Newsy

Doświadczenie przemocy w dzieciństwie może skutkować poważnymi zaburzeniami emocjonalnymi w dorosłości. To przekłada się negatywnie na relacje społeczne

2023-09-05  |  06:15
Mówi:Julia Ditzer
Funkcja:psycholożka
Firma:Uniwersytet Stanforda, Uniwersytet Techniczny w Dreźnie
  • MP4
  • Psychologowie zbadali, jakie formy krzywdzenia i zaniedbywania dzieci zaburzają u nich rozwój świadomości i ekspresji emocjonalnej. Opierając się na dotychczasowych publikacjach naukowych dotyczących związku między maltretowaniem dzieci a aleksytymią, czyli niezdolnością do rozumienia lub identyfikowania emocji oraz ich nazywania i wyrażania,  badacze doszli do wniosku, że największy wpływ na rozwój tej cechy ma przemoc emocjonalna i zaniedbanie fizyczne. Wbrew powszechnym opiniom mniejsze znaczenie ma doświadczenie przemocy fizycznej i  seksualnej.

    Badanie, którego wyniki opublikowano w „Psychological Bulletin”, powstało pod kierunkiem naukowców z Uniwersytetu Stanforda we współpracy z Uniwersytetem Hebrajskim i Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu.

    – Osoby o nasilonej aleksytymii mają trudności z rozpoznawaniem i opisywaniem swoich emocji. Aleksytymia uznawana jest za cechę osobowości, dlatego nie istnieje żadna konkretna terapia. Wszyscy w mniejszym lub większym stopniu jesteśmy aleksytymikami. Około 13 proc. ogółu ludności cierpi na istotne klinicznie zaburzenia w tym zakresie. Mamy więc pewne progi, po których przekroczeniu uznajemy, że mamy do czynienia z bardzo poważnym problemem i dotyczy to mniej więcej 13 proc. populacji – mówi agencji Newseria Innowacje Julia Ditzer, psycholożka, badaczka z Uniwersytetu Stanforda, doktorantka Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie.

    Naukowcy przeanalizowali prawie 80 publikacji, które skupiały się na związku między krzywdzeniem dzieci a poziomem aleksytymii w dorosłości. Interesowało ich, który rodzaj przemocy ma największy wpływ na wspomniane problemy z nazywaniem i wyrażaniem emocji. Przyjęli klasyfikację, zgodnie z którą jest pięć rodzajów przemocy: nadużycia emocjonalne i fizyczne, molestowanie seksualne oraz zaniedbanie emocjonalne i fizyczne. Przyjrzeli się też temu, czy istnieją w tym zakresie różnice ze względu na płeć, wiek i miejsce zamieszkania. Wspomniane publikacje dotyczyły ponad 36 tys. uczestników z niemal 100 populacji, głównie Ameryki Północnej.

    – Ustaliliśmy, że szczególnie zaniedbanie emocjonalne, znęcanie się emocjonalne nad dziećmi i ich zaniedbanie fizyczne często wiążą się z aleksytymią w dorosłości. Występują również relacje pomiędzy aleksytymią a molestowaniem seksualnym i maltretowaniem fizycznym, ale nie są one tak silne jak w przypadku innych rodzajów znęcania się – mówi Julia Ditzer.

    Badacze wskazują, że zazwyczaj zaniedbanie fizyczne idzie w parze z zaniedbaniem emocjonalnym. Dziecko, które doświadcza deficytów w tym zakresie, nie wykształca zdolności do identyfikowania i opisywania swoich potrzeb. Powoduje to niezgodę emocjonalną i może się przełożyć na rozwój aleksytymii w dorosłości. Maltretowanie psychiczne i zaniedbanie emocjonalne nie są tak widoczne dla otoczenia jak przemoc fizyczna i seksualna, więc są rzadziej zgłaszane, przez co dziecko doświadcza krzywdy dłużej.

    – Z nadużyciem emocjonalnym mamy do czynienia, gdy padają wobec dzieci słowa, które godzą w ich poczucie własnej wartości i samopoczucie lub które są dla nich upokarzające albo obejmują groźby. Sprawcą musi być osoba od nich starsza. Z kolei zaniedbanie emocjonalne to niespełnianie przez rodzica lub innego opiekuna podstawowych potrzeb psychologicznych i emocjonalnych dziecka, takich jak potrzeba miłości, przynależności, zrozumienia i wsparcia. Zaniedbanie fizyczne również dotyczy niespełniania podstawowych potrzeb dziecka, lecz tym razem w takich kwestiach jak bezpieczeństwo, opieka, zdrowie, żywienie czy ubiór – wyjaśnia psycholożka.

    Badacze nie stwierdzili związku między wiekiem uczestników, którzy byli ofiarami przemocy, a aleksytymią. Zauważyli jednak, że wśród osób, które w dzieciństwie doświadczyły zaniedbania emocjonalnego, a u których rozwinęła się ta cecha, przeważają kobiety. Wykazali też związek między maltretowaniem dziecka a aleksytymią warunkowany przez położenie geograficzne – w Europie te powiązania były słabsze niż wśród uczestników badania z Ameryki Północnej.

    – Osoby, które były ofiarami znęcania się jako dzieci, mają później o wiele więcej problemów zdrowotnych, zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej. Osób tych dotyczy prawie dwukrotnie wyższe ryzyko zapadnięcia na choroby psychiczne i również znacznie podwyższone ryzyko innych chorób. Jest to więc nie tylko bardzo złe dla jednostki, ale też dla całego naszego społeczeństwa, które ponosi koszty leczenia osób z różnymi zaburzeniami – mówi Julia Ditzer.

    Jak zauważa badaczka, znęcanie się nad dziećmi jest olbrzymim problemem na całym świecie. Dotyka ono bardzo dużej liczby młodych, podobnie jak aleksytymia.

    – Duże znaczenie ma już samo zwrócenie uwagi na oba te zjawiska, szczególnie na znęcanie się nad dziećmi, ponieważ wciąż u wielu ludzi pokutuje przekonanie, że dziecko potrzebuje twardej ręki, żeby być odpowiednio przygotowane do życia. Tymczasem zarówno nasze badanie, jak i ogólnie badania naukowe mówią, że to nieprawda. Dzieci traktowane w ten sposób mają zwykle duże problemy. Dodatkowo to nie maltretowanie fizyczne i molestowanie seksualne najsilniej wpływają na występowanie aleksytymii, tylko znęcanie się emocjonalne. Musimy więc uważniej przyglądać się temu, co mówimy naszym dzieciom i jakie emocje w nich wywołujemy – mówi autorka badania.

    Trudność w identyfikowaniu i wyrażaniu emocji stanowi poważną barierę w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji społecznych.

    – Nie ma żadnej konkretnej terapii w przypadku aleksytymii, bo uważa się ją za cechę osobowości, a nie zaburzenie, ale terapia może pomóc w podniesieniu świadomości emocjonalnej i umiejętności wyrażania uczuć. Istnieją badania, które wykazały, że szczególnie terapia poznawczo-behawioralna i psychodynamiczna mogą być bardzo pomocne w leczeniu. Jednak nie każda osoba cierpiąca z powodu aleksytymii ma szansę na psychoterapię, bo nie uważa się jej za zaburzenie. Mówimy więc ludziom, że pomaga również świadomość. Dobrze jest powiedzieć swoim bliskim, że mamy duży kłopot z wyrażaniem emocji i że trudno nam określić, co dokładnie czujemy. Uświadomienie osób w naszym otoczeniu, że mamy z tym problem, może pomóc im w kontaktach z nami i pozwoli im lepiej nas zrozumieć – radzi Julia Ditzer.

    Według danych WHO niemal troje na czworo dzieci w wieku od dwóch do czterech lat regularnie doświadcza kar fizycznych albo przemocy ze strony rodziców i opiekunów lub obu form krzywdzenia. Jedna na pięć kobiet i jeden na 13 mężczyzn przyznają, że doświadczyli wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie do 17. roku życia. Znęcanie się nad dziećmi często jest ukrywane. WHO wskazuje, że tylko niewielki odsetek dzieci, które są ofiarami przemocy, otrzymuje wsparcie ze strony pracowników ochrony zdrowia. Maltretowane dzieci odczuwają fizyczne i psychiczne skutki przez całe życie. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.