Newsy

Presja idealnych świąt napędza gorączkę przedświątecznych zakupów

2013-11-22  |  06:35

Pośpiech i presja idealnych świąt powodują,  że Polacy dają się nabrać na chwyty marketingowe i wydają więcej pieniędzy niż na co dzień – twierdzi Sylwia Michalska-Pyszny, psycholog biznesu z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Jak podkreśla, jednak prezenty kupowane w ostatniej chwili zwykle są najmniej trafione. Dlatego Polacy najczęściej chcą otrzymać gotówkę.

Polacy są w święta bardziej hojni i spontaniczni w kupowaniu, choć i na co dzień ponad połowa z nich w ogóle nie planuje swoich wydatków.

 – Na co dzień żyjemy bardzo szybko i gorączka przedświąteczna głównie jest związana z naszym indywidualnym stylem funkcjonowania – mówi agencji informacyjnej Newseria Sylwia Michalska-Pyszny, psycholog biznesu z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. – Są ludzie, którzy na co dzień działają w sposób bardzo uporządkowany, systematyczny, zgodny z planem i tak też sobie planują święta. One też są w takim stylu bardzo uporządkowanym i bardzo przewidywalnym.

Spontaniczne podejście do świątecznych zakupów, czyli zostawienie ich na ostatnią chwilę, może spowodować, że zapłacimy za nie więcej niż normalnie.

 – Warto zwracać uwagę na pozorne promocje, które często wcale promocjami nie są. Jeżeli nie mamy czasu na porównywanie cen i działamy przedświątecznej gorączce, wówczas mamy skłonność do popełniania błędów, kupujemy droższe rzeczy, droższe prezenty – tłumaczy Michalska-Pyszny.

W okresie przedświątecznym wiele osób jest skłonnych zaakceptować wyższe ceny. Częściej też dają się nabrać na chwyty marketingowe, które napędzają koniunkturę zakupów. Wynika to nie tylko z presji czasu, ale i z polskiej tradycji. 

 – Statystyczny Polak wydaje średnio około 10 procent mniej niż Europejczyk. Gdyby spojrzeć na nasze wydatki z budżetu rodzinnego, jesteśmy skłonni wydać więcej, głównie dlatego, że odczuwamy presję idealnych świąt. Chcemy, żeby te święta były idealne, w związku z tym dajemy sobie przyzwolenie na to, aby wydawać więcej pieniędzy – wyjaśnia psycholog.

Należy jednak wziąć pod uwagę, że nawet najdroższy prezent kupiony w przedświątecznej gorączce może okazać się rozczarowaniem dla obdarowanego. Prezenty kupowane pod presją czasu należą bowiem do najmniej użytecznych zakupów. 

 – Dokonujemy wówczas, bezpiecznych wyborów, takich jak kosmetyk, piąta koszula czy krawat. Bywa, że wpadamy na pomysł zakupu np. żelazka – to może być udany prezent, pod warunkiem, że wiemy, że sprawi on danej osobie przyjemność – mówi psycholog. – Negatywne doświadczenia związane z nietrafionymi prezentami spowodowały, że zamiast nich Polacy wolą na święta otrzymać gotówkę.  

Z badania Deloitte wynika jednak, że Polacy nie zamierzają zostawiać zakupu prezentów na ostatnią chwilę. Prawie co czwarty badany chce kupić prezenty w listopadzie, a blisko połowa – w pierwszej połowie grudnia. 23 proc. zamierza to zrobić tuż przed świętami.

W tym roku na święta Bożego Narodzenia statystyczna polska rodzina chce przeznaczyć średnio 1126 zł, o 5 proc. więcej niż w ubiegłym roku – wynika z tegorocznych badań Deloitte. Z tego 30 proc. wyda na prezenty. Wydatki na żywność pochłoną natomiast 33 proc. tej kwoty. Pozostałe 20 proc. przeznaczone zostanie na spędzenie czasu ze znajomymi i rodziną, a 17 proc. – na podróże.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Ochrona środowiska

Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce

Trend certyfikowania budynków już od wielu lat jest obecny na rynku komercyjnym i dotyczy głównie biurowców i nieruchomości logistycznych. Teraz coraz mocniej wchodzi także do segmentu mieszkań. Liczba certyfikatów dla tego typu inwestycji rośnie, co ma związek z rosnącą świadomością ekologiczną mieszkańców oraz ich chęcią ograniczania kosztów eksploatacji mieszkań.

Konsument

Systemy żywnościowe będą się zmieniać w kierunku bardziej zrównoważonym. Transformacja czeka nie tylko rolników

Europejski Zielony Ład budzi wiele kontrowersji i sprzeciwów, w szczególności w Polsce. Jak przyznaje ekspert zespołu Team Europe powołanego do wyjaśniania polityk Unii Europejskiej, choć w strategii „Od pola do stołu” można poprawić pewne elementy, to jest ona konieczna, by ratować kurczące się zasoby naturalne w Europie. Polska jest dużym producentem rolnym UE i zarazem krajem mocno zagrożonym suszą, więc transformacja systemów żywnościowych jest dla nas szczególnie istotna.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.