Newsy

Bezrobocie w Polsce obniża się szybciej niż w większości państw UE. Możliwy spadek poniżej 10 proc.

2015-03-09  |  06:50

Najnowsze dane Eurostatu za okres od stycznia 2007 roku do stycznia 2015 roku wskazują, że bezrobocie w Polsce obniża się szybciej niż w innych państwach członkowskich UE. Szybszy spadek odnotowano tylko w Niemczech. Resort pracy jest zdania, że w tym roku możliwa do osiągnięcie jest jednocyfrowa stopa bezrobocia. Mają w tym pomóc programy aktywizujące bezrobotnych, zwłaszcza najtrudniejsze grupy – młodych i osoby powyżej 55. roku życia, a także wsparcie i zachęty dla pracodawców.

Od stycznia 2007 roku bezrobocie w Polsce (liczone metodą Eurostatu) obniżyło się o 3,3 pkt proc. – z 11,3 proc. do 8 proc. Większy spadek odnotowano w tym okresie tylko w Niemczech (o 4,5 pkt proc.), a średnia w krajach UE wzrosła o 2,2 proc. Wśród młodych bezrobocie w Polsce spadało jeszcze szybciej (o 4,2 pkt proc.).

Według metody stosowanej przez GUS w styczniu tego roku bezrobocie wyniosło 12 proc. To wprawdzie nieznaczny wzrost względem grudnia, ale o 2 pkt proc. mniej niż rok wcześniej. Początek roku to jednak najgorszy okres na rynku pracy, w kolejnych miesiącach sytuacja stopniowo się poprawia.

Mamy więcej środków (5,5 mld zł) z Funduszu Pracy na obniżanie kosztów pracy, mamy wciąż ogromną aktywność Polaków, wysoką dynamikę tworzenia miejsc pracy i podejmowania pracy. Jesteśmy w stanie to spożytkować tak, że w kolejnych miesiącach bezrobocie będzie spadać. Warto powalczyć o wynik jednocyfrowy, poniżej 10 proc. – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.

Z raportu firmy Grant Thornton wynika, że od początku transformacji ustrojowej w gospodarce nie było zatrudnionych tak wiele osób jak dziś. Na koniec 2014 roku liczba zatrudnionych sięgnęła 16,1 mln osób, a prognozy mówią o wzroście do 16,5 mln do końca 2016 roku

Choć dużo zależy od sytuacji gospodarczej, to przeznaczone w tym roku środki na walkę z bezrobociem mogą pomóc w osiągnięciu najlepszego wyniku od 2008 roku.

Rozwijamy program „Pierwszy biznes  wsparcie w starcie”. To najniżej oprocentowana na rynku pożyczka – do wartości ok. 78 tys. zł – na utworzenia własnej działalności gospodarczej. Co ważne, jest ona przeznaczona nie tylko dla absolwentów, lecz także  studentów ostatniego roku, na studiach I i II stopnia – podkreśla Kosiniak-Kamysz.

Dalej oferowane jest młodym wsparcie w postaci bonów czy szkoleń. Dotychczas z różnego typu pomocy oferowanej młodym przez urzędy pracy skorzystało ponad 13 tys. osób. Bon aktywizacyjny stosowano w 88 proc. powiatów. Zainteresowaniem cieszyły się również bony szkoleniowe i na zatrudnienie. Pozytywnie rozpatrzono 740 wniosków o bon na zasiedlenie.

Mamy też świadczenia aktywizujące rodziców wracających do pracy po przerwie związanej z urodzeniem i wychowaniem dzieci czy opiekunów osób niesamodzielnych, granty na telepracę. Oferujemy także obniżenie wymiaru zaangażowania finansowego przez pracodawców za zatrudnienie pracowników powyżej 50.-60. roku życia – mówi minister.

Na wsparcie mogą też liczyć firmy, które najwięcej straciły na rosyjskim embargu. Na lata 2015-2016 przeznaczono dla nich 0,5 mld zł. Warunkiem wsparcia jest 15-proc. spadek obrotów firmy w trzech miesiącach po 6 sierpnia 2014 r. w porównaniu z takim samym okresem rok wcześniej. Jak zaznacza minister, program działa zaledwie od miesiąca, więc na jego ocenę jest za wcześnie, ale pierwsze transze już ruszyły.

Dopłacamy do wynagrodzeń pracowników, składek i szkoleń, żeby firmy utrzymały miejsca pracy w trakcie szukania nowych rynków. Na pewno pobudzenie rynków Afryki Północnej, Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz skierowanie misji gospodarczych w tej rejony jest dzisiaj jeszcze bardziej potrzebne, także z powodu sytuacji na Wschodzie – podkreśla Kosiniak-Kamysz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.