Newsy

W Polsce legalnie działające firmy hazardowe płacą jedne z najwyższych podatków w UE. Efektem jest wzrost szarej strefy [DEPESZA]

2021-04-26  |  06:20
Wszystkie newsy

W ubiegłym roku 19 firm bukmacherskich, które posiadają zezwolenie ministra finansów na działalność w Polsce, wygenerowało obroty przekraczające 7,2 mld zł i odprowadziło do budżetu państwa ponad 800 mln zł podatku od gier. Kolejne setki milionów co roku omijają jednak państwową kasę przez działania międzynarodowych podmiotów, które organizują gry i zakłady poza polskim prawem i nie odprowadzają z tego tytułu żadnych danin. Z analiz EY wynika, że szara strefa ma już prawie 50-proc. udział w rynku hazardu online i z każdym rokiem rośnie jej wartość. Temu wzrostowi sprzyja wysokie opodatkowanie legalnie działających podmiotów, które jest jednym z najwyższych w skali UE.

Zależność między efektywną stawką podatków od gier hazardowych a wartością przychodów netto legalnych operatorów gier hazardowych pokazuje, że w krajach o wyższej efektywnej stawce opodatkowania przychody licencjonowanych podmiotów są przeciętnie niższe. Wyniki oszacowanego przez EY modelu wskazują, że wzrost efektywnej stawki podatkowej na rynku hazardowym o 1 pkt proc. prowadzi do spadku wartości przychodów netto (przychody ze sprzedaży po odjęciu wygranych) operatorów legalnych na rynku online o 1,24 proc. Tym samym zwiększa się szara strefa.

Raport i model ekonometryczny EY pokazują jednoznacznie, że legalni operatorzy hazardowi w Polsce są obciążeni jednym z najwyższych podatków w UE. Należy także zauważyć, że legalni operatorzy gier hazardowych w Polsce płacą nie tylko podatek od gier, ale ponoszą także inne wysokie opłaty, np. stanowiące dodatkowy quasi-podatek płacony na rzecz krajowych organizatorów zawodów sportowych w zamian za wykorzystywanie ich wyników w ofercie bukmacherów, co stanowi ewenement na skalę europejską – mówi Katarzyna Mikołajczyk, prezes Stowarzyszenia Graj Legalnie.

Jeszcze w 2016 roku szara strefa gier hazardowych online odpowiadała za 76,5 proc. obrotów na rynku. Przez kolejne lata jej procentowy spadał, by w 2020 roku osiągnąć poziom 46,7 proc. Co jednak istotne, w ujęciu nominalnym szara strefa nieprzerwanie rośnie od 2016 roku, gdy obroty wyniosły 3,5 mld zł, a w 2020 roku aż 12,6 mld zł. Tendencja wzrostowa dotyczy także oszacowanych w szarej strefie przychodów netto, zdefiniowanych jako różnica między przychodami operatorów ze sprzedaży gier hazardowych i wypłaconymi wygranymi. W tym ujęciu EY oszacował szarą strefę w 2020 roku na poziomie 1,1 mld zł, co odpowiadało 34,5 proc. wartości przychodów netto na całym rynku hazardu online w Polsce.

Powyższego trendu wzrostowego nie zmieniła nawet nowelizacja Ustawy o grach hazardowych, która zaczęła obowiązywać od 2017 roku. Oznacza to, że spadek udziału szarej strefy w całkowitej wartości rynku gier hazardowych wynika nie z ograniczania działalności prowadzonej przez nielegalne podmioty, ale z dynamicznego rozwoju rynku legalnego, do którego w ostatnich latach przyczyniły się m.in. korzystne zmiany w polskim prawie. Nie powstrzymały one jednak równoczesnego wzrostu szarej strefy.

Im wyższy jest koszt prowadzenia legalnej działalności, tym większa jest przewaga konkurencyjna podmiotów aktywnych w szarej strefie. Nielegalni operatorzy są w stanie jednocześnie osiągać większe zyski, wynikające z nieodprowadzenia części opłat i podatków, oraz oferować wyższe wygrane dla graczy, niż ma to miejsce w przypadku podmiotów prowadzących legalną działalność. Przekłada się to wprost na zwiększenie atrakcyjności oferty podmiotów nielegalnych, co skutecznie przyciąga konsumentów – mówi prezes Stowarzyszenia Graj Legalnie.

Eksperci EY szacują, że w 2020 roku wielkość obrotów w szarej strefie wyniosła 12,6 mld zł, co stanowi 46,7 proc. rynku gier hazardowych online. Oznacza to, że 14,4 mld zł obrotu wygenerowała legalna część branży. Legalne podmioty na stacjonarnym rynku hazardowym osiągnęły obroty na poziomie 11,7 mld zł. Wartość obrotów na całym rynku hazardowym online w Polsce osiągnęła prawie 40 mld zł.

W Polsce największym bukmacherem jest spółka STS, która kontroluje prawie 46 proc. rynku, a w ubiegłym roku zanotowała 3,3 mld zł przychodów. Za nią – z przychodami na poziomie 2 mld zł i prawie 28-proc. udziałem w rynku – uplasowała się Fortuna, a podium zamyka forBET, którego rynkowy udział w ubiegłym roku wyniósł 6,6 proc. W sumie 19 firm bukmacherskich, które posiadają zezwolenie ministra finansów na organizowanie zakładów wzajemnych, w ubiegłym roku wygenerowało obroty na poziomie ponad 7,2 mld zł. Z tytułu podatku od gier wpłaciły do budżetu państwa ponad 800 mln zł. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Branża materiałów budowlanych ostrzega przed rosnącym importem ze Wschodu. Rząd zapowiada działania w tym kierunku

Polscy przedstawiciele branży materiałów budowlanych są zaniepokojeni skalą importu wyrobów spoza Unii Europejskiej. Postępujące uzależnienie europejskiego rynku od dostaw z krajów o niższych standardach środowiskowych, pracowniczych i jakościowych skutkuje nie tylko osłabieniem jego konkurencyjności, spadkiem krajowej produkcji i redukcją miejsc pracy, ale również ucieczką emisji CO2. Branża apeluje więc o wprowadzenie zmian w zakresie handlu, w tym o wyrównanie stawek celnych na materiały budowlane. Rząd zapowiada podjęcie działań, które będą wspierać krajową branżę.

Ochrona środowiska

Rusza ważna inwestycja w Ustce. Nowa baza będzie zapleczem serwisowym dla morskich farm wiatrowych [AUDIO]

Wystartowały prace przy budowie bazy operacyjno-serwisowej w Ustce. Inwestycja będzie zapleczem dla obsługi morskiej farmy wiatrowej, którą PGE buduje na Bałtyku wraz z duńską firmą Ørsted. Uruchomienie Baltica 2 zaplanowane jest na 2027 rok. Baza ma także potencjał, by obsługiwać kolejne projekty morskie PGE. Będzie mieć znaczenie nie tylko dla rozwoju offshore w Polsce, lecz także dla samego regionu.

Handel

Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy

Zdaniem przedstawicieli Polskiej Federacji Producentów Żywności Polska nie jest jeszcze przygotowana na wprowadzenie systemu kaucyjnego 1 października br. Za główny powód opóźnień podają brak licencji, które mogą powodować potężne straty finansowe. Eksperci wskazują, że system może ruszyć z kilkumiesięcznym opóźnieniem, co spowoduje chaos zarówno wśród konsumentów, jak i w handlu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.