Newsy

Przyszły rok będzie pełny rewolucyjnych zmian dla ubezpieczycieli. Aby im sprostać, sektor musi postawić na innowacje i IT

2017-12-07  |  06:30

W 2018 roku sektor ubezpieczeń czeka rewolucja, głównie ze względu na nowe regulacje prawne. RODO, IDD, czyli dyrektywa o dystrybucji ubezpieczeń, i dyrektywa regulująca rynek płatności, czyli PSD2, wymuszą duże zmiany, ale stworzą też szanse na rozwój całej branży, nowych produktów, usług oraz na lepsze dostosowanie oferty do potrzeb klientów. Ubezpieczyciele muszą mocniej postawić na innowacje i inwestować w infrastrukturę IT, jeżeli chcą tę szansę wykorzystać – oceniają eksperci firmy doradczej Sollers Consulting. W nadchodzących miesiącach skupią się jednak przede wszystkim na dostosowywaniu do nowych przepisów.

Chcą czy nie, ubezpieczyciele muszą być innowacyjni. Regulacje prawne, które pojawią się za chwilę – takie jak RODO, PSD2 i dyrektywa o pośrednictwie ubezpieczeniowym – wymuszą na ubezpieczycielach klientocentryczność. W tym celu trzeba stworzyć całe otoczenie innowacyjne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Pastuszka, menadżer w firmie doradczej Sollers Consulting.

W maju zacznie obowiązywać RODO, czyli unijne Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych. Nałoży ono szereg restrykcyjnych obowiązków na wszystkie podmioty, które gromadzą i przetwarzają informacje o swoich klientach. Unijne prawo oznacza dla ubezpieczycieli konieczność wymiany większości formularzy, klauzul i zgód na przetwarzanie danych, zweryfikowania wszystkich procesów pod kątem bezpieczeństwa takich informacji i wdrożenia nowej infrastruktury IT, która to zagwarantuje.

Kolejne wyzwanie – i zarazem szansa rozwoju dla branży ubezpieczeniowej – to unijna dyrektywa PSD2 (Payment Services Directive), która jest odpowiedzią Unii Europejskiej na dynamiczny wzrost e-commerce oraz pojawienie się firm i start-upów, które oferują usługi finansowe za pośrednictwem nowych technologii. Nowe prawo zacznie obowiązywać w styczniu 2018.

PSD2 wpłynie na kształt całego rynku usług finansowych, przede wszystkim banków. Wprowadzi nowe rodzaje usług – usługę inicjowania transakcji (PIS – payment initiation service) oraz usługę dostępu do informacji o rachunku (AIS – account information service). Dzięki nim ubezpieczyciele mogą zyskać dostęp do informacji o klientach, które dotychczas były zarezerwowane tylko dla banków (np. dane transakcyjne, informacje zgromadzone na rachunku bankowym). To szansa na nowe usługi, produkty i lepsze dostosowanie oferty do profilu klienta.

Klient będzie mógł za pośrednictwem jednego narzędzia finansowego korzystać z dobrodziejstw bankowych, ubezpieczeniowych i inwestycyjnych. Ubezpieczyciele muszą się stać innowacyjni w otwarciu swojej architektury na świat. To jedno z wyzwań. Kolejnym jest koncentracja na kliencie i bycie smart. Wykorzystując narzędzia business intelligence i sztuczną inteligencję, ubezpieczyciele będą mogli wyłapać najbardziej korzystny moment i doradzić klientowi, co ma kupić, przy okazji spełniając wymagania regulacji IDD – mówi Piotr Pastuszka.

IDD, czyli unijna dyrektywa o dystrybucji ubezpieczeń, będzie mieć największy wpływ na kształt rynku ubezpieczeniowego. Termin jej wdrożenia upływa 23 lutego 2018 roku. Jak zauważa Polska Izba Ubezpieczeń, to jeden z ważniejszych aktów prawnych organizujących sprzedaż i zarządzanie produktów ubezpieczeniowych. Obejmie zarówno brokerów, jak i zakłady ubezpieczeniowe, a jej głównym zadaniem jest ograniczenie missellingu, czyli nieetycznej sprzedaży i zapewnienie klientom obiektywnej, rzetelnej porady dotyczącej usług ubezpieczeniowych.

Nowe prawo nałoży na dystrybutorów polis większe wymogi informacyjne wobec klientów i obowiązek dopasowywania produktów do ich rzeczywistych potrzeb. Sprzedawca będzie musiał poinformować klienta o tym, w jakim charakterze występuje (broker lub agent) i na jakich zasadach pobiera prowizję lub wynagrodzenie. IDD ma zapewnić klientom wyższą ochronę, dlatego sprzedawca musi przedstawić rzetelne i zrozumiałe informacje dotyczące polisy.

Dla pośredników i towarzystw ubezpieczeniowych IDD oznacza konieczność dostosowania dokumentacji, infrastruktury IT i zmiany wielu procesów. Za nieprzestrzeganie nowych przepisów grożą kary sięgające 5 proc. przychodów albo (minimum?) 3 mln zł.

W przyszłorocznych inwestycjach sektora ubezpieczeń istotne będą zmiany narzucone przez wchodzące w życie regulacje prawne. RODO czy dyrektywa dystrybucyjna nakładają nowe obowiązki, wymuszają dostosowanie wszystkich centralnych systemów, zostawiając niewiele miejsca na innowacyjne rozwiązania – powiedział Michał Trochimczuk, partner zarządzający w Sollers Consulting, podczas swojego przemówienia na konferencji „Innovation in Insurance”.

Ekspert podkreśla, że obecnie branża ubezpieczeniowa w Polsce jest dosyć innowacyjna na tle innych rynków, procesy i infrastruktura IT są bardziej nowoczesne. To może się jednak zmienić, ponieważ na Zachodzie powstaje bardzo wiele start-upów związanych z ubezpieczeniami, które wykorzystują nowe technologie.

Michał Hucał, członek zarządu Nationale-Nederlanden, ocenia, że ubezpieczyciele muszą inwestować przede wszystkim w IT, ponieważ większość dotychczasowych systemów jest już przestarzała. Efektem jest luka między możliwościami sektora ubezpieczeń a tym, co oferują klientom inne gałęzie gospodarki.

– Klienci zauważają, że w innych branżach rozwój nowoczesnych technologii był większy niż w ubezpieczeniach. Dlatego ubezpieczyciele muszą nadgonić ten dystans. Przyszłość produktów ubezpieczeniowych to prostota i wyjście naprzeciw potrzebom klientów – powinny one odpowiadać na konkretną potrzebę klienta w danym czasie i być na tyle proste, żeby klient je zrozumiał i chciał je kupić – podkreśla Michał Hucał.

Ekspert Nationale-Nederlanden zauważa, że ubezpieczyciele powinni brać przykład z sektora bankowego, który w ostatnich latach bardzo się rozwinął i postawił na innowacje. To w dużej mierze zasługa konkurencji ze strony fintechów, czyli innowacyjnych podmiotów oferujących usługi płatnicze za pośrednictwem nowych technologii. Szacuje się, że w ciągu kilku najbliższych lat fintechy mogą przejąć nawet jedną trzecią światowego rynku usług finansowych. Ubezpieczyciele nie mają tak silnej motywacji do zmian i wdrażania innowacji, ponieważ w tej branży konkurencja ze strony insurtechów nie jest na razie zbyt silna, ale to się może zmienić.

O wyzwaniach i szansach związanych z innowacjami w sektorze ubezpieczeniowym eksperci z całej Europy z branży dyskutowali podczas konferencji „Innovation in Insurance”, którą Sollers Consulting już po raz szósty zorganizował 4 grudnia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.