Mówi: | Aleksandra Wilczak-Grzesik |
Funkcja: | kierownik Działu Klienta Instytucjonalnego |
Firma: | ERIF Biuro Informacji Gospodarczej SA |
Polacy mają blisko 12 mld zł długów alimentacyjnych. Każdy z dłużników ma do spłaty średnio ok. 39 tys. zł
Alimentów nie płaci około 315 tys. rodziców. Łącznie mają oni do spłaty długi alimentacyjne o wartości ponad 12 mld zł – wynika z danych ERIF Biura Informacji Gospodarczej SA. Średnio każdy z nich zalega ze spłatą alimentów o wartości niemal 39 tys. zł. Zdecydowana większość dłużników alimentacyjnych to mężczyźni. Dzieci, które nie otrzymują alimentów od swoich rodziców, mogą otrzymać pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego. Od 2019 roku próg uprawniający do pobierania świadczenia wzrósł do 800 zł. Dzięki temu świadczenie może otrzymać o 60 tys. dzieci więcej.
– Po zakończeniu 2018 roku mieliśmy w bazie informacje o prawie 315 tys. osób, które nie płacą alimentów. To osoby, za które obowiązek płacenia świadczeń przejął Fundusz Alimentacyjny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aleksandra Wilczak-Grzesik, kierownik Działu Klienta Instytucjonalnego w ERIF Biurze Informacji Gospodarczej SA.
Stowarzyszenie „Alimenty to nie prezenty” wskazuje, że alimentów na dzieci nie płaci 84 proc. zobowiązanych do tego rodziców. Z danych ERIF BIG wynika, że obecnie jest niemal 315 tys. dłużników alimentacyjnych. Chociaż od końca 2017 roku do końca 2018 roku liczba ta nieznacznie się zmieniła, to aż o 1 mld zł wzrosła łączna wartość długów alimentacyjnych. W 2017 roku wynosiła ona prawie 11,4 mld zł. Z kolei na koniec 2018 roku rodzice zalegający ze spłatą alimentów mieli w sumie 420 tys. niespłaconych alimentów, których łączna wartość wyniosła ponad 12,2 mld zł. Na każdego niesolidnego rodzica przypada średnio niemal 39 tys. zł niespłaconych alimentów, czyli aż o 5 tys. więcej niż po zakończeniu 2017 roku. Nie brakuje jednak rekordzistów, którzy winni są swoim dzieciom nawet kilkaset tysięcy złotych. Największy dług alimentacyjny w wysokości niemal 1 mln zł ma 43-letni mężczyzna z województwa pomorskiego.
– Z roku na rok w bazie przybywa ponad 55–60 tys. dłużników rocznie. Nie są to już takie duże wzrosty, jak miały miejsce w roku 2015 i 2016 – ocenia Aleksandra Wilczak-Grzesik.
Na przyrost liczby dłużników w bazach biur informacji gospodarczej częściowo wpływa większa aktywność gmin, które od 2015 roku mają obowiązek przekazywać informacje o niesolidnych rodzicach do wszystkich BIG-ów działających w naszym kraju.
Należnych świadczeń nie otrzymuje nawet milion dzieci. Zdecydowana większość dłużników (95 proc.) to mężczyźni – w bazie ERIF BIG jest ich blisko 300 tys.
– Średnia wartość długu alimentacyjnego mężczyzny to jest prawie 30 tys. zł, a łączna wartość wszystkich długów alimentacyjnych mężczyzn to 11,8 mld zł – wskazuje Aleksandra Wilczak-Grzesik.
Choć statystyki są bezlitosne dla mężczyzn, to wśród dłużników alimentacyjnych nie brakuje też kobiet. Według danych ERIF BIG blisko 17,5 tys. matek nie płaci na swoje dzieci alimentów.
– Średnie saldo kobiety niepłacącej alimentów to 22,5 tys. zł, czyli znacznie mniej niż w przypadku mężczyzn, a łączna wartość długów alimentacyjnych kobiet to 460 mln zł – mówi ekspertka.
Jak wynika ze statystyk, często zaległości z tytułu alimentów to nie są jedyne niespłacane rachunki czy inne zobowiązania finansowe. Co drugi dłużnik alimentacyjny zalega też z opłatami na rzecz innych wierzycieli, jak np. operatorzy telekomunikacyjni i multimedialni, banki, firmy pożyczkowe czy sądy. Aż 16 tys. z nich ma też niezapłacone grzywny.
– Możemy stwierdzić, że jedną z przyczyn niepłacenia alimentów jest niska wypłacalność dłużników alimentacyjnych. Z naszych ostatnich danych po zakończeniu roku 2018 wynika, że dłużnicy alimentacyjni to najczęściej multidłużnicy – ocenia Wilczak-Grzesik.
Od 2019 roku weszły zmiany prawne, które mają ułatwić ściąganie pieniędzy od alimenciarzy. Organizatorzy prac publicznych mają w pierwszej kolejności zatrudniać dłużników alimentacyjnych, a urzędy pracy aktywizować bezrobotnych, zadłużonych rodziców, aby mogli płacić alimenty. Warto dodać, że od egzekucji komorniczej wolna pozostaje tylko połowa pensji. Dodatkowo pracodawca, który nie ujawnia informacji na temat dłużnika i nie przekazuje zajętego wynagrodzenia, może zapłacić 5 tys. zł grzywny.
Niepłacących rodziców z ich obowiązku alimentacyjnego w pewnym sensie wyręcza państwo. Fundusz Alimentacyjny wypłaca alimenty, jeśli uprawniony do ich pobierania nie jest w stanie wyegzekwować ich od drugiego rodzica. Grono osób, które mogą z niego skorzystać, jest bardzo okrojone. Wynika to z bardzo niskich progów dochodowych. Od tego roku limit wzrósł z 725 do 800 zł.
– Jest to bardzo istotne, ponieważ wpłynie w pewnym zakresie na to, że dostęp do tych świadczeń otrzyma większa liczba dzieci. Według rachunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej to jest około 60 tys. dzieci, które otrzymają te świadczenia w związku z podniesieniem progu dochodowego. Możemy się też spodziewać, że ta zmiana spowoduje zwiększenie liczby dłużników alimentacyjnych, którzy zostaną dopisani od 1 października 2019 roku do baz biur informacji gospodarczej – analizuje Aleksandra Wilczak-Grzesik.
Czytaj także
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2025-01-07: Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.