Newsy

J. Lewandowski o szczycie UE: tym razem powinno się udać zawrzeć kompromis budżetowy

2013-02-04  |  06:50

– Przywódcy europejscy wiedzą, że nie mogą rozstać się po raz drugi bez zgody budżetowej – mówi Janusz Lewandowski. Unijny komisarz ds. budżetu wierzy, że zbliżający się szczyt z udziałem najważniejszych polityków Starego Kontynentu zakończy się wypracowaniem kompromisowego rozwiązania w sprawie perspektywy budżetowej Wspólnoty na lata 2014-2020. Spotkanie odbędzie się w dniach 7-8 lutego w Brukseli.

Zbliżający się szczyt będzie kolejnym, podczas którego europejscy liderzy będą próbowali zawrzeć kompromis budżetowy. Poprzedni, w listopadzie ubiegłego roku, zakończył się fiaskiem. Ówczesna propozycja szefa Rady Europejskiej, Hermana Van Rompuya, nie zyskała akceptacji. Przeciwko niej były m.in. Wielka Brytania, Szwecja i Niemcy, które opowiedziały się za cięciami budżetowymi. To z kolei nie podoba się m.in. Polsce, która walczy o co najmniej tyle samo pieniędzy, co w bieżącej perspektywie finansowej na lata 2007-2013. Chodzi m.in. o środki gwarantowane w ramach funduszu spójności.

 – Zawsze potrzebne były co najmniej dwie próby, zatem mam nadzieję, że tym razem też tak będzie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Janusz Lewandowski.

Komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu uważa, że zawarcie porozumienia leży w interesie wszystkich krajów członkowskich. Światowy kryzys finansowy sprawił, że w budżetach narodowych nie ma pieniędzy na inwestycje, a górę nad wydatkami biorą ostre cięcia i oszczędności. Środki na ten cel pojawią się dopiero z chwilą uruchomienia nowej unijnej perspektywy finansowej.

 – Na te zgodę, czyli de facto na pieniądze inwestycyjne czekają naprawdę wszystkie regiony Europy: i na południu, i na północy, i Walia, i Andaluzja, i Sycylia, i województwo lubelskie – podkreśla. – To poczucie odpowiedzialności, moim zdaniem, zwycięży.

Spodziewać się należy długich i żmudnych negocjacji, wielu nieformalnych, kuluarowych spotkań w ramach poszczególnych grup interesu i sojuszy, zawieranych na ostatnią chwilę. Zresztą już teraz unijni przywódcy zabiegają o poparcie dla swoich pomysłów. Premier Donald Tusk spotkał się w minionym tygodniu w tej sprawie z francuskim prezydentem, Francoisem Hollandem. Paryż wydaje się może być dziś naszym najważniejszym sojusznikiem w walce o unijne miliony. Francja zapowiedziała już bowiem, że nie zgodzi się na jakiekolwiek cięcia w obszarze Wspólnej Polityki Rolnej. Także Warszawa zabiega o niemniejsze niż dziś pieniądze na rolnictwo.

 – Sukces muszą ogłosić wszyscy, bo muszą to sprzedać swoim wymagającym publicznościom w Anglii, Szwecji, również w Polsce, bo tu poczyniono duże obietnice wyborcze – mówi Janusz Lewandowski.

W kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2011 roku Platforma Obywatelska obiecywała, że w ramach kolejnego unijnego budżetu Polska otrzyma co najmniej 300 miliardów złotych.

 – Polska, jeżeli się uda zawrzeć zgodę, będzie dalej głównym beneficjentem budżetu europejskiego i oby nadal podtrzymywała markę solidnego kraju w zagospodarowaniu tej szansy – mówi komisarz, dodając, że nie powinna nam w żaden sposób przeszkodzić nawet afera związana z wydatkowaniem środków na budowę dróg.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Problemy społeczne

Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Regionalne - Śląskie

Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.