Mówi: | Joanna Załęska |
Funkcja: | dyrektor Biura PPK |
Firma: | Compensa TU SA Vienna Insurance Group |
Od 2023 roku pracownicy automatycznie będą zapisani do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Już teraz zgromadzono w nich ponad 9 mld zł
– Wykorzystując dostępne w internecie kalkulatory PPK, można wyliczyć, że – odkładając tylko 56 zł miesięcznie – w ciągu roku zgromadzimy 1666 zł. Gdybyśmy chcieli te pieniądze odkładać samodzielnie w innym produkcie, oszczędzilibyśmy ok. 650–680 zł. Udział pracodawcy i dopłaty od państwa powodują więc, że zyskujemy dużo więcej – mówi Joanna Załęska, dyrektor biura PPK w Compensie. Jak podkreśla, pracownicy zaczęli traktować PPK i dopłaty od pracodawców jako formę dodatkowego benefitu. Można się więc spodziewać, że – podobnie jak w Wielkiej Brytanii – poziom partycypacji będzie sukcesywnie wzrastać. Zwłaszcza że w 2023 roku polskich pracowników czeka pierwszy autozapis do PPK.
– Przed nami automatyczny zapis pracowników do programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Oznacza to, że każdy pracownik między 18. a 55. rokiem życia zostanie automatycznie zapisany przez swojego pracodawcę do PPK. Chyba że zdecyduje inaczej i przed ustawowym terminem 1 kwietnia 2023 roku złoży u pracodawcy rezygnację z przystąpienia do programu – mówi Joanna Załęska, dyrektor Biura PPK w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.
W 2023 roku polskich pracowników czeka pierwszy autozapis do PPK, przy czym osoby między 55. a 70. rokiem życia zostaną włączone do programu tylko wówczas, gdy złożą pracodawcy wniosek o zawarcie w ich imieniu i na ich rzecz umowy o prowadzenie PPK.
Każdy uczestnik PPK może też w każdej chwili zrezygnować z dokonywania wpłat na podstawie deklaracji złożonej pracodawcy. Raz złożona deklaracja o rezygnacji będzie obowiązywać do momentu kolejnego automatycznego zapisu (najbliższy termin autozapisu to 1 kwietnia 2023 roku, potem co kolejne cztery lata).
– Okres pandemii COVID-19 i zmian gospodarczych wywołanych wojną w Ukrainie spowodował, że trudno oszacować zainteresowanie pracowników przystąpieniem do PPK. Mimo że wszystkie argumenty pokazują, że pracownicy odnoszą z tego same korzyści – mówi ekspertka. – Obserwując podobne programy wdrożone w Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii, widać, że na początkowym etapie partycypacja też była niska. Natomiast na dziś w Wielkiej Brytanii wynosi ona 88 proc., a w Nowej Zelandii – 86 proc. Z kolei partycypacja w Pracowniczych Planach Kapitałowych na koniec I kwartału br. wynosiła ok. 32 proc. To pokazuje, że przed nami jeszcze długi proces edukacji i proces budowania zaufania do programu PPK.
Statystyki pokazują, że zainteresowanie tą formą długoterminowego oszczędzania na emeryturę jest coraz większe. W 2021 roku portal informacyjny mojeppk.pl, który jest oficjalnym źródłem wiedzy o Pracowniczych Planach Kapitałowych, zanotował ponad 7,4 mln odsłon, zyskując 2,8 mln unikalnych użytkowników. Najczęściej odwiedzana była zaś zakładka skierowana do potencjalnych, nowych uczestników programu i kalkulator pozwalający na wyliczenie przyszłych oszczędności (blisko 2 mln symulacji). Z kolei infolinia PPK odebrała prawie 35,8 tys. połączeń z pytaniami dotyczącymi oszczędzania w tym programie.
– Doświadczenia Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii, które od wielu lat prowadzą podobne programy, pokazują, że tylko i wyłącznie poprzez edukację i różnego rodzaju działania informacyjne jesteśmy w stanie dotrzeć do polskich pracowników z informacją, że oszczędzanie w Pracowniczych Planach Kapitałowych jest dla nich korzystne z wielu powodów. Po pierwsze, mają zagwarantowaną prywatność zgromadzonych środków, po drugie – te środki są dziedziczone, a po trzecie – pracownik w każdym momencie trwania programu ma dostęp do środków zgromadzonych w PPK – mówi Joanna Załęska.
Według danych na koniec I kwartału br. w programie Pracowniczych Planów Kapitałowych uczestniczy już 2,34 mln Polaków. Poziom partycypacji w PPK sięga obecnie 31,7 proc.
– Udział w programie Pracowniczych Planów Kapitałowych swoim pracownikom umożliwiło już blisko 300 tys. pracodawców – mówi dyrektor Biura PPK w Compensa TU SA Vienna Insurance Group. – Na uwagę zasługuje też fakt, że w funduszach zdefiniowanej daty w programie PPK zgromadzono ok. 9 mld zł. Patrząc na przyrost tych aktywów netto miesiąc do miesiąca, widać, że tylko w marcu br. ich wartość wzrosła o 1,2 mld zł.
Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny i dobrowolny program gromadzenia środków na dowolny cel, choć w zamyśle ustawodawcy ma on przede wszystkim zwiększyć poziom oszczędności Polaków na przyszłą emeryturę. W PPK do każdej złotówki, którą oszczędza pracownik, pracodawca dokłada kolejne 70 gr. Konto pracownika dodatkowo zasilają też dopłata powitalna w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł przekazywane przez państwo.
– Często spotykam się z pytaniami o to, ile można zyskać, przystępując do programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Wykorzystując choćby dostępne w internecie kalkulatory PPK, można wyliczyć, że – odkładając 56 zł miesięcznie – w ciągu roku zgromadzimy 1666 zł. Jednak gdybyśmy chcieli te pieniądze odkładać samodzielnie w innym produkcie, oszczędzilibyśmy raptem ok. 650–680 zł. Udział pracodawcy w naszych oszczędnościach i dopłaty od państwa powodują więc, że zyskujemy dużo więcej – mówi Joanna Załęska.
Dyrektor Biura PPK w Compensie wskazuje też, że korzyści płynące z PPK w coraz większym stopniu dostrzegają pracownicy, którzy zaczęli traktować uczestnictwo w programie i dopłaty od pracodawców jako formę dodatkowego benefitu.
– Obecnie mamy 19 instytucji finansowych oferujących Pracownicze Plany Kapitałowe. Są wśród nich towarzystwa funduszy inwestycyjnych, powszechne bądź pracownicze towarzystwa emerytalne i jeden zakład ubezpieczeń – Compensa. Na uwagę zasługuje fakt, że towarzystwo ubezpieczeń – oprócz możliwości gromadzenia pieniędzy – oferuje też dodatkowo ochronę ubezpieczeniową – mówi ekspertka.
Czytaj także
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-05: Piotr Zelt: Od dawna weryfikuję swoje nawyki. Gonię też wszystkich z mojego otoczenia, żeby oszczędzali wodę i porządnie segregowali śmieci
- 2024-10-09: Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-08-13: Paulina Sykut-Jeżyna: Byłam już na Mazurach, a teraz lecę do Grecji. Wszędzie ceny wzrosły, ale przecież można wybierać różne miejsca i wedle uznania planować wydatki
- 2024-08-13: Ochrona sygnalistów wchodzi stopniowo w procedury firm i instytucji. Za brak przygotowania grożą im kary
- 2024-08-06: Justyna Szyc-Nagłowska: Mam odłożone pieniądze na czarną godzinę. Teraz muszę też myśleć o emeryturze i zabezpieczyć sobie moje życie
- 2024-08-08: Polki dość późno zaczynają myśleć o swojej niezależności finansowej na emeryturze. Nie mają konkretnie zdefiniowanych celów związanych z oszczędzaniem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.