Newsy

Prof. A. Koźmiński: W tym roku niepewność w gospodarce. W kolejnych dwóch latach dalszy spadek koniunktury

2017-01-10  |  06:55

Dane za przedostatni kwartał minionego roku pokazują wyraźne spowolnienie inwestycji i wzrostu PKB. W tym roku trzeba się spodziewać dalszego spadku koniunktury – prognozują ekonomiści i socjologowie z Akademii Leona Koźmińskiego, którzy na podstawie kilkudziesięciu wskaźników gospodarczych i społecznych opracowali prognozę na nadchodzący rok. Kluczowym dla gospodarki słowem będzie „niepewność”, zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorców.

– Gospodarka to bardzo skomplikowany konglomerat różnego rodzaju czynników, zarówno społecznych, ekonomicznych, jak i psychologicznych. Biorąc je wszystkie pod uwagę, wydaje się, że umiarkowanie negatywna prognoza ekonometryczna na przyszły rok jest uzasadniona – mówi agencji Newseria Biznes prof. Andrzej K. Koźmiński, ekonomista Akademii Leona Koźmińskiego.

Od kilku lat co roku zespół ekonomistów i socjologów Akademii Koźmińskiego opracowuje Indeks Zrównoważonego Rozwoju. Jego autorzy wskazują, że prognozowanie sytuacji ekonomicznej kraju tylko na podstawie wysokości PKB i w oderwaniu od czynników społecznych nie daje pełnego obrazu. Dlatego indeks obejmuje 45 różnych parametrów, wśród których są m.in. dane dotyczące eksportu, importu i poziomu wynagrodzeń, wzrostu i wielkości produkcji, a także informacje o wydatkach na edukację, ochronę zdrowia i wskaźniki zadowolenia z sytuacji życiowej, nastrojów i oczekiwań Polaków dotyczących przyszłości.

– Udało nam się stworzyć model, który pozwala przewidywać sytuację w perspektywie 2–3 lat. Indeks w 2016 roku obniżył się i byliśmy chyba jedynymi, którzy prognozowali, że miniony rok będzie mniej korzystny od poprzedniego. Niestety, według naszych przewidywań w kolejnych dwóch latach indeks będzie dalej spadał – mówi prof. Andrzej K. Koźmiński.

Eksperci Akademii Leona Koźmińskiego prognozują, że w 2017 i 2018 roku ostrożne wydatki konsumentów, spowolnienie w inwestycjach i wygasanie efektu programów takich jak Rodzina 500 plus negatywnie odbiją się na sytuacji gospodarczo-społecznej. Prawdopodobne sytuacja gospodarcza pogorszy się już w tym roku. Kluczowe znaczenie będzie miała niepewność – zarówno konsumentów, samorządów, jak i przedsiębiorców – która w długiej perspektywie może się przyczynić do znacznego spowolnienia gospodarczego.

 Widać wyraźnie, że tempo wzrostu PKB hamuje i to jest tendencja trwała, która jest spowodowana niepewnością. Ta niepewność dotyczy wszystkich aktorów życia ekonomicznego. Przedsiębiorcy nie są pewni, jak będzie wyglądała sytuacja w zakresie podatków, danin czy koncesji, więc raczej wstrzymują się z inwestycjami i tworzą poduszki płynnych aktywów, które chętnie lokują, również za granicą. Z kolei przedsiębiorstwa państwowe otrząsają się po ogromnych zmianach kadrowych i trochę potrwa zanim wypracują jakiekolwiek strategie inwestycyjne na kolejne lata. Można się więc spodziewać, że nie będą inwestować – mówi prof. Andrzej K. Koźmiński.

Zdaniem ekonomisty do niepewności przedsiębiorców przyczyniają się również coraz bardziej powszechne obawy przed posądzeniem o nadużycia czy działania niezgodne z prawem. Prywatne firmy obawiają się nie tylko podniesienia podatków i opłat, lecz także zaostrzenia działań kontrolnych ze strony państwa. Z kolei brak kwalifikacji i doświadczenia kadry urzędniczej blokuje inwestycje publiczne.

Wyraźny spadek inwestycji był zauważalny już w minionym roku. Według GUS-u w III kwartale 2016 roku wyniósł 7,7 proc. rok do roku i był jednym z głównych czynników, który osłabił tempo wzrostu PKB, które w przedostatnim kwartale wyniosło 2,5 proc. (najgorszy wynik od trzech lat).

Mimo spadku bezrobocia (do 8,2 proc. w listopadzie ubiegłego roku), podniesienia płacy minimalnej i programów socjalnych jak Rodzina 500 plus niepewność dotyczy również konsumentów. Ekonomiści i socjologowie zwracają uwagę na wyraźne pogorszenie nastrojów społecznych, które ma wpływ na zachowania ekonomiczne i w konsekwencji przekłada się na sytuację gospodarczą kraju.  

Konsumenci cieszą się z Rodziny 500 plus i innych dodatkowych świadczeń, ale w sytuacji niepewności mają skłonność do tego, żeby nie wydawać ich zbyt rozrzutnie. Część oszczędzają, a część przeznaczają na oddłużenie swoich gospodarstw domowych. To osłabia efekt prowzrostowy tych świadczeń socjalnych. Warto przy tym pamiętać, że ten efekt będzie wygasał, ponieważ kolejnego programu Rodzina 500 plus już nie będzie – zauważa prof. Andrzej K. Koźmiński.

GUS wskazuje na delikatną poprawę nastrojów konsumenckich. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) w listopadzie wyniósł -2,4 i był wyższy o 1,5 proc. rok do roku. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła w ostatnim roku o 6,6 proc. Ekonomiści i socjologowie podkreślają, że jest to tylko krótkotrwały efekt i nie można się spodziewać boomu konsumpcyjnego.

Dosyć istotna jest także niepewność ze strony władz i rządu. Rząd nie może być pewien tego, że zdoła skutecznie sfinansować bardzo ambitny plan socjalny. W związku z tym pojawiają się coraz to nowe wypowiedzi dotyczące planowanych zmian, np. w systemie podatkowym, które z kolei dodatkowo powodują strach przedsiębiorców i innych aktorów życia społecznego – zwraca uwagę ekonomista.

Jak podkreśla prof. Koźmiński, na polską gospodarkę negatywny wpływ mogą mieć jeszcze inne czynniki, których Indeks Zrównoważonego Rozwoju nie uwzględnia.

Ogromnie wzrosną potrzeby pożyczkowe rządu amerykańskiego, a w związku z tym musi wzrosnąć oprocentowanie aktywów denominowanych w dolarach. To spowoduje swoisty efekt odkurzacza – z całego świata pieniądze będą zasysane przez Stany Zjednoczone, a atrakcyjność inwestycji w innych miejscach, zwłaszcza na rynkach wschodzących, będzie słabła – przewiduje prof. Koźmiński.

Do wszystkich tych czynników dokładają się zawirowania na światowych rynkach i globalna sytuacja polityczna. Przede wszystkim nie wiadomo, jak po brexicie ułożą się stosunki polityczne i gospodarcze pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską. Rosną też napięcia i ryzyka polityczne związane ze zbliżającymi się wyborami w państwach takich jak Francja, Włochy, Niemcy czy Holandia.

 Są jeszcze Chiny. Prezydent elekt Stanów Zjednoczonych wręcz grozi Chinom wojną celną. Oczywiście to jest mało prawdopodobne, ale na pewno nastąpi zaostrzenie polityki handlowej i spadnie eksport chiński do Stanów Zjednoczonych, a zatem spadnie również import chiński z Europy Zachodniej – mówi ekonomista.

Zdaniem ekspertów Akademii Koźmińskiego, aby poprawić koniunkturę gospodarczą w najbliższym czasie, trzeba zwiększyć poziom inwestycji, konsumpcji inwestycyjnej i eksportu, które są głównymi motorami rozwoju. Nie ułatwią tego z pewnością silnie rozbudzone nadzieje i oczekiwania społeczne. Dlatego politycy muszą przede wszystkim zrezygnować z emocjonalnych i ideologicznych przekazów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.