Mówi: | Michał Borucki |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Blue Energy |
Polskie firmy produkcyjne nieprzygotowane na cyberataki. Brakuje im kompetencji i budżetów na wdrażanie zabezpieczeń
Systemy automatyki przemysłowej warunkują ciągłość działania przemysłu, ale i krajowej infrastruktury krytycznej. Sterują m.in. działaniem bloków energetycznych, stacji uzdatniania wody czy linii produkcyjnych. W coraz większym stopniu są jednak narażone na ataki hakerskie, gdyż firmy i instytucje mają problem z ich monitorowaniem i odseparowaniem od biurowych systemów IT. Tymczasem zakłócenie ich działania może spowodować poważne zakłócenia w funkcjonowaniu krajowej infrastruktury, a firmom przynieść dotkliwe straty finansowe i wizerunkowe.
– Monitorowanie systemów przemysłowych i ich separacja od systemów biurowych są dzisiaj słabym ogniwem w wielu firmach. Wirusy i inne zagrożenia mogą się przenosić z jednej sieci na drugą, a ponieważ firma tego nie monitoruje, to nawet nie wie, że one przeszły – mówi agencji Newseria Biznes Michał Borucki, prezes zarządu Blue Energy.
Systemy automatyki przemysłowej są wykorzystywane m.in. w firmach produkcyjnych, przemyśle, górnictwie, energetyce, logistyce i usługach użyteczności publicznej. Składają się na nie maszyny i urządzenia (zawory, pompy, wyłączniki, czujniki) oraz oprogramowanie, które steruje procesami i dostarcza danych. Na ich podstawie można np. optymalizować procesy produkcyjne, rozliczać pracowników i szybko reagować na awarie.
Systemy te sterują m.in. działaniem bloków energetycznych, stacji uzdatniania wody czy linii produkcyjnych. Często nie są one wyizolowane od biurowych sieci IT. To problem o tyle, że poprzez sieć biurową hakerzy mogą też zakłócić działanie systemów automatyki przemysłowej. Jak wynika z danych firmy doradczej PwC, 40 proc. takich systemów jest narażonych na ataki hakerów amatorów.
– Firmy bardzo różnie podchodzą do cyberbezpieczeństwa. Część je bagatelizuje, twierdząc, że skoro do tej pory nic się nie stało, to wszystko jest dobrze. Inne firmy robią analizę, wiedzą, że sytuacja jest poważna, i próbują wdrażać zabezpieczenia na miarę swoich potrzeb – mówi Michał Borucki.
PwC ocenia, że polskie firmy są wciąż niedostatecznie przygotowane na wirtualne zagrożenia, a wiele z nich je bagatelizuje. O ile prezesi na całym świecie zaliczają je do pięciu najważniejszych ryzyk dla biznesu, o tyle w Europie Środkowo-Wschodniej ten obszar ciągle jeszcze nie stanowi priorytetu. Częstą postawą jest tzw. cyberruletka, czyli liczenie na szczęście lub fałszywe przekonanie, że firma jest dobrze zabezpieczona. Tymczasem blisko 50 proc. z nich nie posiada procedur reagowania na zagrożenia, budżety na bezpieczeństwo stanowią raptem ok. 3 proc. całkowitych budżetów IT, a 20 proc. średnich i dużych firm nie ma ani jednego pracownika ds. cyberbezpieczeństwa. Tylko 8 proc. przedsiębiorstw jest pod tym względem dojrzałych i dobrze przygotowanych – wynika z badania PwC („Cyber-ruletka po polsku. 5. edycja Badania Stanu Bezpieczeństwa Informacji”).
– Zabezpieczenia wdrażane przez firmy mogą być różnego rodzaju: systemy monitorujące ruch w sieci przemysłowej, systemy separujące sieć przemysłową od sieci biznesowej, zabezpieczenia monitorujące dostęp firm trzecich do sieci przemysłowej albo też zabezpieczenia samych stacji, za pomocą których odbywa się sterowanie siecią przemysłową – wymienia prezes Blue Energy.
Jak podkreśla, organizacja cyberbezpieczeństwa wciąż jest słabym ogniwem w wielu firmach produkcyjnych. Część z nich posiada co prawda zabezpieczenia techniczne, ale w ramach całej struktury nie współpracuje przy zarządzaniu nimi, przez co takie rozwiązania są całkiem nieefektywne.
– Jeżeli firma dobrze przeprowadziła analizę ryzyka, to wie, ile może na tym stracić. Z kolei w przypadku niektórych przedsiębiorstw zacofanie technologiczne działa na ich korzyść – ich systemy są tak stare, że trudno je zatrzymać atakiem cybernetycznym, bo ręczne sterowanie nadal działa. Dlatego też każda firma musi sama oszacować potencjalne straty z tym związane i położyć je na szali z kosztami zabezpieczeń, by na tej podstawie podjąć decyzję – mówi Michał Borucki.
Jak wynika z ubiegłorocznego „Barometru cyberbezpieczeństwa” KPMG, ataki hakerskie na firmy są w Polsce coraz powszechniejsze. Blisko 70 proc. badanych przedsiębiorstw doświadczyło już przynajmniej jednego takiego incydentu. Co czwarta firma odnotowała w 2018 roku wzrost ich liczby. Według KPMG globalne straty spowodowane cyberprzestępczością są szacowane na ok. 1 proc. światowego PKB. Z kolei firma doradcza PwC wskazuje, że w Polsce już 44 proc. firm poniosło straty finansowe na skutek cyberataków.
– Cyberzagrożenia mogą spowodować w najgorszym wypadku zatrzymanie procesów biznesowych firmy, czyli utratę realnych pieniędzy. Dodatkowo jeśli firma przestanie świadczyć swoje usługi, klienci z pewnością będą narzekać, prasa się dowie i wizerunek przedsiębiorstwa może na tym bardzo ucierpieć – mówi prezes Blue Energy.
Jak ocenia, największą barierą dla firm we wdrażaniu zabezpieczeń wciąż pozostają koszty i brak kompetencji w tym obszarze. Potwierdza to też ubiegłoroczny „Barometr cyberbezpieczeństwa” KPMG, według którego na każdy z tych czynników wskazuje ponad 60 proc. badanych.
– Utrzymanie zabezpieczeń, szczególnie ich monitorowanie, może wiązać się z dużymi kosztami. System monitorujący wyświetla alerty o zagrożeniach i potrzebny jest człowiek, który będzie umiał je zinterpretować. To oznacza, że trzeba mieć etaty i kompetencje, żeby wiedzieć, czy zagrożenie, które system pokazuje, jest poważne, czy można je zbagatelizować. Zazwyczaj jednak wdrożenie zabezpieczenia kosztuje dużo mniej, niż wynoszą potencjalne straty finansowe – mówi Michał Borucki.
Badanie KPMG pokazuje, że 6 proc. polskich firm w ogóle nie prowadzi monitoringu w zakresie cyberbezpieczeństwa, a 61 proc. robi to nieregularnie lub opiera się wyłącznie na wpisaniu takiego wymogu w obowiązki administratorów. Tylko co trzecia deklaruje, że aktywnie szuka śladów cyberataków w swoich systemach i ma ku temu dedykowany zespół.
Co istotne, firmy rzadko testują też skuteczność wdrożonych przez siebie zabezpieczeń na atak, a tylko 57 proc. z nich ma gotowe procedury reagowania bądź plany zarządzania kryzysowego na wypadek wystąpienia cyberataku.
– Przy wybieraniu zabezpieczeń firma powinna wziąć pod uwagę przede wszystkim swoją specyfikę i standardy w swoim sektorze. Od kolegów po fachu można się dowiedzieć, czy dane rozwiązanie faktycznie działa i było warte wydanych pieniędzy. Jednak na dalszym etapie każda firma powinna już wybierać zabezpieczenia, kierując się swoimi specyficznymi wymaganiami – mówi prezes zarządu Blue Energy podczas konferencji InfraSEC 2020 Cyberbezpieczeństwo Twardej Infrastruktury.
Jak wynika z badania PwC, uzyskanie danych do systemów i danych firmy zajmuje hakerowi przeciętnie około 4 godz. 31 proc. takich ataków kończy się modyfikacją lub ujawnieniem firmowych danych.
Czytaj także
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-08: Blisko 10 mln Ukraińców nie ma dostępu do wody pitnej lub infrastruktury sanitarnej. Na jej odbudowę potrzeba 11,3 mld dol.
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-02-18: Coraz poważniejsza katastrofa humanitarna w Sudanie. Możliwości pomocy ze względu na walki są jednak ograniczone
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-10: Dwie trzecie polskich przedsiębiorców znalazło się na celowniku cyberoszustów. Niewielki odsetek zgłasza to do odpowiednich służb
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.