Newsy

Firmy rzadko decydują się na polubowne rozwiązywanie sporów gospodarczych. Rozwiązanie to jest tańsze i szybsze niż sprawy sądowe

2019-07-08  |  06:30
Mówi:prof. Eligiusz Krześniak, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego, partner zarządzający Squire Patton Boggs

Michał Kocur, sekretarz generalny Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego, partner Kocur i Wspólnicy

  • MP4
  • W Polsce alternatywne metody rozstrzygania sporów gospodarczych nie są specjalnie popularne. Przedsiębiorcy oddają do arbitrażu tylko ok. 200 spraw rocznie, podczas gdy na wokandę polskich sądów powszechnych co roku trafia nawet 2 mln spraw gospodarczych. W dużej mierze wynika to z faktu, że przedsiębiorcy o arbitrażu wiedzą stosunkowo niewiele. Opracowana właśnie przez Polskie Stowarzyszenie Sądownictwa Polubownego Deklaracja Arbitra ma zachęcić przedsiębiorców do oddawania spraw spornych do polubownego rozstrzygania.

     Arbitraż ma nad sądownictwem powszechnym przewagę w kilku elementach. Jest poufny, może być szybszy, tańszy i bardziej profesjonalny. Chcemy, żeby Deklaracja Arbitra utrwaliła i wzmocniła te dobre standardy arbitrażu. Ma ona służyć upowszechnieniu arbitrażu, przypomnieniu przedsiębiorcom, że jest coś takiego jak arbitraż i jest to ciekawa alternatywa dla sądownictwa powszechnego – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Eligiusz Krześniak, prezes Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego, partner zarządzający Squire Patton Boggs.

    Gospodarcze sądy arbitrażowe uprościły i przyspieszyły polubowne rozstrzyganie sporów. Przewagą sądów polubownych nad powszechnymi jest też poufność postępowania i zasada niepublikowania orzeczeń bez zgody wszystkich stron. Pozwala to firmom chronić swój wizerunek i tajemnice handlowe. Co do zasady, sprawy prowadzone są tak, by możliwie łagodzić konflikt, uspokoić emocje, nie dopuścić do zerwania biznesowej współpracy. Do tej pory brakowało jednak jednolitych standardów dla arbitrów. Dzięki deklaracji opracowanej przez PSSP przedsiębiorcy będą wiedzieć już przed rozpoczęciem postępowania, czego mogą się spodziewać po arbitrze i jak będzie prowadzona sprawa. Dla samych arbitrów to zaś swoista mapa postępowania.

     Deklaracja ma przypomnieć arbitrom o tym, żeby rozstrzygając spory, stosowali podstawowe, najważniejsze zasady, które przekonują przedsiębiorców do tego, żeby z arbitrażu korzystać – tłumaczy prof. Eligiusz Krześniak.

    Standardy postępowania arbitra wskazane w deklaracji dotyczą m.in. konsultowania ze stronami istotnych kwestii dotyczących organizacji postępowania, określania jego harmonogramu, wspierania stron w ugodowym załatwieniu sporu czy niezwłocznego zapoznawania się z pismami składanymi przez strony. Arbiter, podpisując deklarację, zobowiązuje się też do szybkiego rozwiązania sprawy.

    – Proponujemy, żeby wyrok był wydawany najpóźniej w ciągu 12 miesięcy od wydania postanowienia organizacyjnego. Chcemy, żeby postanowienie organizacyjne było wydawane, bo to też nie jest standardem i czasami zdarza się, że takich postanowień nie ma. Chcemy, żeby strony były pytane o to, jakie mają wnioski techniczne dotyczące samego prowadzenia postępowania. Krótko mówiąc, chcemy, żeby pewne najlepsze standardy postępowania arbitrażowego stały się bardziej powszechne i znane – podkreśla prezes PSSP.

    PSSP zakłada, że dzięki opracowanej deklaracji zwiększy się liczba spraw gospodarczych skierowanych do polubownego rozstrzygania. Choć na Zachodzie arbitraż jest popularny, w Polsce świadomość przedsiębiorców na jego temat jest dość niewielka. Z ubiegłorocznych danych resortu sprawiedliwości wynika, że nawet połowa przedsiębiorców nie wie, czym jest arbitraż.

    – Z naszych wyliczeń wynika, że polscy przedsiębiorcy oddają ponad 200 spraw rocznie do arbitrażu. Są to sprawy zarówno w polskich stałych sądach polubownych, sprawy w arbitrażach ad hoc, jak też w międzynarodowym arbitrażu. Oczywiście tych spraw mogłoby być dużo, dużo więcej – ocenia Michał Kocur, sekretarz generalny Polskiego Stowarzyszenia Sądownictwa Polubownego.

    Obecnie w Polsce działa ok. 50 sądów polubownych, zazwyczaj przy organizacjach branżowych. Największy, Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej, w 2018 roku wydał 131 rozstrzygnięć i zajął się 158 nowymi sporami. Dla porównania do sądów trafia corocznie nawet 2 mln spraw gospodarczych. Tymczasem, jak przekonują eksperci, arbitraż ma niemal same zalety.

     Zasadniczym plusem arbitrażu są kompetencje arbitrów. Strony, które zaczynają spór mogą wybrać swoich arbitrów, czego nie ma w sądzie. Arbitrzy mogą poświęcić dużo więcej czasu na daną sprawę, niż mogą sobie pozwolić sędziowie. W warszawskich sądach sędziowie mają około tysiąca spraw na głowę – łatwo policzyć, ile czasu może poświęcić sędzia na jedną sprawę. Dużą zaletą arbitrażu jest czas, w jakim sprawy są rozpatrywane, nie ma apelacji i wyrok, który wydają arbitrzy, jest ostateczny, postępowania mogą zakończyć się nawet szybciej niż w ciągu roku – wymienia Michał Kocur. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.