Newsy

W Polsce brakuje informatyków. Firmy sięgają po specjalistów ze Wschodu

2014-06-09  |  06:15

Zapotrzebowanie na specjalistów z branży IT rośnie w takim tempie, że pracodawcy mają problem ze znalezieniem odpowiednio wykwalifikowanej kadry. W całej UE już brakuje do pracy 274 tys. informatyków, a za sześć lat liczba ta może wzrosnąć do miliona. W Polsce problem ten dotyka m.in. Wrocław i okolice, bo wiele firm polskich i zagranicznych zdecydowało o lokalizacji tam swoich centrów badawczo-rozwojowych czy call center. Część pracodawców sięga po specjalistów z zagranicy lub oferuje pracę zdalną.

Zapotrzebowanie na informatyków jest ogromne. W zasadzie w każdym najprostszym nawet urządzeniu mamy elektronikę i procesor, który trzeba oprogramowaćmówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jarosław Szawlis, prezes zarządu InsERT SA, firmy działającej na rynku oprogramowania dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Komisja Europejska w raporcie „E-skills for job in Europe” wskazała, że popyt na pracowników branży teleinformatycznej rośnie 4 proc. rocznie, przewyższając podaż. Dziś na rynku pracy w UE brakuje blisko 275 tys. pracowników z umiejętnościami cyfrowymi. Urzędnicy szacują, że w przyszłym roku wolnych stanowisk będzie ponad 500 tys., a w 2020 roku ta liczba może wzrosnąć do miliona. Brak pracowników jest najbardziej odczuwalny w Wielkiej Brytanii, Niemczech i we Włoszech. Również pracodawcy w Polsce mają z tym duży problem. Szczególnie dotkliwy jest on dla przedsiębiorców działających we Wrocławiu i okolicach, mimo że tutejsze uczelnie mocno stawiają na kierunki związane z IT. Powodem jest to, że wiele zagranicznych firm wybiera Dolny Śląsk na siedzibę swoich oddziałów i centrów call center czy badawczo-rozwojowych.

We Wrocławiu bardzo trudno znaleźć pracowników IT i dlatego często szukamy ich za granicą, zwłaszcza wschodnią. Tu pojawia się jednak problem językowy, gdyż trudno jest Ukraińcowi wytłumaczyć np. co to jest amortyzacja środków trwałych. Myślę, że przepływ informatyków będzie następował, naszym problemem będzie to, jak sobie radzić z tymi barierami językowymi – zauważa Szawlis.

Poza importem specjalistów z innych krajów rozwiązaniem może być praca zdalna, niewymagająca obecności pracowników w biurze. Jednak w praktyce nie zawsze pomysł ten się sprawdza.

Część zadań na pewno można już wykonywać z domu, jednak bezpośredni kontakt jest bardzo potrzebny. Programiści także muszą się spotykać i mieć ze sobą kontakt, aby współpracować – mówi Szawlis.

Niedobór informatyków jest problemem ogólnoświatowym. Według raportu Manpower Group „Niedobór talentów” opublikowanego w 2013 r., pracownicy działów IT są wśród dziesięciu najbardziej dotkniętych niedoborem talentów zawodów zarówno w skali świata, jak i w rejonie EMEA obejmującym Europę,  Bliski Wschód i Afrykę. Podobnie jest w Polsce, gdzie pracownicy IT znajdują się na ósmym miejscu wśród zawodów, w których najbardziej brakuje pracowników. W czołówce tych profesji w naszym kraju znajdują się wykwalifikowani pracownicy fizyczni, inżynierowie, technicy, przedstawiciele handlowi i kierowcy.

InsERT SA dostarcza oprogramowanie dla małych i średnich firm. Jak podkreśla prezes firmy, to rynek lokalny, na którym ciężko zaistnieć za granicą.

Ten rynek jest specyficzny. Nie znam przypadku, przynajmniej w Europie, gdy firma z jednego państwa lokalizuje swój produkt w innym państwie i osiąga znaczący sukces – mówi Szawlis. – Rynki są tutaj lokalne. Nawet jeśli jakiś wielki koncern wykupuje małą firmę, to produkty są tworzone lokalnie. Dlatego w tej niszy rynkowej, w której się poruszamy, nie ma czegoś takiego jak produkty zagraniczne w Polsce lub polskie za granicą.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Handel

Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

Finanse

Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.