Mówi: | Krzysztof Przybył |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska" |
Polskie produkty zyskują uznanie na rynkach zagranicznych. W kraju też przyciągają konsumentów
Proces budowania świadomości polskiej marki w społeczeństwie przynosi efekty. Coraz więcej konsumentów zwraca uwagę na kraj pochodzenia i kupuje towary z logo „made in Poland”. 86 proc. deklaruje, że chce w ten sposób wspierać rodzime firmy. Przekłada się to także na rynki zagraniczne – polskie produkty zyskują renomę wśród zagranicznych konsumentów. Wszystko to przekłada się na wzrost polskiej gospodarki.
– Budowanie świadomości polskich produktów wśród konsumentów trwa już lata i jest związane ze wzmożoną edukacją społeczną dotyczącą tego, że polskie produkty nie są gorsze, a czasami są nawet lepsze od innych. Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego poprzez konkurs „Teraz Polska” już 25. rok mówi o tym, że nasi polscy producenci i usługodawcy potrafią być najlepsi w Europie, a nawet na świecie – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”.
Działania edukacyjne przynoszą wymierne korzyści. Polacy powoli stają się patriotami zakupowymi. Coraz częściej o zakupie danego produktu decyduje kraj pochodzenia. Z badań przeprowadzonych przez dr Tomasza Barana i prof. Dominikę Maison w ramach Ogólnopolskiego Panelu Badawczego „Ariadna” wynika, że 86 proc. Polaków chce wspierać rodzime firmy poprzez kupowanie ich produktów.
– Patrząc z perspektywy lat, widzimy wyraźnie, że polskie społeczeństwo zaczyna się interesować polskimi produktami, wybiera spośród masy wielu innych te produkty, które są ich zdaniem równie dobre, a polskie. Ma to ogromne znaczenie również w kwestii utrzymania miejsc pracy i rozwoju przedsiębiorstw, bo w ten sposób budujemy siłę polskiej gospodarki – przekonuje Przybył.
Jak podkreśla, 70 proc. poznaje znak „Teraz Polska”, zaś 90 proc. wie, ze godło dotyczy polskich produktów. Z badania Ośrodka Badania Opinii Publicznej i Rynku MARECO Polska wynika, że ponad 90 proc. laureatów konkursu „Teraz Polska” wykorzystuje godło w działaniach marketingowych. 93 proc. podkreśla, że stosowanie godła poprawia wizerunek marki.
Jak podkreśla Przybył, najłatwiej budować świadomość marki w branżach, które mają najszerszy odbiór społeczny – produkty rolno-spożywcze, budowlane, również związane z branżą chemiczną. Jeśli odbiór w kraju danej marki jest pozytywny, to dużo łatwiej promować ją za granicą.
– Przez wiele lat polskie firmy, eksportując produkty, ukrywały miejsce pochodzenia. Uważały, że w ten sposób mogą tylko stracić. Dziś w wielu dziedzinach, umieszczając napis „made in Poland”, możemy się cieszyć, że takie produkty zdobywają dodatkowy element promocyjny, szczególnie dotyczy to branży spożywczej, ale także polskiego bursztynnictwa czy produkcji jachtów – wskazuje prezes Fundacji.
Do 22 stycznia Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska” przyjmuje zgłoszenia do 26. już edycji konkursu. Godło pomaga w budowaniu siły polskich marek, co przekłada się również na wizerunek produktów poza granicami kraju.
– Siłą promocji na świecie są głównie wystawy i misje gospodarcze. Działalność ministrów związana z promocją, ich częste wyjazdy zagraniczne i zabieranie ze sobą przedsiębiorców zawsze dawały największe efekty. Dzięki temu można powiedzieć, że polska marka zaczyna być rozpoznawalna, a jeśli jest silna, to również uznawana na świecie – podkreśla Przybył. – „Teraz Polska” cieszy się uznaniem w kraju, dlatego o wiele łatwiej jest tym znakiem obrandować wystawy i misje gospodarcze, by dzięki temu uzyskiwać dodatkowe efekty promocyjne.
Czytaj także
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-10: Co czwarty mikro- i mały przedsiębiorca pracuje 40–60 godzin tygodniowo. Ostrożnie podchodzą do planowania inwestycji i zwiększania zatrudnienia
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-02-19: Po trudnym 2023 roku branża piwowarska oczekuje ożywienia na rynku piwa. Od kilku lat udział w sprzedaży zwiększa piwo bezalkoholowe
- 2024-02-15: Włoska żywność wśród najczęściej podrabianych na świecie. Producenci walczą z tym zjawiskiem za pomocą certyfikacji
- 2024-02-09: Prezydent Andrzej Duda wraca z wizyty w Afryce Wschodniej. Wśród tematów oprócz polskich inwestycji także projekty pomocowe i rozwojowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.