Mówi: | Michał Mrożek, wiceprezes ING Banku Śląskiego SA Janusz Władyczak, prezes KUKE Eddy Henning, członek Zarządu ING w Niemczech |
Polska może wykorzystać zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw. To szansa na przyciągnięcie nowych inwestycji z zagranicy i zwiększenie eksportu
Niesprzyjające otoczenie, na które składają się wojna w Ukrainie, nadchodzące spowolnienie światowej gospodarki i rosnące koszty działalności, może zniechęcać przedsiębiorców do inwestycji i ekspansji zagranicznej. Polskie firmy już niejednokrotnie pokazały jednak, że każdy kryzys potrafią wykorzystać do rozwoju. W tym przypadku szansą mogą być zakłócenia w łańcuchach dostaw, potrzeba zastąpienia produktów ze wschodniej Azji czy konieczność transformacji energetycznej. Kluczowe dla powodzenia planów inwestycyjnych polskich firm są jednak narzędzia, które ograniczą ryzyko podejmowanych przedsięwzięć. Jednym z takich rozwiązań są gwarantowane przez KUKE bankowe kredyty na inwestycje dla eksporterów. Tego typu finansowania będą mogły teraz udzielać banki ING w Polsce i w Niemczech.
– Firmy potrzebują dzisiaj wsparcia od swoich partnerów bankowych w zapewnianiu bezpieczeństwa funkcjonowania w świecie, który z jednej strony jest nieprzewidywalny, a z drugiej strony oferuje również nowe możliwości rozwoju – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Mrożek, wiceprezes odpowiedzialny za pion klientów strategicznych w ING Banku Śląskim SA. – Dla polskich przedsiębiorstw szansą są chociażby zawirowania dotyczące łańcuchów dostaw, co stwarza możliwości wejścia na rynek, pozyskania nowych odbiorców czy dostawców.
Od ubiegłego roku KUKE oferuje różne rodzaje ubezpieczeń i gwarancji, w tym gwarancji spłaty kredytu udzielonego na przeprowadzenie krajowych inwestycji generujących eksport. Do grona banków korzystających z gwarancji KUKE dołączyły właśnie ING Bank Śląski SA i ING w Niemczech.
– Takie struktury jak ta zawarta w umowie podpisanej z KUKE są bardzo pomocne, bo umożliwiają efektywne zarządzanie ryzykiem podejmowania decyzji inwestycyjnych w kontekście eksportowym – mówi Michał Mrożek.
– Narzędzia wsparcia biznesu, różnego rodzaju gwarancje, których za pomocą takich agencji jak KUKE Skarb Państwa udziela sektorowi i docelowo przedsiębiorcom, powodują, że ich rozwój jest zrównoważony, nie ma przerw w rozwoju – wyjaśnia Janusz Władyczak, prezes KUKE. – Koniunktura czasami mocno wpływa na to, czy dany sektor jest finansowany, natomiast w tym przypadku „wygładzamy” cykl koniunkturalny, a jednocześnie zachęcamy przedsiębiorców do inwestowania zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Zgodnie z podpisaną właśnie umową KUKE będzie gwarantować spłatę kredytów udzielonych przez oba banki na projekty inwestycyjne realizowane przez eksporterów lub spółki dopiero planujące sprzedaż na rynkach zagranicznych. Gwarancja KUKE służy jako zabezpieczenie kredytu pokrywające do 80 proc. jego wartości. Minimalna kwota kredytu wynosi 5 mln zł i musi zostać spłacona w ciągu maksymalnie 14 lat. Ponadto gwarancje KUKE mogą obejmować projekty inwestycyjne realizowane przez spółki, które w okresie trzech lat uzyskiwały co najmniej 20 proc. przychodów z eksportu lub zamierzają dzięki inwestycji osiągnąć taki poziom. Istnieje także możliwość udzielenia takiej gwarancji na finansowanie już rozpoczętych projektów. Instrument ten jest już wykorzystywany na polskim rynku na potrzeby finansowania pozyskanego na przykład przez producentów z branży motoryzacyjnej i stalowej.
– Dzięki tej współpracy będziemy w stanie bardziej efektywnie podejmować decyzje, mam na myśli zarówno czas, jak i otwartość na okres oraz koszt finansowania – mówi ekspert. – W pierwszej kolejności upatrywałbym możliwość bardziej efektywnego wsparcia polskich przedsiębiorstw w ich ekspansji międzynarodowej, która początkowo na ogół przyjmuje formę eksportu, a potem również inwestycji. Ciekawym elementem w strukturze tych gwarancji jest ich długi okres finansowania – 14 lat. To jest na pewno ważny element w walce o rynek.
Sygnatariusze umowy podkreślają, że sytuacja, w której zmieniają się warunki prowadzenia biznesu, jest zarówno zagrożeniem, jak i szansą, a jak wynika z historii, polscy przedsiębiorcy potrafią takie okazje wykorzystywać. Hitami eksportowymi z Polski stały się dzięki temu m.in. sprzęt AGD, samochody i części samochodowe, wagony, baterie do samochodów elektrycznych, stolarka otworowa czy meble. Z raportu przygotowanego przez KUKE we współpracy z ośrodkiem analitycznym SpotData wynika, że w ciągu ostatnich 30 lat polski eksport zwiększył się 25-krotnie, a rocznie średnio rósł w tym czasie pod względem wartości wyrażonej w dolarach o niemal 12 proc.
– Mamy mnóstwo cech, które jesteśmy w stanie bardzo pozytywnie przekuć na sukces, nadal mamy koszty pracy niższe niż w Europie Zachodniej, ceny energii porównywalne bądź czasami nawet niższe. Ale też mamy takie cechy charakteru, które pozwalają nam na nadganianie tego dystansu. W związku z czym wydaje się, że mamy dużą szansę na to, żeby taką sytuację podbramkową przekuć na swój sukces – ocenia Janusz Władyczak.
Eksporterzy znad Wisły szukają także odbiorców na nowych rynkach, choć dominującym partnerem handlowym wciąż pozostają Niemcy: w pierwszym półroczu br. odpowiadały za 27,6 proc. eksportu i 20,7 proc. importu. Podpisana umowa umożliwi nie tylko rozbudowę mocy eksportowych polskim firmom, ale też umożliwi pozyskanie większego finansowania niemieckim przedsiębiorstwom chcącym inwestować nad Wisłą. Zapewni im to niemiecka gałąź Grupy ING.
– Rozwiązanie to z jednej strony pomoże polskim eksporterom w otrzymywaniu wsparcia finansowego, a także w finansowaniu i ubezpieczaniu transakcji zagranicznych. Z drugiej strony podmioty oczekujące na możliwość finansowania długoterminowego działalności w Polsce mogą uzyskać ubezpieczenie i wsparcie finansowe od KUKE – tłumaczy Eddy Henning, członek zarządu ING w Niemczech. – Żyjemy we wspólnej Europie, mamy banki europejskie, takie jak ING, i duże gospodarki odgrywające istotną rolę, takie jak Polska. Dotychczas nie mieliśmy jednak odpowiednich ram działania. To dość dziwne, że zmiana następuje tak późno. Podejmujemy więc kroki konieczne do wspólnego rozwoju dla przyszłości i bardzo się cieszę, że nareszcie uzupełniamy tę lukę.
Czytaj także
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-06: Coraz więcej Polaków deklaruje, że nie marnuje żywności. Wciąż jednak do kosza trafia 5 mln t jedzenia rocznie
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.