Newsy

Firmy w finansowych tarapatach wciąż rzadko korzystają z narzędzi naprawczych. Pomocą dla nich może być ustawa antyzatorowa

2020-02-25  |  06:22

Wskaźnik upadłości i restrukturyzacji jest w Polsce dosyć niski, a rodzime przedsiębiorstwa rzadko – w porównaniu z innymi krajami Europy – korzystają z przewidzianych prawem środków naprawczo-oddłużeniowych. Ułatwieniem ma być nowelizacja prawa upadłościowego, która wejdzie w życie 24 marca i uelastyczni oraz przyspieszy procedurę tzw. pre-packu, czyli przygotowanej sprzedaży. Przełoży się to m.in. na krótszy czas i niższe koszty postępowania upadłościowego. Z kolei na zmniejszenie skali problemów z płynnością finansową może wpłynąć działająca od stycznia ustawa zatorowa.

– Polskie przedsiębiorstwa – nawet te zagrożone trudną sytuacją płynnościową – wciąż bardzo rzadko sięgają po przewidziane prawem środki, jak upadłości bądź restrukturyzacje. W ubiegłym roku mieliśmy około tysiąca takich przypadków na 2 mln aktywnie działających w Polsce firm. To pokazuje, że wskaźnik upadłości i restrukturyzacji jest dosyć niski – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

W ubiegłym roku ogłoszono 1019 postanowień o upadłości i restrukturyzacji polskich firm. To o 4,5 proc. więcej niż jeszcze rok wcześniej. Najwięcej z nich to upadłości (574, wzrost o 3 proc.), które stanowią 56 proc. wszystkich postępowań. Liczba postępowań restrukturyzacyjnych wzrosła natomiast o blisko 7 proc. do 445 spraw. Eksperci Coface zwrócili też uwagę na utrzymujący się duży wzrost liczby przyspieszonych postępowań układowych (o 15 proc. r/r). Takie sprawy stanowią już 67 proc. wszystkich postępowań restrukturyzacyjnych. Z drugiej strony zmalała liczba zwykłych postępowań układowych i sanacyjnych.

– W innych krajach – nie tylko Europy Zachodniej, ale także Środkowo-Wschodniej, chociażby w Czechach czy na Węgrzech – te przewidziane prawem środki, czyli postępowania upadłościowe i restrukturyzacyjne, są popularniejsze i znacznie powszechniej stosowane. Wszystkie ułatwienia i procedury, które przyczynią się do tego, że i w Polsce firmy zagrożone trudną sytuacją płynnościową będą mogły sprawniej korzystać z tych środków i powrócić do efektywnej działalności biznesowej, należy ocenić pozytywnie – mówi Grzegorz Sielewicz.

Temu ma właśnie służyć nowelizacja prawa upadłościowego, która wejdzie w życie 24 marca br. i uelastyczni oraz przyspieszy procedurę tzw. pre-packu, czyli przygotowanej sprzedaży. Polega ona na złożeniu wraz z wnioskiem o ogłoszenie upadłości oferty na zakup majątku dłużnika i wskazaniu nabywcy. Może nim być dowolny podmiot (nawet powiązany z dłużnikiem). Zatwierdzenie przez sąd warunków pre-packu otwiera drogę do zawarcia umowy sprzedaży pomiędzy syndykiem a inwestorem w ciągu 30 dni po uprawomocnieniu się wyroku. Zaletami tej procedury są m.in. krótszy czas i niższe koszty postępowania upadłościowego.

– Zmiany w prawie upadłościowym, które zostaną wprowadzone w marcu, dotyczą głównie przyspieszenia postępowań upadłościowych i rzeczywiście należy je ocenić bardzo pozytywnie – mówi Grzegorz Sielewicz. – Takie przygotowane postępowanie nie wymaga już składania całej dokumentacji i przechodzenia przez całą, długą ścieżkę sądową.

Jak podkreśla, część zmian prawnych, które będą miały przełożenie na upadłości firm, weszła w życie z początkiem tego roku. Najważniejszą z nich jest ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, tzw. ustawa antyzatorowa. To rozwiązanie długo wyczekiwane przez przedsiębiorców, zwłaszcza tych mniejszych, dla których nieterminowe płatności stanowią jedno z głównych zagrożeń. Firma, która nie dostaje zapłaty na czas, sama nie ma z czego inwestować ani opłacić pracowników i kontrahentów.

– Na mocy nowych przepisów podmioty publiczne mają 30 dni na realizowanie swoich zobowiązań. Wyjątkiem są tutaj podmioty lecznicze – mówi Grzegorz Sielewicz. – Bardzo istotny jest też 60-dniowy termin zapłaty przy tzw. transakcjach asymetrycznych, kiedy mała bądź średnia firma sprzedaje towar lub świadczy usługę na rzecz dużego przedsiębiorstwa. Rzeczywiście duże firmy wielokrotnie wykorzystywały swoją dominującą pozycję i dyktowały mniejszym kontrahentom dosyć długie terminy zapłaty. Z kolei dla  nich często oznaczało to być albo nie być.

W przypadku gdy zaległość w płatności przekroczy 120 dni, wierzyciel będzie mógł odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć. To właśnie zatory płatnicze stanowią jedną z najpoważniejszych przyczyn problemów finansowych firm. Jak wynika z ubiegłorocznego badania płatności Coface, opóźnień doświadcza dziewięć na dziesięć firm. Średnie zaległości wprawdzie nieco się skróciły, ale i tak firmy czekają na zapłatę z około dwumiesięcznym opóźnieniem.

– Często dotyczy to nie pojedynczych faktur, ale rzeczywiście dość dużej części rocznych przychodów. W ostatnim roku opóźnienia płatności w polskim biznesie sięgały średnio 57 dni. To dość dużo, a w branży transportowej czy budowlanej przekraczają nawet 100 dni. Pytanie, czy sankcje przewidziane w ustawie i ewentualne kary UOKiK rzeczywiście odniosą skutek. W ciągu najbliższego roku i w kolejnych latach okaże się, czy te rozwiązania poprawią sytuację płynnościową polskiego biznesu – mówi główny ekonomista Coface.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gospodarka

Przyspieszają prace nad zmianą ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Nowe przepisy mają wejść w życie na początku 2025 roku

Ministerstwo Finansów kończy prace nad nowymi przepisami dotyczącymi finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Po prekonsultacjach ze stroną samorządową wkrótce prace nad projektem ustawy zostaną wpisane do prac rządu. – Robimy wszystko, żeby przepisy weszły w życie z początkiem przyszłego roku – mówi Hanna Majszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Reforma jest konieczna, bo sytuacja finansowa samorządów pogorszyła się znacząco w ostatnich latach, głównie z powodu niekorzystnych zmian podatkowych. O ile w 2018 roku tylko 2 proc. JST prognozowało deficyt operacyjny, o tyle w 2023 roku była to już ponad połowa.

Konsument

Wypełnianie dokumentacji to nawet dwie trzecie czasu pracy lekarza. Inteligentne cyfrowe narzędzia zaczynają to zmieniać

Choć wykorzystanie cyfrowych narzędzi w opiece zdrowotnej rośnie, to wciąż papierologia jest zmorą dla personelu medycznego. Podobnie jak obowiązki administracyjne. – W zależności od specjalizacji wypełnianie niezbędnej dokumentacji może zajmować od jednej czwartej do nawet dwóch trzecich czasu, jaki lekarz ma na przyjęcie pacjenta – mówi Paweł Paczuski, współzałożyciel i prezes zarządu upmedic. Polski medtech opracował zasilanego AI inteligentnego asystenta lekarza, który istotnie przyspiesza ten proces. Ma to znaczenie szczególnie w diagnostyce, gdzie na opisy badań pacjenci czekają tygodniami, co przekłada się na skuteczność ich leczenia. W przyszłości ten proces będzie wspierany jeszcze silniej przez dalszy rozwój sztucznej inteligencji.

Ochrona środowiska

Nowe obowiązki przedsiębiorców dotyczące jednorazowych opakowań z plastiku. Takie regulacje zyskują duże poparcie społeczne

1 lipca wchodzą w życie nowe obowiązki dotyczące gospodarowania odpadami opakowaniowymi. Przedsiębiorcy w gastronomii będą musieli oferować klientom alternatywne dla plastikowych opakowania wielorazowego użytku na żywność i napoje. Obowiązkiem staje się także stosowanie zakrętek i wieczek przymocowanych do butelek i kartoników, by ten cenny surowiec trafiał również do przetworzenia. Nowe wymogi to kolejne etapy wdrażania dyrektywy plastikowej, której celem jest ograniczenie ilości odpadów z tworzyw sztucznych zalegających na wysypiskach śmieci. W planach są kolejne regulacje, które mają sprawić, że opakowania staną się bardziej przyjazne dla środowiska. Globalne badania wskazują, że takie przepisy cieszą się dużym poparciem w społeczeństwach.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.