Newsy

Polscy przedsiębiorcy mają problemy z odzyskaniem należności na Ukrainie i na południu Europy

2014-06-02  |  06:35

Kryzys na Ukrainie i konflikt na linii Kijów – Moskwa przyczyniły się do poniesienia strat przez wiele polskich firm: inwestorów na ukraińskim rynku i tych handlujących ze wschodnim sąsiadem. Dodatkowo regulacje dotyczące sprawozdań finansowych tamtejszych firm powodują, że polskiemu przedsiębiorcy trudno przed podjęciem współpracy poznać kondycję finansową kontrahenta, to zaś prowadzi do problemów z odzyskaniem należności za usługi czy towary. Zatory płatnicze są zmorą polskich firm również na rynkach południowej Europy.

Wiele firm, w tym tych z polskim kapitałem, ucierpiało podczas konfliktu na Ukrainie, do czego przyczyniły się zamieszki, zwłaszcza we wschodniej części – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Harczuk, prezes zarządu Euler Hermes Collections, firmy zajmującą się m.in. monitoringiem należności i windykacją polubowną.  

Ukraina jest ważnym rynkiem lokowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych przez polskie firmy. Dotychczas polskie firmy ulokowały na Ukrainie łącznie ponad 840 mln dol.(dane z końca października 2013 r.). To wartość o ponad 70 mln dol. niższa niż rok wcześniej. Ukraina zajmuje ósme miejsce wśród najważniejszych polskich rynków eksportowych, realizuje go ok. 12 tys. polskich firm, w większości małych i średnich firm. W pierwszych miesiącach roku ze względu na sytuację polityczną eksport jednak znacząco spadł.

Maciej Harczuk podkreśla jednak, że przyczyną kłopotów niektórych polskich firm na Ukrainie nie jest tylko sytuacja polityczna. Ukraiński rynek – nawet w okresie stabilizacji – nie jest dla przedsiębiorców łatwym rynkiem.

Firmy ukraińskie publikują sprawozdania finansowe w kilku wersjach. Wielokrotnie sprawdziliśmy, że kondycja finansowa firmy, która jest publikowana w sprawozdaniu finansowym, nie zawsze jest spójna z tym, co się dzieje w rzeczywistości. Są sprawozdania finansowe dla urzędu, dla właściciela i często sprawozdanie finansowe dla banku – wyjaśnia prezes Euler Hermes Collections. – Firmy tam tworzą siatkę różnych powiązanych spółek, za pośrednictwem których dystrybuują swoje towary, starają się trochę rozproszyć kapitał, rozproszyć obroty.

Z tego powodu bardzo trudno jest zweryfikować wiarygodność takiej firmy. Bez pomocy specjalistów, firm, które monitorują rynki, często jest to nawet niemożliwe. Takie utrudnienia powodują, że polscy przedsiębiorcy rozpoczynają współpracę z nie do końca sprawdzonym partnerem, a to może oznaczać problemy z odzyskaniem należności za usługi czy towary.

Nasza firma dostarcza właśnie tego typu opracowań, korzystając z pracowników, osób mieszkających na Ukrainie i partnerów przygotowujących dla nas tego typu zestawienia – dodaje Harczuk.

Zatory płatnicze nie tylko na Ukrainie

Konieczność weryfikacji wiarygodności finansowej kontrahentów nie powinna ograniczać się tylko do partnerów wschodnich.  Tym bardziej że statystyki pokazują, że zatory płatnicze są poważnym problemem również na południu Europy.

Sytuacja jest niestabilna w takich krajach, jak Włochy czy Hiszpania – zauważa Harczuk. – Mamy tam dużo zgłoszeń od naszych klientów, którzy sprzedali towar, np. materiały budowlane, i czekają już ponad 100 dni na zapłatę, bo nie sprawdzili wcześniej, jaka jest kondycja finansowa odbiorcy.

Wychodzenie Włoch z kryzysu następuje powoli. Z płynnością finansową mają w tym kraju problem nawet renomowane firmy, które działają od wielu lat. Do zatorów płatniczych przyczyniły się tam także instytucje rządowe. Podobne trudności występują w Hiszpanii.  

Najwięcej problemów mamy na rynkach właśnie w tej części Europy – mówi Harczuk. – Z kolei na rynku niemieckim dyscyplina płatnicza się poprawiła. Wprawdzie i tam nie zawsze pieniądze wpływają na czas. Jeśli jednak już włączamy naszych pracowników zajmujących się windykacją, to okazuje się, że dyscyplina i ustalone harmonogramy są w miarę wypełniane.

Sytuacja przedsiębiorstw w Polsce w obszarze należności utrzymuje się na bardzo dobrym poziomie – mimo niewielkich wzrostów w porównaniu z sytuacją sprzed kilku miesięcy. 34,6 proc. firm deklaruje spadek problemów z odzyskiwaniem należności lub ich całkowity brak, natomiast 15,5 proc. zauważa wzrost problemów w tym obszarze – wynika z kwietniowych danych Krajowego Rejestru Długów i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych. Odsetek przeterminowanych należności wynosi 24,8 proc. (w październiku 2013 był historycznie niski – 22,7 proc.). Skrócił się jednak czas przeterminowania należności – jest on najniższy w pięcioletniej historii badania i wynosi 3 miesiące i 17 dni. Udział faktur opóźnionych o ponad 6 miesięcy spadł do 22 proc. Wydatki ponoszone przez przedsiębiorców w związku z nieterminową obsługą zobowiązań przez klientów stanowią 7,9 proc. ogółu ich kosztów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.