Newsy

Greenwashing to powszechne zjawisko wśród firm. UE chce z nim skutecznie walczyć i nakłada na nie nowe obowiązki

2024-05-27  |  06:25
Mówi:Dominika Lenkowska-Piechocka
Funkcja:założycielka
Firma:Who Will Save The Planet
  • MP4
  • Nawet 50 proc. deklaracji środowiskowych, z którymi spotykają się konsumenci w Europie, jest niepełnych lub wprowadzających w błąd. Teraz Bruksela chce uszczelnić prawo, aby wyeliminować zjawisko, w którym firmy pozycjonują się jako ekologiczne, choć faktycznie nie podejmują żadnych działań poza pustymi deklaracjami. Już wiadomo, że na przedsiębiorców nałożone będą nowe obowiązki. Stanie się to prawdopodobnie już od 2026 roku.

    Choć termin „greenwashing” jest obecny w publicystyce od końcówki lat 80. minionego stulecia, to popularność zdobywa dopiero teraz. Coraz bardziej świadomi konsumenci mocno zwracają uwagę na ekologiczne działania producentów i usługodawców, którzy deklarują działalność neutralną dla środowiska naturalnego. „Ekoprodukty”, „wyroby w 100 proc. z recyklingu” czy „przyjazne dla środowiska” to hasła, które przyciągają uwagę klientów i budują pozytywne skojarzenia z marką. Niestety nie zawsze są to informacje całkowicie zgodne z prawdą. 

    – Badania Unii Europejskiej pokazują, że ponad 50 proc. deklaracji środowiskowych jest albo niepełnych, wprowadzających w błąd, a 40 proc. jest tymi wprowadzającymi faktycznie w błąd. Postępują tak marki, które nie zawsze działają intencjonalnie, chcąc oszukać konsumentów, czasami po prostu nie wiedzą, brakuje im wiedzy na temat tego, jaki faktycznie jest wpływ ich produktów na środowisko – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dominika Lenkowska-Piechocka, założycielka Who Will Save The Planet.

    Wspomniana niewiedza może wynikać m.in. z niepoprawnej weryfikacji faktycznego wpływu z doradcami technicznymi. Inną przyczyną może być brak rzetelnych badań naukowych. Przyczyn może być znacznie więcej, dlatego Unia Europejska chce uporządkować regulacje, które mają stanowić barierę dla greenwashingu na terenie wspólnoty. 

    – Unia Europejska prowadzi teraz działania, które mają na celu uszczelnienie legislacji, aby konsumenci mogli czuć się bezpiecznie i nie musieli podejmować szczególnych działań przy półce, aby zweryfikować to, czy dane deklaracje, które widzimy na produktach, są prawdziwe – zauważa Dominika Lenkowska-Piechocka.

    Kluczową zmianą ma być dyrektywa Green Claims, której założenia były m.in. tematem jednego z paneli ostatniego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Nowy akt prawny ma zabezpieczyć interesy konsumentów już od 2026 roku. Jej głównym celem jest przeciwdziałanie nierzetelnym praktykom w zakresie oszukiwania konsumentów w zakresie „zielonych deklaracji”. 

    – Legislacja unijna ma między innymi na celu sprawić, że już jako klienci nie będziemy czytać takich stwierdzeń jak „przyjazny dla środowiska” czy „neutralne klimatycznie”, jeżeli nie będzie faktycznie tego zapewnienia naukowego i nie będzie sprawdzone, w jaki sposób dany produkt jest przyjazny dla środowiska – zauważa ekspertka.

    Przykładowo dział marketingu decydując się na zamieszczenie ekologicznej deklaracji na opakowaniu, będzie musiał mocno zweryfikować dotychczasową komunikację i mocniej współpracować z działem jakości czy niezależną instytucją, która będzie mogła potwierdzić prawdziwość konkretnego hasła, opisu czy komunikatu.

    Obecnie konsumenci, dla których kwestie ochrony klimatu są ważnym zagadnieniem, w żaden sposób nie mogą zweryfikować, czy mimo deklaracji producenta opakowanie ulubionego kosmetyku czy produktu spożywczego faktycznie zostało zgodnie z opisem wyprodukowane w całości z recyklingu. Problematyczne są hasła takie jak „nadaje się do recyklingu”, ponieważ do końca nie wiadomo, co ono dokładnie oznacza. 

    – Innym przykładem jest „biodegradowalny”. To, czego będziemy mogli się spodziewać, to jest dopełnienie tej informacji o biodegradowalności, że na przykład dane opakowanie w ciągu miesiąca ulegnie biodegradacji w warunkach domowych. Więc tutaj będziemy jako konsumenci mieli pełniejszą informację na temat tego wpływu opakowania na środowisko – mówi założycielka Who Will Save The Planet.

    Termin „greenwashing” po raz pierwszy został użyty w 1986 roku w artykule opisującym rzekomą troskę o środowisko przez sieci hoteli, które zachęcały klientów do rzadszej wymiany ręczników. Przełomowym dokumentem dotyczącym tego zjawiska był wydany w 1992 roku „The Greenpeace Book of Greenwash”, który demaskował przykłady „ekościemy” w gospodarce. Obecnie określenie to zyskało na popularności na fali coraz większej świadomości konsumentów oraz prośrodowiskowych działań Unii Europejskiej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Handel

    UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram

    5 czerwca wygaśnie obecny system wolnego handlu między Ukrainą a Unią Europejską. Wrócą kontyngenty taryfowe i cła na część produktów rolnych. Do czasu zawarcia nowego, długoterminowego porozumienia handlowego ma obowiązywać tymczasowy mechanizm przejściowy: 7/12 rocznych kontyngentów taryfowych.  – To będą trudne negocjacje, bo to też jest etap przygotowania całego procesu przyszłej integracji Ukrainy z Unią Europejską – ocenia minister rolnictwa dr Czesław Siekierski.

    Finanse

    Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha

    Szacuje się, że w Polsce wciąż brakuje 1,5–2 mln mieszkań, mimo oddawanych przez dekady inwestycji deweloperskich i kilku programów wsparcia dla młodych na pierwsze mieszkanie. W tym kontekście wiele mówi się o konieczności przyspieszenia rozwoju społecznego budownictwa czynszowego, ale do tego potrzebne są grunty. Na ten cel przeznaczono 800 ha gruntów Skarbu Państwa, które znajdują się w Krajowym Zasobie Nieruchomości i które są zagospodarowywane wspólnie z samorządami. Ta pula gruntów nadających się pod budownictwo mieszkaniowe może być nawet trzykrotnie większa.

    Farmacja

    Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni

    Jeszcze kilka lat temu rokowania w SMA były niekorzystne. Zmieniło je uruchomienie w styczniu 2019 roku modelowego programu lekowego B.102, w którym pacjenci otrzymali pierwszą na świecie terapię – nusinersen. Kolejnym krokiem milowym w walce z chorobą było uruchomienie badań przesiewowych noworodków w kierunku SMA, dzięki którym dzieci otrzymują leczenie, zanim wystąpią pierwsze objawy choroby. We wrześniu 2023 roku udostępnione zostały dwie kolejne terapie zarejestrowane w Europie, co mogło sugerować, że wachlarz możliwości terapeutycznych w Polsce został wyczerpany. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poszło o krok dalej – w kwietniu ubiegłego roku podjęto decyzję o kontynuacji leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży pierwszym zarejestrowanym terapeutykiem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.