Mówi: | Joost Korte |
Funkcja: | dyrektor generalny ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego |
Firma: | Komisja Europejska |
KE: Niski odsetek kobiet na rynku pracy istotnym wyzwaniem dla Polski w nowej unijnej perspektywie. Trwają prace nad budżetem na kolejną perspektywę
– Przyszedł czas, żeby Polska zainwestowała w rozwiązanie kluczowych problemów strukturalnych, z którymi się boryka – mówi Joost Korte, dyrektor generalny Komisji Europejskiej ds. zatrudnienia i spraw społecznych. Wśród kluczowych wyzwań na lata 2021–2027 wymienia m.in. niekorzystną sytuację demograficzną, niski odsetek kobiet na rynku pracy, gospodarkę niskoemisyjną czy umiejętności cyfrowe obywateli. Jednak, jak podkreśla, są to tylko rekomendacje, ponieważ Komisja Europejska nie podejmuje w Brukseli jednostronnej decyzji o tym, co musi zrobić kraj członkowski. Jednocześnie ocenia, że Polska dotąd bardzo dobrze radziła sobie z wykorzystaniem unijnych funduszy.
– Zaproponowany przez Komisję Europejską budżet UE po raz kolejny przewiduje bardzo pokaźną kwotę dla Polski. Przez ostatnie 15 lat wasz kraj znakomicie poradził sobie z wykorzystaniem środków, dlatego przyjęto pewne korekty w proponowanych kwotach. Biorąc pod uwagę tak wysoki, właściwie najwyższy w Europie wzrost gospodarczy, i stopę bezrobocia dużo poniżej przeciętnej, wiele osób może powiedzieć, że Polska potrzebuje mniej pieniędzy niż w poprzedniej perspektywie. Ostateczna decyzja jest w rękach ministrów finansów państw członkowskich. Negocjacje trwają – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Joost Korte, dyrektor generalny ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego Komisji Europejskiej.
Dziesięć miesięcy temu KE przedstawiła projekt tzw. nowej siedmiolatki, czyli wieloletniego, unijnego budżetu na lata 2021–2027. Prace nad jej ostatecznym kształtem toczą się obecnie na forum Rady i Parlamentu Europejskiego.
– Mam nadzieję, że fundusze zostaną ostatecznie przydzielone tej jesieni – mówi Joost Korte. – Potrzebna jest aprobata ministrów finansów państw członkowskich. Cały proces trwa i wciąż mamy wiele czynników niepewności, które sprawiają, że w tej chwili bardzo trudno dogadać się co do całościowego budżetu na kolejne siedem lat.
Jak podkreśla, największym z nich jest brexit, który – zgodnie z nowymi ustaleniami – nastąpi 12 kwietnia lub 22 maja, w zależności od decyzji brytyjskiego parlamentu w sprawie przyjęcia wynegocjowanego przez UE i rząd Theresy May porozumienia. Wielka Brytania jest drugim największym (po Niemczech) płatnikiem, odprowadzając rocznie do unijnego budżetu 12–14 mld euro. Do 18 kwietnia Londyn musi poinformować, czy wpłaci zadeklarowane wcześniej 7 mld euro do unijnego budżetu na 2019 rok, a łączne zobowiązania Wielkiej Brytanii wobec Wspólnoty zostały oszacowane na około 45 mld euro.
W lutym projekt nowego budżetu na lata 2021–2027 był dyskutowany przez europarlamentarzystów, którzy są przeciwni cięciom finansowania inwestycji i polityki spójności, za czym opowiada się KE. Poparli natomiast utrzymanie PKB jako głównego kryterium, które będzie decydować o rozdzielaniu funduszy. Niewykluczone jednak, że przy rozdziale środków pod uwagę będą brane też inne kryteria, takie jak polityka klimatyczna czy integracja imigrantów.
– Polska jako państwo członkowskie UE radzi sobie doskonale. Jeśli spojrzymy na wskaźniki ekonomiczne, takie jak wzrost gospodarczy czy stopa bezrobocia, sprawy mają się naprawdę bardzo dobrze. Jednak przekaz Komisji jest taki, że przyszedł czas, aby Polska zainwestowała w rozwiązanie kluczowych problemów strukturalnych, z którymi się boryka. Wspomnę chociażby o relatywnie niskim odsetku kobiet na rynku pracy, co wiąże się z opieką nad dziećmi i kwestiami socjalnymi. Ważne jest, aby polski rząd inwestował dużo większe środki w zatrudnienie kobiet, tak aby zmniejszyć występujące obecnie nierówności między kobietami a mężczyznami – mówi Joost Korte.
Wśród kluczowych dla Polski wyzwań wymienia m.in. niekorzystną sytuacją demograficzną i spadek populacji, co wiąże się z koniecznością zaktywizowania zawodowego wszystkich grup obywateli czy nienajlepszy na tle innych państw wynik Polski w aspekcie edukacji i umiejętności cyfrowych.
– Mogę wspomnieć także o służbie zdrowia borykającej się z szeregiem podstawowych problemów, które też należy rozwiązać – mówi Joost Korte. – Nasza oferta jest więc taka: oferujemy wam konkretne środki, które będą wypłacane od 2021 roku. Wykorzystajcie je do zmierzenia się z tymi wyzwaniami. Tyle już osiągnęliście w zakresie infrastruktury i rozwoju gospodarczego, więc nadszedł czas, żeby by zainwestować w rozwiązanie problemów długoterminowych.
Jak podkreśla, są to jedynie rekomendacje, bo KE nie może narzucić tego państwom członkowskim.
– To dialog, w ramach którego najpierw rozpoznajemy wyzwania dla waszego kraju na najbliższe 10 lat, dotyczy to też wszystkich pozostałych państw członkowskich, potem deklarujemy, jakimi środkami dysponujemy w ramach UE, a następnie próbujemy przekonać władze danego kraju do wykorzystania tych środków na rozwiązanie wspólnie rozpoznanych problemów – podkreśla dyrektor generalny KE ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego. – Nie jest tak, że Bruksela dyktuje, co mają robić państwa członkowskie. Te dyskusje są zwykle bardzo owocne. Nie było zresztą dotąd żadnych fundamentalnych kwestii, w których nasze zdanie rozmijałoby się z tym, które reprezentuje polski rząd.
Na początku marca do Polski przeleciała trójka dyrektorów generalnych Komisji Europejskiej – Marc Lemaître, Joost Korte oraz Benjamin Angel, którzy przedstawili coroczny raport w ramach Semestru Europejskiego, zawierający m.in. ocenę polskiej gospodarki i wskazanie głównych priorytetów inwestycyjnych w kontekście środków z UE.
Według aktualnych propozycji, które są w trakcie negocjacji, w nowej siedmiolatce Polska miałaby dostać ok. 20 mld euro mniej z polityki spójności. W ubiegłym roku, według informacji Ministerstwa Finansów, Polska wpłaciła do unijnej kasy 4,5 mld euro, wypłacając ponad 15 mld euro (co oznacza ponad 11 mld euro „na czysto”). Od początku członkostwa w Unii Europejskiej Polska otrzymała ze wspólnego budżetu 107,5 mld euro, czyli już blisko 0,5 bln zł.
Czytaj także
- 2025-05-26: W lipcu ma być gotowy projekt wspólnej polityki rolnej po 2027 roku. Rolnicy obawiają się niekorzystnych zmian w finansowaniu
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.