany statusu języka śląskiego najbliżej celu byli w 2024 roku, ale nowelizację ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych zablokowało prezydenckie weto. Ostatnio problem wybrzmiał podczas debaty w Parlamencie Europejskim, ale zdaniem Łukasza Kohuta z PO na forum UE również trudna jest walka o prawa mniejszości etnicznych i językowych.

    Transport

    Polacy z niejednoznacznymi opiniami na temat autonomicznych pojazdów. Wiedzą o korzyściach, ale zgłaszają też obawy

    Polacy widzą w pojazdach autonomicznych szansę na poprawę bezpieczeństwa na drogach i zwiększenie mobilności osób starszych czy z niepełnosprawnościami. Jednocześnie rozwojowi technologii AV towarzyszą obawy, m.in. o utratę kontroli nad pojazdem czy o większą awaryjność niż w przypadku tradycyjnych aut – wynika z prowadzonych przez Łukasiewicz – PIMOT badań na temat akceptacji społecznej dla AV. Te obawy wskazują, że rozwojowi technologii powinna także towarzyszyć edukacja, zarówno kierowców, jak i pasażerów. Eksperci mówią także o konieczności transparentnego informowania o możliwościach i ograniczeniach AV.

    Prawo

    70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute

    Ponad 70 proc. Polaków planuje wyjechać na urlop w sezonie letnim, czyli między końcem czerwca a końcem września – wynika z badania Polskiej Organizacji Turystycznej. 35 proc. zamierza wyjechać tylko raz, a 30 proc. – co najmniej dwa razy. Z grupy wyjeżdżających jedna trzecia wybierze się na wyjazd zagraniczny. Jak wskazuje Katarzyna Turosieńska z Polskiej Izby Turystyki, po kilku latach ponownie do łask wracają oferty last minute, a zagraniczne kierunki pozostają niezmienne – prym wiodą m.in. Grecja, Tunezja, Egipt czy Hiszpania.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.