Newsy

Tesco zatrudni ok. 2 tys. pracowników w tym roku. Połowę z nich do sprzedaży internetowej

2013-05-22  |  06:35
Mówi:Ryszard Tomaszewski
Funkcja:prezes
Firma:Tesco Polska
  • MP4
  • Zatrudnienie w Tesco cały czas rośnie. Obecnie największy przyrost pracowników dotyczy sprzedaży internetowej, w której pracę znaleźć ma połowa z 2 tys. nowozatrudnionych w tym roku. Firma planuje też otwieranie nowych sklepów, a jej hipermarkety pojawią się w miastach, gdzie sieć do tej pory była nieobecna. Ma to być przede wszystkim baza do poszerzania zasięgu sprzedaży przez internet.

    Serwis internetowy Tesco obejmuje 20 proc. powierzchni kraju. Po roku od uruchomienia sprzedaży online, sieć ma 14 takich oddziałów w ośmiu polskich miastach. Plan na ten rok zakłada uruchomienie e-sklepów w kolejnych ośmiu miejscowościach, stąd plan zatrudnienia ok. tysiąca nowych pracowników.

    Drugi tysiąc osób dołączy do załogi tradycyjnych sklepów. Tesco ma obecnie 450 sklepów stacjonarnych, które prowadzi w trzech formatach – są to duże hipermarkety (o powierzchni od 5 tys. m2 do 12 tys. m2), małe hipermarkety (około 2000 m2 powierzchni) oraz supermarkety.

     – Nasza strategia się nie zmienia. Będziemy dalej otwierać jednostki we wszystkich formatach, bo uważamy, że ten rynek jest jeszcze cały czas niezagospodarowany w Polsce i mamy tutaj dużo do powiedzenia – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Ryszard Tomaszewski, prezes Tesco Polska.

    Małe i średnie sklepy będą otwierane w podobnym tempie jak do tej pory. Z kolei hipermarkety będą powstawać w miastach, w których dotąd ich nie było. W przyszłości mają stanowić one bazę do rozwijania sprzedaży internetowej w tych regionach.

    Prezes Tesco nie podaje jednak konkretnej liczby sklepów, które sieć zamierza otworzyć w najbliższej przyszłości.

     – Mogę powiedzieć, że portfolio do otwarcia nowych sklepów mam wypełnione na najbliższe trzy lata. Zależy to od różnych rzeczy, m.in. od pozwolenia na budowę, od tego czy dana inwestycja się opłaci w tym momencie, czy nie, jak również od skierowania środków na remonty starych jednostek – wymienia.  

    Jak podkreśla, Tesco działa na polskim rynku od 1995 roku. Sklepy otwarte ponad 10 lat temu, zwłaszcza te największe, wymagają zmiany sposobu funkcjonowania, a więc również remontu.

     – Poświęcamy dużo uwagi, żeby dostosować je do nowoczesnych trendów rynkowych, otwieramy w nich sprzedaż internetową, co wymaga wewnętrznego remontu. To jest jakby dodatkowy sklep w sklepie – tłumaczy Tomaszewski.

    Grupa Tesco zatrudnia obecnie w Polsce blisko 30 tys. pracowników w sklepach, centrach dystrybucji oraz biurach na terenie całego kraju.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju

    Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.

    Polityka

    Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

    Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.

    Przemysł

    Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

    Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.