Mówi: | Jakub Bińkowski, członek zarządu, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny, Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie |
Branża piwowarska przestrzega przed znaczącymi podwyżkami cen piwa. To może być efekt kar za brak nowego systemu kaucyjnego na czas
Piwo w butelce zwrotnej droższe o 10 zł – taki wpływ na ceny może mieć nowe prawo dotyczące systemu kaucyjnego. Ustawa rozmontowuje istniejący system odbioru butelek zwrotnych i daje browarom tylko rok na zbudowanie od podstaw nowego, zgodnego z jej zapisami. Jeśli nie zdążą, grożą im wielomilionowe kary, które będą musiały się przełożyć na ceny na sklepowych półkach. Tym bardziej że do kaucji ustawodawca proponuje doliczać także VAT. – Zamiast systemu proekologicznego będziemy mieć system proinflacyjny – podkreślają eksperci i apelują o szereg zmian w ustawie. Jedną z nich jest przesunięcie terminu jej wejścia w życie.
Prace nad systemem kaucyjnym trwały prawie trzy lata. Na początku czerwca projekt zmian w przepisach został przyjęty przez rząd, a 13 lipca – przez Sejm. Teraz zajmie się nim Senat. Nowa ustawa przewiduje wprowadzenie od 1 stycznia 2025 roku systemu kaucyjnego na jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych do 3 l, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 l oraz metalowe puszki do 1 l. Branża piwowarska, choć opowiada się za wdrożeniem systemu, ma jednak wiele wątpliwości co do konkretnych zapisów ustawowych i skutków przygotowywanych regulacji. Wtórują jej także inni eksperci.
– Procedowany projekt zawiera trzy kluczowe elementy, które należałoby poprawić, żeby nie doprowadzić do katastrofy i chaosu na rynku. Po pierwsze, jest to czas, w którym przedsiębiorcy będą musieli realizować obowiązki w zakresie selektywnej zbiórki za pośrednictwem systemu kaucyjnego. Według obecnego brzmienia ustawy będzie to już rok 2025. My apelujemy, aby w roku 2025 realizacja obowiązków mogła się odbywać jeszcze za pośrednictwem organizacji odzysku. Nasze stanowisko wynika z tego, że niemożliwe jest, żeby w ciągu roku powstał operator systemu kaucyjnego – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Bińkowski, członek zarządu i dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Ustawa powstawała dłużej, niż miałby powstać system kaucyjny, to nie jest sytuacja pożądana.
Jak wyjaśnia, operator systemu kaucyjnego musi działać w formie spółki akcyjnej, a już sam proces rejestracji takiego podmiotu w sądzie trwa bardzo długo. Do tego trzeba doliczyć czas potrzebny na przygotowanie dokumentacji, zawarcie umów czy zamówienie i dostawy specjalistycznych maszyn.
– Ustawodawca zakłada całkowicie niesłusznie i błędnie, że przedsiębiorcy będą w stanie uruchomić system od 1 stycznia 2025 roku. To jest niewykonalne, w żadnym kraju nie udało się zbudować systemu kaucyjnego w tak krótkim czasie. Niestety ustawa przyjmowana jest z bardzo dużym opóźnieniem i dlatego postulujemy, żeby przedsiębiorcy mieli przynajmniej rok więcej na to, aby ten system mógł powstać – mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.
Jeśli przedsiębiorcy nie zdążą na czas wdrożyć nowego systemu i nie będą zbierać wypuszczanych przez siebie na rynek opakowań, zgodnie z ustawą grożą im wysokie kary. Ustawodawca założył, że będzie to 25 zł za kilogram opakowań, co w przypadku szklanych butelek oznacza po 8 zł kary na każdą z nich.
– Jeżeli pomnożymy tę kwotę przez liczbę butelek, dochodzimy do kwot absolutnie absurdalnych. Oceniamy, że nawet 10 zł więcej musiałoby kosztować piwo, żeby przedsiębiorcy mogli sfinansować te drakońskie kary – mówi Bartłomiej Morzycki. – Alternatywą dla uniknięcia tych kar jest zamiana butelek zwrotnych szklanych objętych systemem na butelki szklane jednorazowe, które systemem objęte nie są, ale to będzie miało negatywny wpływ na środowisko. Obawiamy się, że ustawa w tym kształcie nie będzie prośrodowiskowa, tylko stanie się antyśrodowiskowa i będzie ustawą proinflacyjną.
Jak podkreśla, branża nie chce takiego rozwiązania. Już dziś prawie połowa piwa sprzedawanego w Polsce jest dostępna w butelkach zwrotnych wielokrotnego użytku objętych systemem kaucji. To korzystne kosztowo rozwiązanie zarówno dla producentów piwa, jak i dla konsumentów, którzy odzyskują kaucję, zwracając butelkę do sklepu. Problem w tym, że ustawa procedowana w Sejmie prowadzi w praktyce do demontażu istniejącego systemu. To druga kwestia wskazywana przez branżę i ekspertów jako kosztowny i antyśrodowiskowy błąd.
– Ponad 90 proc. szklanych butelek zwrotnych wraca do browarów, co pokazuje, że jest to model, który działa. Nie ma żadnego powodu, żeby na siłę doklejać go do ogólnego systemu kaucyjnego, co spowodowałoby konieczność zawierania nowych umów i niszczenia systemu, który już obowiązuje, oraz tworzenia w zasadzie nowego – podkreśla Jakub Bińkowski.
– Systemu kaucyjnego na butelkę zwrotną nie trzeba budować od zera, tak jak jest to w przypadku puszki albo butelki plastikowej, bo ten system od dawna już istnieje. Trzeba go utrzymać i rozwijać, a nie burzyć i budować od początku – mówi dyrektor ZPPP – Browary Polskie. – Wszystkie dobrze funkcjonujące łańcuchy, efektywny obieg zamknięty butelki zwrotnej zostaną rozerwane przez to, że będzie musiał powstać nowy podmiot. Będą musiały zostać podpisane tysiące umów z nowymi podmiotami logistycznymi, handlowymi i dystrybucyjnymi. To bardzo utrudni funkcjonowanie obecnej butelki zwrotnej na piwo, a tego bardzo byśmy nie chcieli. Chcemy kontynuować działający system kaucyjny butelki zwrotnej na piwo, bo jego likwidacja oznaczałaby zaprzepaszczenie wieloletniego dorobku i przeznaczenie 700 mln sztuk istniejących butelek na stłuczkę szklaną, a przecież to są butelki, które powinny dalej na rynku funkcjonować.
Trzecia istotna kwestia, wskazywana w nowej ustawie jako problematyczna, to opodatkowanie kaucji podatkiem od towarów i usług.
– Kaucja nie stanowi przychodu przedsiębiorcy, jest świadczeniem zwrotnym, nie ma więc żadnej podstawy do tego, żeby opodatkowywać ją VAT-em. Obecna konstrukcja takie opodatkowanie przewiduje, a co gorsza przewiduje ona, że to opodatkowanie odbywa się dopiero na tym końcowym etapie dystrybucji. Czyli w sklepie do kaucji doliczany jest podatek VAT, odpowiada za niego wprowadzający produkt w opakowaniu na rynek, mimo że tak naprawdę nie widzi tych pieniędzy na oczy. To jest coś, co z pewnością należałoby poprawić i z tego opodatkowania VAT-em zrezygnować – ocenia Jakub Bińkowski.
Jak podkreśla, liczy na to, że w tych trzech kwestiach niezbędne zmiany zostaną wprowadzone na etapie prac Senatu. Scenariusz bez tych poprawek określa jako potencjalną katastrofę.
– Jeżeli ustawodawca nie wprowadzi do projektu niezbędnych zmian, które wyeliminują oczywiste błędy, stratni będą w konsekwencji konsumenci, bo tak czy inaczej to oni finalnie zapłacą za błędy tej ustawy – mówi Bartłomiej Morzycki.
Czytaj także
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-20: Wysoka akcyza na e-papierosy to nokaut dla polskiej branży vapingowej. Eksperci ostrzegają przed upadłościami, ale i problemami z fiskusem
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-03-03: Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju
- 2025-02-10: Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.