Newsy

Polscy sadownicy nawiązują kontakty w Emiratach Arabskich i Chinach. Chcą sprzedać za granicą ponad 500 tys. ton jabłek

2014-12-03  |  05:55
Mówi:Jolanta Kazimierska
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Stowarzyszenie Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw „Unia Owocowa”
  • MP4
  • W wyniku embarga na dostawy owoców z Unii Europejskiej do Rosji na rynku jest 500-600 tys. jabłek do zagospodarowania. Sadownicy i dystrybutorzy wiążą duże nadzieje z rynkami w Emiratach Arabskich oraz Chinach. Dlatego już teraz, oczekując na porozumienie handlowe z Państwem Środka, starają się pozyskiwać partnerów handlowych.

    Obywa kraje są dla nas bardzo atrakcyjne – ocenia Jolanta Kazimierska, prezes zarządu Stowarzyszenia Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw „Unia Owocowa”. – Promocję europejskiego jabłka dwukolorowego rozpoczęliśmy na imprezach targowych w Dubaju i Pekinie. Było bardzo duże zainteresowanie. Ale o ile w Emiratach Arabskich można w miarę szybko zawierać porozumienia i umowy, o tyle w Chinach trzeba czekać. Ale to jest czas, który możemy spożytkować na przygotowanie więzi handlowych i podstaw do owocnej współpracy.

    Kluczowym zadaniem dystrybutorów jest dostosowanie polskich jabłek do gustów konsumentów na bardziej egzotycznych rynkach. Owoce wymagają też przygotowania do długiego transportu.

    Chodzi o to, by owoc rzeczywiście spełniał potrzeby konsumenta po tamtej stronie, a oczekiwania są dużo wyższe niż te, z jakimi mieliśmy do czynienia w Rosji – tłumaczy Kazimierska. – Z szacunkowych danych wynika, że mamy do zagospodarowania około 500-600 tys. ton jabłka, które powinny zostać wyeksportowane. To jest tylko to, co w tej chwili znajduje się w komorach i nie ma szans na znalezienie nabywcy.

    Dubaj i ogólnie Emiraty Arabskie są ogromnym rynkiem zbytu. Mogą też ułatwić polskim przedsiębiorcom dalszą ekspansję w krajach arabskich oraz w Indiach.

    Myślę, że jest to bardzo perspektywiczny kierunek – uważa Jolanta Kazimierska. – Trudno jest w tej chwili mówić o potencjale ilościowym. Jeżeli eksportowalibyśmy za ich pośrednictwem do Egiptu, Algierii czy Indii, to rynki te byłyby w stanie wchłonąć naprawdę dużą ilość owoców, są bowiem bardzo ludne.

    Żeby zaistnieć na rynku chińskim, dystrybutorzy muszą jednak czekać na podpisanie protokołu przez władze obu państw.

    Jeżeli zostanie podpisany, Chiny będą idealną partnerem na przyszłość, chociażby ze względu na czas transportu – zauważa szefowa stowarzyszenia „Unia Owocowa”. – Mamy szybką kolej, która jeździ z Łodzi do Syczuanu i transport towarów trwa około dwóch tygodni. To dużo krócej niż transport morski na wszystkie pozostałe rynki. Musimy jednak zaczekać, aż będziemy mieli protokół.

    Polskie jabłka, jak zauważa Kazimierska, mogą być bardzo atrakcyjne cenowo, natomiast dystrybutorzy powinni starać się wygrywać jakością i odmiennością smaku w stosunku do owoców już obecnych na tych rynkach.

    Na pewno będzie to cena bardziej atrakcyjna od tej, która dotyczyła Rosji – przypuszcza Jolanta Kazimierska. – Asortyment jabłek na tamtych rynkach jest bardzo duży: od kiepskiej jakości do super premium. Dlatego najpierw musimy ustalić strategię dostaw na tamte rynki, czyli to, w który segment cenowy i jakościowy będziemy uderzać. Potencjał do uzyskania dobrej ceny na pewno jest duży. Wymaga to jednak rozsądku, spokoju z naszej strony i promowania dobrej, polskiej jakości.

    Polska jest jednym z największych na świecie producentów jabłek. W ub.r. zebrano w naszym kraju 3,35 mln ton owoców. Z tego do Rosji trafiło ok. 700 tys. ton o wartości 1,3 mld euro (prawie 5,5 mld zł). Import z Polski pokrywał około 55 proc. tamtejszego zapotrzebowania.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

    W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

    Polityka

    Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

    W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

    IT i technologie

    Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

    Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.