Mówi: | Wojciech Ratajczyk |
Funkcja: | prezes zarządu Trenkwalder Polska |
Firma: | wiceprezes Polskiego Forum HR |
Coraz więcej pracowników tymczasowych przechodzi na etaty. To wywołuje zmiany w agencjach zatrudnienia
Spada liczba pracowników tymczasowych. Firmy członkowskie Polskiego Forum HR w ubiegłym roku zatrudniły o 14 proc. mniej osób niż rok wcześniej. Szacuje się, że w Polsce brakuje blisko 140 tys. pracowników. Połowa stanowisk nie jest obsadzona z powodu braku talentów. Agencje postawiły więc sobie za cel pomoc w podwyższaniu kwalifikacji pracowników i dopasowaniu się do wymagań rynku.
– Spadek związany jest przede wszystkim z brakiem pracowników. Nasi klienci chętnie przejmują pracowników tymczasowych na etaty do siebie. Druga przyczyna to kończący się w listopadzie ubiegłego roku 18-miesięczny okres zatrudnienia pracownika tymczasowego u jednego pracodawcy. To był jednorazowy efekt, bo nigdy wcześniej nie było tej bariery, w związku z tym spowodował dosyć duże uderzenie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Ratajczyk, prezes firmy Trenkwalder Polska i wiceprezes Polskiego Forum HR.
Tylko firmy zrzeszone w Polskim Forum HR w 2018 roku zatrudniały 219 tys. pracowników tymczasowych, o 14 proc. mniej niż w 2017 roku. Łącznie liczba pracowników tymczasowych w Polsce mogła wynieść ok. 743 tys. osób.
– Obecnie około 50 proc. stanowisk nie jest obsadzonych z powodu braku talentów, a to po prostu niedopasowanie umiejętności pracownika czy kandydata do wymagań. W związku z tym agencje w tej chwili stawiają sobie za cel rozwój pracowników, dopasowanie ich umiejętności do wymagań rynku i zarządzanie karierą – wskazuje Wojciech Ratajczyk.
W Polsce brakuje obecnie około blisko 140 tys. pracowników. W ciągu najbliższych kilku lat ta liczba może wzrosnąć do 1,5 mln (raport PwC „Rosnąca luka na rynku pracy w Polsce. Jak ją zniwelować?”).
– Praca tymczasowa to jedna z form zatrudnienia, która daje elastyczność w zatrudnieniu i zawsze będzie potrzebna. Natomiast problemem nie jest brak pracowników tymczasowych, problemem jest brak pracowników w ogóle – przekonuje Ratajczyk.
Spadek liczby godzin przepracowanych przez pracowników tymczasowych przeliczony na pełne etaty (FTE) wyniósł 16 proc. To efekt m.in. większej rotacji pracowników. Jednocześnie o ok. 6 proc. wzrosła wartość rynku rekrutacji stałych na rzecz polskich pracodawców. Firmy członkowskie PFHR wygenerowały w tym zakresie obroty na poziomie blisko 136 mln zł, a łącznie z rekrutacjami międzynarodowymi wartość rynku rekrutacji stałych w PFHR wyniosła 156 mln zł.
– Agencje pracy tymczasowej mają bardzo dużo zajęcia z rekrutacjami stałymi. To znaczy, że poszukujemy szeregowych pracowników linii produkcyjnych na zasadach rekrutacji stałych – wyjaśnia prezes firmy Trenkwalder Polska.
Zdaniem wiceprezesa Polskiego Forum HR najbliższe miesiące przyniosą wiele zmian na rynku agencji zatrudnienia. Od kilku lat gama usług świadczonych przez agencje jest coraz większa. Na znaczeniu zyskuje rynek usług outsourcingu procesów, funkcji i zadań. Agencje będą też szerzej świadczyć usługi w ramach career management, gdzie celem jest praca nad kwalifikacjami i ich nabywaniem zgodnie ze zmianami na rynku pracy i predyspozycjami kandydatów.
Zmiany są konieczne, zwłaszcza że koniec limitów 18-miesięcznego zatrudnienia pracowników tymczasowych znacząco wpłynął na rynek. Przed nowelizacją ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych pracownik mógł pracować nie dłużej niż 18 miesięcy dla danej agencji pracy tymczasowej, czyli mógł kontynuować pracę u danego pracodawcy-użytkownika, ale zatrudniony przez inną agencję.
– Rok 2019 będzie dalszym rokiem spadków liczby pracowników tymczasowych. Nie będzie to tak duży spadek, szacujemy, że będzie on jednocyfrowy, ale nadal. Główną przyczyną w tym roku będzie ponownie tendencja przejmowania pracowników tymczasowych na etaty do naszych klientów. Jest to dobry sposób, aby zachęcić pracownika do pozostania w pracy u danego klienta – ocenia Wojciech Ratajczyk.
Czytaj także
- 2025-08-04: Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-09: GUS chce walczyć z fake newsami. Współpraca z sektorem prywatnym ma pomóc ograniczyć chaos informacyjny
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.