Mówi: | Danuta Gut |
Funkcja: | dyrektor Biura Zarządu |
Firma: | Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie |
Tylko 7 proc. nastolatków zdobywa swój pierwszy alkohol samodzielnie. W większości przypadków pomagają im w tym dorośli
Wakacje to czas, w którym młodzi ludzie częściej skłonni są do ryzykownych zachowań i sięgania po alkohol. Rzadko jednak zdobywają go sami. Przeważnie przyczyniają się do tego osoby dorosłe, przede wszystkim rodzice i dorośli znajomi, którzy częstują nieletnich alkoholem lub poproszeni kupują go w sklepie. Największe krajowe organizacje branżowe z sektora handlu, gastronomii, branży paliwowej i przemysłu piwowarskiego zawiązały koalicję, która ma ograniczyć dostępność napojów alkoholowych dla niepełnoletnich.
– Badanie CBOS wskazuje, że odpowiedzialność za inicjację alkoholową młodzieży ponoszą w dużej mierze dorośli – nie tylko rodzice, sprzedawcy i wychowawcy, lecz także każdy z pełnoletnich Polaków, który ma możliwość wpływania na ten stan rzeczy. Alkohol zawsze trafia do młodego człowieka ręką dorosłego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Danuta Gut, dyrektor Biura Zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.
Z badania CBOS „Postawy młodych wobec alkoholu” wynika, że w każdych dwóch z trzech przypadków (68 proc.) za inicjacją alkoholową młodego człowieka stoi dorosły – ktoś z domowników albo znajomych, kto decyduje się kupić albo poczęstować nastolatka „czymś mocniejszym” np. podczas domowej uroczystości.
– Badania pokazują również, że stosunek młodego człowieka do alkoholu jest w dużej mierze uzależniony od tego, w jaki sposób w domu rodzinnym o alkoholu się mówi. Problem jest większy tam, gdzie podejście jest bardziej liberalne – wyjaśnia Danuta Gut.
Według badania CBOS kontakt z alkoholem miało nieco ponad 60 proc. dzieci rodziców o postawie chroniącej, przy postawie neutralnej – ok. 75 proc. Najwięcej, ponad 86 proc., to dzieci rodziców o postawie przyzwalającej na spożycie alkoholu.
– Możemy powiedzieć z zadowoleniem, że na przestrzeni lat dostęp młodych ludzi do alkoholu się zmniejsza. Maleje zarówno odsetek tych nastolatków, którzy próbują kupić napoje alkoholowe, jak i tych, którym się to udaje, aczkolwiek ciągle tych zjawisk jest za dużo. Regularnie prowadzone badania europejskie ESPAD dotyczące konsumpcji alkoholu wśród nieletnich wskazują, że na przełomie ostatniej dekady znacząco, bo o 17 pkt. proc., zmalał odsetek 15–16-latków, którzy w ostatnim miesiącu sięgnęli po alkohol. Nie oznacza to jednak, że należy zaniechać działań – mówi Danuta Gut.
Raport ESPAD z 2015 roku wskazuje także, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat odsetek 15- i 16-latków, którzy kiedykolwiek pili alkohol, spadł o 8 pkt proc., zaś o 7 pkt proc. odsetek tych, którzy spożywali alkohol w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Poprawa to w dużej mierze efekt działań edukacyjnych na rzecz zmiany przyzwolenia społecznego na picie alkoholu przez niepełnoletnich. Utworzona tego lata koalicja krajowych organizacji branżowych zrzeszających firmy z sektora handlu, gastronomii, branży paliwowej i przemysłu piwowarskiego chce ograniczyć dostępność alkoholu dla niepełnoletnich. Do koalicji przystąpiły Polska Izba Handlu, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, Naczelna Rada Zrzeszeń Handlu i Usług, Krajowa Rada Gastronomii i Cateringu, Polska Izba Paliw Płynnych, Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego oraz inicjator i koordynator działań, czyli Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.
– Nasza organizacja od lat prowadzi działania pod hasłem: „Alkohol. Nieletnim dostęp wzbroniony”. Chodzi o to, abyśmy zrozumieli, że w tym bardzo długim łańcuchu prewencji wszyscy mamy pewną rolę do odegrania, w tym również producenci piwa. My tej odpowiedzialności się nie boimy, dlatego inicjujemy tego rodzaju działania – tłumaczy dyrektor Związku Browary Polskie.
Od kilkunastu lat spada dostępność alkoholu dla nieletnich. Co prawda w przypadku piwa blisko połowa nastolatków (48 proc.) ocenia, że jest ono łatwo dostępne, jednak jeszcze w latach 90. było to 73 proc. Trudniej dostępne jest też wino (37 proc. przy 57 proc. w 1995 roku) i wódka (spadek z 42 w 1995 roku do 34 proc.).
– Dziś sprzedawcy mają uprawnienie do legitymowania i sprawdzania wieku osoby próbującej zakupić alkohol. Branża piwowarska od lat postuluje wprowadzenie obowiązku legitymowania przy zakupie alkoholu. Choć sprzedaż napojów procentowych osobie nieletniej jest kwalifikowana jako przestępstwo, to jednak takie sytuacje wciąż się zdarzają. Stąd rola i odpowiedzialność sprzedawców jest ogromna, wymagająca wsparcia i współdziałania – wskazuje Danuta Gut.
Z badania CBOS wynika, że niemal wszyscy pracownicy handlu mieli styczność z nastolatkami próbującymi kupić alkohol. Dlatego Browary Polskie zachęcają do udziału w bezpłatnym e-learningowym szkoleniu z zakresu odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu na platformie www.odpowiedzialnysprzedawca.pl. Dotychczas skorzystało z niego 12 tys. osób.
W ramach działań mających na celu ochronę młodych ludzi przed łatwym dostępem do alkoholu w 100 tys. sklepów, barów czy stacji benzynowych, wszędzie tam, gdzie można kupić alkohol, pojawią się naklejki z informacją, że dana placówka nie sprzedaje alkoholu niepełnoletnim.
– Koalicja będzie mocno apelowała do wszystkich dorosłych, abyśmy objęli młodzież indywidualną troską, jeśli chcemy, aby była ona wychowywana w trzeźwości. To ustawodawca zadecydował o tym, że pewne czynności możemy podejmować ukończywszy 18 lat, dlatego młodzi ludzie nie powinni sięgać po alkohol. A wszyscy dorośli powinni ich w tym wspierać – przekonuje Danuta Gut.
Czytaj także
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.