Mówi: | Marcin Olczak |
Funkcja: | dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych i Politycznych |
Firma: | Marsh Polska |
Tylko 17 proc. polskich firm korzysta z ubezpieczeń i gwarancji eksportowych. Brakuje świadomości, że mogą to być dobre narzędzia do zwiększenia sprzedaży i płynności
W ubiegłym roku polskie firmy po raz pierwszy ubezpieczyły obroty warte blisko pół biliona złotych. Łączna kwota ubezpieczonych należności wyniosła blisko 157 mld zł, czyli o 9 proc. więcej niż w 2017 roku. Mimo tych wzrostów sytuacja w tym segmencie rynku jest daleka od oczekiwań ubezpieczycieli. Kluczowe jest pozyskanie nowych klientów – przekonuje Marcin Olczak z firmy Marsh. Obecnie co piąta firma w ogóle nie ubezpiecza transakcji sprzedaży swoich wyrobów, a tylko 17 proc. korzysta z ubezpieczeń i gwarancji eksportowych. Firmy nie są świadome, że te narzędzia mogą być wykorzystywane do zwiększania sprzedaży i wsparcia płynności finansowej.
– Pomimo dobrych wskaźników makroekonomicznych sytuacja na rynku ubezpieczeń należności handlowych nie jest najlepsza. W 2017 roku uśredniona szkodowość wynosiła 75 proc., w roku 2018 obniżyła się do 61 proc. z uwagi na wzrost składek ubezpieczeniowych o około 10 proc. i spadek wypłaconych odszkodowań o 8 proc. Natomiast jest to dość dalekie od oczekiwanych wyników przez ubezpieczycieli i zakładamy, że 2019 rok przyniesie dalsze działania mające na celu podwyższenie stawek ubezpieczeń, choć może nie tak drastyczne jak w 2018 roku – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Olczak, dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych i Politycznych w firmie Marsh.
Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że kwota ubezpieczonych obrotów polskich firm wzrosła w 2018 roku o 10 proc., do poziomu 505 mld zł. Po raz pierwszy w historii przekroczyła ona granicę pół biliona złotych. Wzrosło zaangażowanie polskich ubezpieczycieli we wsparcie eksportu – dynamika w przypadku ochrony kredytów eksportowych sięgnęła 112 proc. Nieznacznie spadła wartość ubezpieczanych należności krajowych, ze 105 mld zł do 101,7 mld zł.
– Popyt na ubezpieczenia należności handlowych w Polsce jest umiarkowany. Owszem, pojawiają się zainteresowane tym produktem firmy, ale one są równoważone poprzez odejścia firm, które z niego rezygnują z uwagi na podwyższenie składki czy słabsze limity kredytowe. Rynek rośnie bardziej dzięki wzrostowi stawek ubezpieczeniowych – ocenia Marcin Olczak.
W 2018 roku składka przypisana brutto z tytułu ubezpieczeń krótkoterminowych należności eksportowych i krajowych wzrosła o ok. 11 proc.
– Zdarzały się polisy – w zależności od szkodowości – nawet ze wzrostem o ponad 100 proc. Zakładamy, że także w 2019 roku utrzyma się trend wzrostowy, natomiast prawdopodobnie już nie będzie on tak znaczący, z uwagi na to, że większość polis odszkodowych się odnowiła w ubiegłym roku i raczej takiej szkodowości nie będziemy osiągać – analizuje dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych i Politycznych w firmie Marsh.
PIU podaje, że choć w 2018 roku spadła wartość wypłacanych odszkodowań (o 8 proc.), to część zakładów ubezpieczeń zawiązało wyższe rezerwy na przyszłe wypłaty. Pogorszenie kondycji finansowej przedsiębiorstw może skutkować wyższymi kwotami wypłacanych odszkodowań w 2019 roku.
Z danych pochodzących z Monitora Sądowego i Gospodarczego, zebranych przez KUKE, wynika, że w marcu 2019 roku sądy ogłosiły upadłość 53 przedsiębiorstw, czyli o 13 proc. więcej niż przed miesiącem. Od kwietnia 2018 do marca 2019 roku na skutek niewypłacalności działalność gospodarczą zakończyły 623 przedsiębiorstwa. Bolączką polskich firm są niesolidni kontrahenci – za upadłości w dużej mierze odpowiadają zatory płatnicze.
– Ubezpieczenie należności handlowych jest najlepszym sposobem zabezpieczenia ryzyka kredytowego. Zmienione w 2016 roku prawo restrukturyzacyjne sprzyja bardzo dłużnikom, a wierzyciele często pozostają bez wsparcia. Stąd też ubezpieczenie, które nie jest związane z majątkiem dłużnika, pozwala na lepsze zabezpieczenie ryzyka kredytowego – przekonuje Marcin Olczak.
Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że mniej niż połowa polskich firm korzysta z ubezpieczeń majątkowych, finansowych, inwestycyjnych czy oszczędnościowych. Najpopularniejsza jest ochrona przed kradzieżami, ryzykiem awarii czy następstw nieszczęśliwych wypadków. Ubezpieczenia finansowe są znacznie mniej popularne.
Co piąte przedsiębiorstwo w ogóle nie ubezpiecza transakcji sprzedaży swoich produktów. Połowa ubezpiecza je podczas sprzedaży krajowej, a 28 proc. zarówno w kraju, jak i za granicą, a zaledwie 4 proc. tylko podczas kontraktów eksportowych. Jedynie 17 proc. firm korzysta z ubezpieczeń i gwarancji eksportowych. Zdaniem eksperta firmy Marsh to właśnie pozyskanie nowych klientów jest dla branży największym wyzwaniem.
– Przypływ nowych firm jest niewielki. Poza obszarem ubezpieczeń pozostaje wiele firm, które mają na tyle bezpieczny portfel, że nie widzą większego sensu w ubezpieczaniu się. Natomiast jest to podyktowane faktem, że ubezpieczenie należności handlowych jest traktowane jako jedno z narzędzi zabezpieczenia samego ryzyka. Może ono być również narzędziem zwiększania sprzedaży, a także wsparcia płynności firmy jako zabezpieczenie dla udzielonego finansowania, np. przy faktoringu – podkreśla ekspert.
Jak przypomina Marcin Olczak, branża ubezpieczeń należności handlowych jest mocno związana z sytuacją geopolityczną. W przypadku twardego brexitu obrót towarowy pomiędzy Polską a Wielką Brytanią nie będzie już mieć swobodnego charakteru, lecz będzie podlegać nadzorowi celnemu. Obecnie Wielka Brytania jest trzecim największym partnerem handlowym Polski, zaraz po Niemczech i Republice Czeskiej.
– Firmy w Polsce stają się niewypłacalne, nie płacą swoim dostawcom nie tylko dlatego, że mają problemy lokalne. Ich problemy często wynikają z problemów firm zagranicznych, zarówno tych nierzetelnych, jak i działających na rynkach o podwyższonym ryzyku (m.in. Turcja, Włochy, Wielka Brytania). Problemy globalne przekładają się na lokalne problemy firm polskich – mówi Marcin Olczak.
Czytaj także
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-28: Firmy zainteresowane udziałem w odbudowie Ukrainy z nowym instrumentem wsparcia. Na początku 2025 roku ruszą preferencyjne pożyczki
- 2024-11-07: Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce to kilka miliardów strat rocznie. To duże wyzwanie dla branży ubezpieczeniowej
- 2024-10-07: Dystans między UE a gospodarkami USA czy Chin rośnie. Spada konkurencyjność unijnych firm
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-08-12: Rosnące inwestycje firm napędzają rynek leasingu. Za trzy czwarte finansowania odpowiada segment samochodów
- 2024-08-20: Nowa dyrektywa będzie wymagać od korporacji należytej staranności w zrównoważonym rozwoju. Duży nacisk położono na prawa człowieka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.