Mówi: | Stanisław Gawłowski |
Funkcja: | Wiceminister środowiska |
Ministerstwo Środowiska: elektrownie wodne mają płacić za używanie wody
Hydroelektrownie będą uiszczały opłaty za wodę, z której korzystają przy produkcji energii. Resort środowiska chce, by nowe regulacje zaczęły obowiązywać od 2014 roku. Dziś ma zdecydować o przyjęciu założeń do projektu ustawy Prawo wodne. Część spółek już protestuje przeciwko propozycjom ministerstwa, zarzucając mu dyskryminowanie przedsiębiorców.
– Zakładam, że w nowym Prawie wodnym Polska wypełni w całości działania dotyczące art. 9 Ramowej Dyrektywy Wodnej, a więc prawa unijnego. Ten artykuł mówi dość jednoznacznie, że każdy użytkownik wody musi ponosić opłatę z tytułu korzystania z niej, również spółki energetyczne. Natomiast, jaka będzie to wielkość, to jest element dyskusji pomiędzy nami a koncernami energetycznymi – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska.
Trwają rozmowy z firmami i ustalanie optymalnej wysokości opłaty. Według Urzędu Regulacji Energetyki w Polsce jest 765 elektrowni wodnych o zainstalowanej mocy ok. 958 MW. Hydroelektrownie mają m.in. Enea, Energa i Tauron, PGE oraz prywatni przedsiębiorcy.
– Mówimy o ułamku grosza od metra sześciennego wody przepływającej przez turbinę, przez urządzenie energetyczne. Natomiast, czy to będzie 0,1 grosza czy 0,5 grosza czy 0,01 gorsza – to jest element negocjacji. Szukamy rozwiązania, które z jednej strony pozwoli na to, żeby taka opłata się pojawiła zgodnie z prawem europejskim. Ale z drugiej strony, żeby to nie było szczególnie zauważalne obciążenie dla tych koncernów energetycznych – zapewnia Stanisław Gawłowski.
Opłaty za korzystanie z wody są już pobierane np. w Belgii, we Włoszech, Francji i Rumunii. W Norwegii i Szwecji, gdzie udział energii elektrycznej wyprodukowanej w elektrowniach wodnych jest największy, takie opłaty nie są stosowane.
Opłaty od elektrowni na utrzymanie rzek?
Towarzystwo Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych, zrzeszające ponad 200 prywatnych właścicieli elektrowni wodnych, prezentuje odmienny pogląd w sprawie sposobu naliczania opłaty za korzystanie z wody.
– Według propozycji ministerstwa opłaty mają być naliczane na podstawie zezwoleń wodno-prawnych. A tam są wpisane maksymalne ilości pobieranej wody przez hydroelektrownie. W rzeczywistości elektrownie często wykorzystują jej mniej, bo np. okresowo jest obniżane piętrzenie lub, tak jak w tym roku, w rzekach płynie mniej wody ze względu na brak opadów. Zdarza się, że trzeba w ogóle wyłączyć okresowo elektrownie z powodu awarii lub remontów. Te fakty nie znajdują odzwierciedlenia w proponowanym przez Ministerstwo Środowiska systemie opłat – uważa Radosław Koropis, wiceprezes Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych.
Najważniejsza uwaga TRMEW dotyczy nierównego traktowania podmiotów. Propozycja mówiąca o naliczaniu opłat za korzystanie z wody do celów energetycznych w zależności od ilości wykorzystanej wody (według pozwoleń wodno-prawnych), może spowodować nierówne traktowanie podmiotów. W zależności od warunków naturalnych ta sama ilość wykorzystanej wodny daje różny efekt energetyczny.
– Chcemy, aby wysokość opłat została ustalona na podstawie wytwarzanej energii, która zależy od tego, czy elektrownia znajduje się na terenie nizinnym, czy górskim. Jeśli instalacje wykorzystują taką samą ilość wody, czyli poniosą taką samą opłatę za korzystanie z wody, a piętrzenie dla elektrowni położonej na nizinach wynosi 3 metry, a spad dla innej, zlokalizowanej na rzekach górskich wynosi 30 metrów, to w elektrowni górskiej ilość wyprodukowanej energii elektrycznej będzie dziesięciokrotnie większa – tłumaczy Radosław Koropis.
Dlatego TRMEW apeluje do ministerstwa, by opłaty były pobierane w zależności od ilości wyprodukowanej energii.
– Nie uchylamy się od ponoszenia opłat za wodę, domagamy się, by była ona naliczana w sposób racjonalny. A uzyskane w ten sposób środki były przeznaczane na utrzymanie rzek, na których znajdują się hydroelektrownie wnoszące te opłaty – zaznacza przedstawiciel Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych.
Ramowa Dyrektywa Wodna z 2000 roku ma pomóc w lepszej ochronie wód poprzez wprowadzenie wspólnej europejskiej polityki wodnej. Zobowiązuje państwa członkowskie do racjonalnego wykorzystywania i ochrony zasobów wodnych, w myśl zasady zrównoważonego rozwoju.
Ministerstwo Środowiska przewiduje przekazanie ustawy Prawo wodne do parlamentu pod koniec marca 2013 roku. Nowe regulacje miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2014 roku.
Czytaj także
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
W Parlamencie Europejskim głosowanie nad sprawozdaniem dotyczącym wieloletniego budżetu UE na lata 2028–2034. Uwzględnia ono stanowisko PE ws. priorytetów na kolejną perspektywę finansową, ale też struktury i zasobów budżetu. Priorytetem ma być m.in. kwestia obronności ze względu na globalne napięcia geopolityczne i wojnę w Ukrainie. Zdaniem europosła PiS w pracach nad wieloletnimi ramami finansowymi brakuje rzetelnej debaty o źródłach finansowania planowanych wydatków i konieczności szukania oszczędności. Obawia się przy tym niekorzystnych zmian w polityce spójności i polityce rolnej.
Handel
Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić

Siódmego maja sejmowa Komisja Zdrowia zajmie się nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która w części reguluje rynek woreczków nikotynowych. Eksperci z Forum Prawo dla Rozwoju podkreślają pilną potrzebę objęcia tego rynku przepisami prawnymi. Podkreślają, że brak odpowiednich regulacji prawnych dotyczących tych produktów, obecnych na polskim rynku od pięciu lat, to realne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Niezbędne są kompleksowe przepisy, które uregulują kwestię saszetek i ograniczą do nich dostęp młodzieży.
Prawo
PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar

Na wtorkowym posiedzeniu Parlamentu Europejskiego posłowie zgodzili się w trybie pilnym procedować kwestię zmiany dotyczącej redukcji emisji CO2 dla nowych aut osobowych i dostawczych. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w czwartek 8 maja. Dzięki zmianie podejścia do obowiązku corocznej redukcji dwutlenku węgla producenci samochodów mogą uniknąć grożących im kar, które pewnie przełożyłyby się na wzrost cen dla klienta końcowego oraz na dalsze pogorszenie kondycji branży.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.