Mówi: | Dominika Dragan-Berestecka |
Funkcja: | doradca podatkowy |
Firma: | Kancelaria Chmieliński & Żemantowski |
Zmiany w przekazywaniu deklaracji podatkowych do urzędów skarbowych. Część osób może je przesyłać wyłącznie w formie elektronicznej
Z końcem lutego mija termin na złożenie deklaracji podatkowych przez pracodawców. Od tego roku płatnicy, którzy zatrudniają więcej niż pięć osób, są zobowiązani do złożenia druków do urzędu skarbowego wyłącznie w formie elektronicznej. Podatnikom druki powinny być przekazywane tradycyjnie, czyli w papierowej formie. Eksperci przypominają, że nieotrzymanie od pracodawcy PIT-11 nie zwalnia z obowiązku rocznego rozliczenia podatku.
– Do końca lutego płatnicy, którzy sporządzają deklaracje, takie jak PIT-11, PIT-8C czy PIT-8AR, są zobowiązani przesłać je do urzędu skarbowego oraz przekazać podatnikom. Począwszy od rozliczenia za 2014 rok, obowiązują nowe zasady przesyłania takich deklaracji i informacji do urzędów skarbowych – płatnicy muszą je przesłać drogą elektroniczną – przypomina w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dominika Dragan-Berestecka, doradca podatkowy w Kancelarii Chmieliński & Żemantowski.
Każdy płatnik, który zatrudnia więcej niż pięciu pracowników, od tego roku musi złożyć deklaracje do urzędów skarbowych wyłącznie w formie elektronicznej. Uwagę na formę wysyłki deklaracji należy zwrócić przy drukach PIT-11, PIT-R, PIT-8C, PIT-40, IFT-1/FT-1R. Do tej pory płatnik sam decydował, czy wybiera drogę tradycyjną, czy elektroniczną. Wciąż wybór mają ci płatnicy, którzy zatrudniają mniej niż pięć osób, z tym że jeśli wybrali formę papierową, to czas minął do końca stycznia. W przypadku drogi elektronicznej termin ten wydłuża się do końca lutego. W tym roku, jako że ostatni dzień lutego przypada w sobotę, termin upływa 2 marca.
– Przekazywanie deklaracji elektronicznie obowiązuje tylko w stosunku do urzędu skarbowego. Podatnikom, czyli pracownikom i zleceniobiorcom, płatnicy przekazują tę informację drogą tradycyjną, papierową – podkreśla ekspertka.
Choć pracodawca ma obowiązek przesłać do podatnika deklarację, to można próbować uzyskać dane w inny sposób.
– Jest to oczywiście utrudnienie, ponieważ w PIT-11 są dane dotyczące wysokości przychodu, kosztów uzyskania przychodu i pobranej zaliczki. Dlatego jeśli minął wyznaczony termin na przekazanie takiej informacji podatnikowi, warto zwrócić się z prośbą o ponowne jej przesłanie – podkreśla doradca podatkowy.
Teoretycznie potrzebne do rozliczenia dane można też znaleźć w deklaracjach, które pracodawca przekazuje do ZUS (RMUA), wyciągach bankowych lub paskach wynagrodzeń.
– Można też posiłkować się umową o pracę, gdzie zawarta jest informacja o wysokości przychodu, natomiast rzeczywiście nie będzie tam informacji o wysokości pobranych przez płatnika zaliczek. Brak deklaracji nie zwalnia podatnika z obowiązku złożenia deklaracji rocznej – przypomina Dominika Dragan-Berestecka.
O niedopełnieniu obowiązku przez pracodawcę można również powiadomić urząd skarbowy czy urząd kontroli skarbowej.
Czytaj także
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-09-17: Klienci dużych spółek energetycznych mogą już przejść na dynamiczne taryfy za prąd. Nie dla wszystkich to opłacalne rozwiązanie
- 2024-09-09: Coraz więcej młodych ludzi chce zostać rzecznikiem patentowym. Trwa nabór na aplikację rzecznikowską
- 2024-07-30: Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja
- 2024-07-01: Przyspieszają prace nad zmianą ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Nowe przepisy mają wejść w życie na początku 2025 roku
- 2024-07-19: Samorządowe budżety będą niezależne od rządowych zmian w podatkach. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 2025 roku
- 2024-06-04: Nowe systemy biletowe muszą lepiej chronić dane osobowe pasażerów. To cenny łup dla cyberprzestępców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.