Mówi: | Jarosław Grabowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | iTaxi |
Prezes iTaxi: Dzięki zmianom w przepisach do branży taksówkarskiej szerzej wejdą nowe technologie. Skorzystają na tym również pasażerowie
Możliwość zastąpienia taksometru aplikacją w smartfonie i obowiązek posiadania licencji przez kierowców oraz firmy pośredniczące w przewozie osób – to najważniejsze zmiany wprowadzone od początku roku znowelizowaną ustawą o transporcie drogowym. Jak ocenia prezes iTaxi, nowe prawo jest korzystne zarówno dla pasażerów, którym zostanie zagwarantowane większe bezpieczeństwo, jak i dla całego rynku, ponieważ zrównuje prawa i obowiązki firm działających do tej pory na odmiennych zasadach. Co więcej, korporacjom taksówkowym otwiera nowe możliwości związane z wykorzystaniem technologii.
– Część firm uważa, że nowe prawo jest zbyt restrykcyjne i wprowadza zbyt dużą regulację rynku. Z drugiej strony organizacje związkowe kierowców i niektóre firmy realizujące tego typu usługi są zdania, że rynek został otwarty praktycznie bez żadnych ograniczeń. Opinie dotyczące tych zmian są więc w branży bardzo podzielone – mówi agencji Newseria Biznes Jarosław Grabowski, prezes iTaxi. – My jesteśmy dużymi zwolennikami tej ustawy. Dla nas de facto nic się nie zmienia, ale otwierają się nowe możliwości – zwłaszcza związane z kwestią dostępu do rynku czy rozwiązań technologicznych.
Z początkiem 2020 roku weszła w życie przygotowana przez resort infrastruktury nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, tzw. lex Uber. Nowe przepisy mają przede wszystkim uporządkować rynek usług taksówkowych i przewozu osób oraz zlikwidować szarą strefę.
– Wszystkie podmioty, które świadczą usługi związane z przewożeniem pasażerów samochodami osobowymi, będą działały według tych samych zasad. W praktyce oznacza to, że będą podlegały tym samym regulacjom prawnym, podatkowym i tej samej odpowiedzialności. To duża zmiana, która miała zostać wprowadzona w życie już kilka lat temu – mówi Jarosław Grabowski.
Jak podkreśla, ważnym aspektem nowych regulacji jest kwestia odpowiedzialności firmy za świadczoną usługę przewozu. Dotychczas na rynku funkcjonowały firmy, które brały na siebie pełną odpowiedzialność, oraz takie, które de facto świadczyły raczej usługę pośrednictwa między kierowcą a pasażerem. Jednak w razie wypadku, reklamacji czy jakiegokolwiek nieprzewidzianego zdarzenia nie brały na siebie żadnej odpowiedzialności.
– Istotny aspekt to także dopuszczenie wszystkich rozwiązań technologicznych i aplikacji w smartfonach do rozliczeń związanych z przewozem taksówką czy inną formą transportu. To duża zmiana, ponieważ dotychczas firmy takie jak nasza, która upatruje swojej przewagi konkurencyjnej właśnie w rozwiązaniach technologicznych, nie mogły z nich korzystać w świetle obowiązujących przepisów – mówi Jarosław Grabowski.
Najważniejsze zmiany to między innymi możliwość zastąpienia kasy fiskalnej i taksometru przez aplikację mobilną w smartfonie, która może posłużyć do rozliczenia usługi przewozu. Nowelizacja wprowadziła też obowiązek posiadania licencji przez firmy pośredniczące w przewozie osób i kierowców. To oznacza, że kierowcy Ubera czy Bolta będą musieli zdobyć licencję, ale w tym celu nie muszą zdawać egzaminów z topografii.
– Według nowej ustawy wszyscy kierowcy będą musieli posiadać licencję taksówkową. To powoduje, że następuje zrównanie praw i obowiązków kierowców świadczących tego rodzaju usługi – mówi Jarosław Grabowski. – Dostęp do licencji będzie łatwiejszy, ale jednak trzeba będzie się zarejestrować, przejść odpowiednie badania. Co prawda zrezygnowano z egzaminów z topografii miasta, ale ten problem w dużej mierze rozwiązują nowoczesne aplikacje, które na bieżąco podają informacje m.in. o natężeniu ruchu w mieście, możliwościach zmiany trasy na optymalną i wyboru jak najkrótszej drogi.
Prezes iTaxi ocenia, że wprowadzenie zmian w przepisach przysłuży się nie tylko firmom świadczącym usługi przewozu, ale przede wszystkim pasażerom, którym zapewni większe bezpieczeństwo.
– Dla pasażerów jest to korzystne, ponieważ będą mieli świadomość, że każdy podmiot i kierowca świadczący taką usługę muszą zapewnić bardzo podobny zakres świadczeń, odpowiedzialności oraz możliwości związanych z reklamacjami – mówi Jarosław Grabowski.
Czytaj także
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
Instytut Europy Środkowej podaje, że w ciągu niespełna trzech lat areał zasiewów w Ukrainie zmniejszył się o ponad 21 proc., z 28,6 mln ha w 2021 roku do 22,5 mln ha w 2024 roku. Jednocześnie sektor rolny stał się kluczowym źródłem dochodów budżetu państwa. Chociaż wartość eksportu spadła, to jego udział w dochodach ze sprzedaży zagranicznej wzrósł z 41 do 61 proc. – Rozwój rolnictwa jest kluczowy dla przetrwania Ukrainy – podkreśla dr n. ekon. Oksana Kiforenko z IERiGŻ-PIB.
Transport
Czas na nowe podejście do lotnisk regionalnych. Również do ich finansowania
Czas pandemii COVID-19 był okresem próby dla lotnisk regionalnych, ale też pokazał konieczność unowocześnienia podejścia biznesowego w strukturze właścicielskiej i modelu zarządzania – wskazuje ubiegłoroczna rządowa strategia rozwoju lotnictwa. Jak podkreśla Karol Halicki z Podlaskiej Izby Lotniczej, to może być dobry moment na rozpoczęcie debaty o częściowej prywatyzacji tych lotnisk. Analiza nowych modeli powinna uwzględniać nie tylko kwestie ekonomiczne, ale również wpływ lotnisk na rozwój regionów czy bezpieczeństwo kraju.
Ochrona środowiska
Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
Zdecydowana większość Polaków dostrzega niekorzystne zmiany klimatu – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie ING Banku Śląskiego. Są wprawdzie gotowi, by zmieniać swoje nawyki na bardziej ekologiczne, ale często odstraszają ich koszty i brak wiedzy. Jednocześnie liczą na większe wsparcie i zaangażowanie ze strony rządu i biznesu, a prawie 40 proc. Polaków oczekuje, że to start-upy będą pracowały nad innowacjami proklimatycznymi. One same chętnie się w ten obszar angażują, ale widzą wiele barier, m.in. w pozyskiwaniu kapitału.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.