Newsy

Do połowy maja potrwają konsultacje unijnej strategii rozwoju sztucznej inteligencji. Nowe przepisy mają pomóc Europie dogonić Chiny i USA

2020-02-27  |  06:20

Komisja Europejska chce uregulować i ujednolicić przepisy dotyczące sztucznej inteligencji oraz wesprzeć rozwój tej technologii na europejskim rynku. W tym celu opublikowała tydzień temu tzw. białą księgę AI, która do maja będzie przedmiotem publicznej debaty. KE proponuje w niej m.in. zacieśnienie współpracy między państwami członkowskimi oraz zwiększenie inwestycji w rozwój i wdrażanie AI. Na te działania ma zostać przeznaczone ok. 17,5 mld euro. Celem jest maksymalizacja korzyści płynących z tej technologii – ale przy jednoczesnym poszanowaniu praw obywateli i dbałości o ich bezpieczeństwo.

– Dyskusja o sztucznej inteligencji toczy się nad tym, gdzie jako Europa chcemy być w przyszłości. Jeżeli wypracujemy warunki współpracy, jesteśmy w stanie konkurować z takimi krajami jak Chiny czy USA. Jednak jeżeli zaczniemy się rozdrabniać, przeregulowywać rynek, to będzie niebezpieczne, bo spowoduje spowolnienie innowacyjności – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Szubert, prezes funduszu NCBR Investment Fund, były pełnomocnik rządu ds. jednolitego rynku cyfrowego.

19 lutego Komisja Europejska przedstawiła strategię cyfrową, której filarami są dwa dokumenty: europejska strategia w zakresie danych i biała księga w sprawie sztucznej inteligencji. Ta będzie przedmiotem publicznych konsultacji z partnerami biznesowymi i rządami państw członkowskich do 19 maja br. Następnie KE ma do końca tego roku przedstawić pierwsze propozycje legislacyjne, m.in. w ramach Kodeksu usług cyfrowych.

Strategia dotycząca uregulowania sztucznej inteligencji w Unii Europejskiej to dokument, nad którym wszystkie państwa pracowały przez ostatnie dwa lata w różnych grupach, tzw. high level, zajmujących się przyszłością AI – mówi Krzysztof Szubert. – To jest ważna rzecz. Zaraz po publikacji szef ds. technologii Białego Domu określił tę strategię jako dokument ciekawy, ale w wielu miejscach niezbyt nowoczesny w podejściu i trochę blokujący rozwój tej technologii. Wiadomo, że w UE zupełnie inaczej patrzymy na kwestie bezpieczeństwa obywateli, dostępu do danych, bo Stany Zjednoczone są bardziej nastawione na biznes, dominację rynkową, rozwój firm. To jest dla nich głównym driverem, Europa ma trochę więcej obiekcji dotyczących AI.

Jak wskazała Komisja Europejska, sztuczna inteligencja rozwija się szybko, dlatego Europa musi zwiększyć poziom inwestycji w tę technologię. Jednocześnie niesie ona ze sobą szereg potencjalnych zagrożeń, więc potrzebne są ramy etyczne i prawne, które pozwolą im przeciwdziałać. Regulacje mają koncentrować się zwłaszcza na tzw. systemach sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka. Zdaniem KE takie systemy muszą być certyfikowane, testowane i kontrolowane, podobnie jak samochody, kosmetyki i zabawki.

„Wszystkie systemy i algorytmy sztucznej inteligencji są mile widziane na rynku europejskim, o ile są zgodne z przepisami UE” podkreśliła Komisja w dokumencie.

Strategia AI wskaże, co dopuszczamy i uważamy za dobre, a z drugiej strony, co blokujemy i w ogóle nie ma obszaru do dyskusji – mówi Krzysztof Szubert. – Pierwszym spostrzeżeniem jest to, że ten dokument jest trochę zbyt czarno-biały. W sztucznej inteligencji, której jeszcze dobrze nie znamy, nie wiemy, jak daleko zajdzie i jak dużą swobodę damy tej technologii w przyszłości, musimy też zachować taki szary obszar do późniejszego dopracowania i doprecyzowania.

KE proponuje m.in. ulepszenie badań, zacieśnienie współpracy między państwami członkowskimi oraz zwiększenie inwestycji w rozwój i wdrażanie AI. Miałyby być one sfinansowane z programów Horyzont Europa i Cyfrowa Europa. W ramach pierwszego z nich KE chce przeznaczyć 15 mld euro na klaster Technologie cyfrowe, przemysł i przestrzeń kosmiczna, przy czym AI miałaby być kluczowym obszarem objętym wsparciem finansowym. W ramach drugiego z tych programów prawie 2,5 mld euro ma zostać zainwestowane we wdrażanie platform danych i zastosowań AI.

Unijna strategia ma też zainicjować dyskusję nad możliwością korzystania z systemów rozpoznawania twarzy, czyli zdalnej identyfikacji biometrycznej. Komisja Europejska stoi na stanowisku, że jest to praktyka zakazana przepisami o ochronie danych osobowych. Można z niej korzystać tylko w wyjątkowych przypadkach, kiedy wymaga tego interes publiczny, i z poszanowaniem prawa UE.  Biała księga jest zaproszeniem do debaty na temat przypadków, w których biometryczna identyfikacja byłaby dopuszczalna.

– Jest to o tyle ważne, że na poziomie Komisji Europejskiej pojawiają się głosy hamujące rozwój i innowacyjność w tym obszarze. Mieliśmy ostatnio dyskusję o tym, czy przypadkiem nie należałoby zahamować rozwoju AI w obszarze rozpoznawania twarzy, z czym mamy teraz do czynienia w Chinach. Systemy tam działające oceniają ludzi na ulicy na podstawie ich zdjęć, algorytmów rozpoznawania twarzy, udzielając pozwolenia na wejście do restauracji albo zakazując wstępu do konkretnych miejsc. Pytanie, jak daleko Europa powinna w tym pójść – mówi prezes funduszu NCBR Investment Fund.

Jak wskazuje KE, rozpoznawanie twarzy może przybierać różne formy. Można je wykorzystać do uwierzytelnienia użytkownika, czyli np. odblokowania smartfona, lub weryfikacji tożsamości danej osoby z dokumentem podróży na przejściach granicznych i lotniskach. Może być również wykorzystywane do zdalnej identyfikacji biometrycznej, gdzie obraz danej osoby jest sprawdzany w bazie danych (porównanie jeden do wielu). Jest to najbardziej inwazyjna forma rozpoznawania twarzy i co do zasady zakazana w UE.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł

Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek

Polityka

Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– ​Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro.  Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.

Handel

Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.