Mówi: | Katarzyna Wierzbowska, prezeska Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet dr Justyna Pokojska, DELab Uniwersytetu Warszawskiego |
Co trzecia firma w Polsce jest prowadzona przez kobietę. Jesteśmy pod tym względem w czołówce Europy
Co trzecia firma w Polsce została założona i jest prowadzona przez kobietę. Podjęcie ważnej decyzji o założeniu własnej działalności gospodarczej to najczęściej kolejny krok w ich karierze zawodowej – wynika z raportu „Zawód – prezeska!” przygotowanego przez ośrodek badawczy DELab UW na zlecenie Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet. Większość pań może liczyć na wsparcie swoich partnerów, którzy coraz rzadziej są zazdrośni o ich sukcesy i wspierają je skutecznie w dążeniu do obranego celu. W dużej mierze to efekt zmian kulturowych i stopniowego odchodzenia od modelu tradycyjnego związku, gdzie to mężczyzna jest głównym żywicielem rodziny.
‒ Decyzje kobiet o tworzeniu własnych firm są najczęściej podyktowane potrzebą rozwoju osobistego, silnego imperatywu sprawczego i zaryzykuję to stwierdzenie – wyjątkową zdolnością wychwytywania potrzeb lokalnego rynku. Tu ważny głos zabiera nasza kreatywność, wszechstronność. Mamy również wielki dar angażowania się w projekty przekładające się na lepszą jakość życia innych przedstawicielek naszej płci. Podświadomie zawsze o to dbamy i chętnie dzielimy się zdobytą wiedzą, która procentuje potem spotęgowaną siłą społeczności integrującej się dzięki wspólnym działaniom. To bardzo budujące przesłanie – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Katarzyna Wierzbowska, prezeska Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet.
Na świecie działa już ok. 200 milionów firm założonych i prowadzonych przez kobiety. W Polsce ponad 33 proc. firm stanowią te, gdzie za sterami stoją panie. Pod tym względem plasujemy się w czołówce Europy. Wbrew pozorom wcielenie w życie projektu ‒ własna działalność gospodarcza ‒ nie jest motywowane bezrobociem czy urlopem macierzyńskim. Na taki krok decydują się bardzo często kobiety, które mają na swoim koncie zawodowym liczne sukcesy, cenne doświadczenia, wiele się nauczyły i są gotowe na kolejny etap – odważne realizowanie własnej koncepcji i przemodelowanie życia zgodnie z autorską wizją biznesową. To wszystko wymaga skupienia, rzetelnej oceny punktu wyjścia, ale na pewno uaktywnia też dodatkowe źródło energii, otwiera na nowe wyzwania. Badanie „Zawód – prezeska!” przygotowane przez ośrodek badawczy DELab UW na zlecenie Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet, które ujawniło jeszcze jedną ciekawą zależność – powodzenie przedsięwzięcia zainicjowanego przez kobietę zauważalnie motywuje też jej partnera do poszukiwań nowych ścieżek rozwoju i większej aktywności w tej sferze.
– Prawie 2/3 pań, które decydują się na założenie własnej działalności gospodarczej, wcześniej pracowało w innym przedsiębiorstwie, w tym 1/3 na kierowniczym stanowisku. Motywacją do założenia firmy jest więc często osiągnięcie wszystkiego, co było możliwe, w danym miejscu pracy. 37 proc. naszych badanych powiedziało, że chciało rozwijać się dalej i realizować swoje plany zawodowe, a w dotychczasowym miejscu pracy nie było to już możliwe – podkreśla dr Justyna Pokojska z DELab Uniwersytetu Warszawskiego.
Blisko połowa kobiet, które decydują się na działalność, ma 36–45 lat. Własna firma daje możliwość pracy poza sztywnymi ramami czasowymi, jak np. w korporacjach, więc pozwala godzić obowiązki zawodowe z rodzinnymi, często także z rolą matki.
– Znamy historię matek, które mogą się skupić na swojej pracy tylko wcześnie rano, kiedy ich dzieci jeszcze śpią, a potem zajmują się swoimi pociechami w ciągu dnia, by wieczorem wrócić do obowiązków zawodowych. Pracując w korporacji, nie mogłyby sobie pozwolić na taką elastyczność – wskazuje Wierzbowska.
Dla większości pań, które zdecydowały się na założenie własnej firmy, dużym wsparciem w początkowym okresie był partner (53 proc.) i rodzina (20 proc.). Jak podkreśla prezeska Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet, ta niezbędna siła czerpana od rodziny napędza motywację i pozwala przetrwać gorsze dni.
– Kobiety często wątpią w swoje kompetencje, zaniżają własną wartość, chociaż są to bezpodstawne, niesprawiedliwe oceny. Bywa, że oczekują od siebie zbyt wiele, dlatego wsparcie i otucha, które może im zaoferować rodzina, najsilniej motywują do wytrwania w postanowieniu. To niekwestionowany kapitał sukcesu – tłumaczy Wierzbowska.
W wielu przypadkach to właśnie mężczyźni są pomysłodawcami założenia przez ich partnerki własnego biznesu. Blisko 40 proc. kobiet przyznaje, że mąż zachęcał je do rozpoczęcia działalności i deklarował pomoc przy tworzeniu firmy.
– Relacje damsko-męskie w domach przedsiębiorczych kobiet, które stereotypowo uznawane są za trudniejsze niż w zwykłych związkach, są jednak ułożone i uporządkowane. Prawie 60 proc. kobiet może liczyć na wsparcie mężczyzny, który nie tylko doradza jej w kwestiach zawodowych, lecz także pomaga w trudnych momentach związanych z zakładaniem własnej firmy. Trzech na czterech panów jest przychylnych przedsiębiorczości kobiet i temu, żeby żona realizowała się zawodowo – przekonuje ekspertka DELab.
Co piąty mężczyzna wziął przykład z partnerki i zdecydował się na założenie własnej działalności. W większości przypadków można zaobserwować element zdrowej rywalizacji.
– Sukces kobiety motywuje mężczyznę do działania. Powoduje, że on dużo chętniej angażuje się w swoją pracę zawodową, żeby nie pozostawać w tyle – zauważa Justyna Pokojska.
Coraz częściej mężczyźni akceptują też fakt, że to kobiety przejmują na siebie obowiązek utrzymania domu. 4 proc. panów, po tym jak ich partnerki stworzyły własne firmy, zrezygnowało ze swojej pracy, by zająć się domem i dziećmi.
– Widzimy przemiany tego tradycyjnego modelu rodziny, bo dzisiaj już tylko 14 proc. mężczyzn wolałoby, żeby kobiety zostały w domu i nie pracowały – wskazuje dr Justyna Pokojska. – Kluczowe jest to, że w myśleniu dopuszczamy możliwość, że to kobieta będzie zarabiała więcej niż mężczyzna, że to kobieta będzie się aktywizowała zawodowo. Odejście od tradycyjnego, skostniałego modelu rodziny dla socjologów jest na pewno ważniejsze z punktu widzenia rozwoju i zmiany społecznej.
Czytaj także
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-11-12: Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.