Mówi: | Michał Pawelec |
Funkcja: | country manager |
Firma: | BlaBlaCar w Polsce |
Wyjazd na tanią majówkę wciąż możliwy. Pozwalają na to serwisy działające w modelu współdzielenia
Majówka w tym roku dla części osób może potrwać nawet dziewięć dni. To dobra okazja na wiosenny wyjazd, jeśli tylko pogoda dopisze. Ci, którzy czekają z decyzją na ostatnią chwilę, mają jeszcze szansę na organizację taniego wyjazdu. Dobrym sposobem jest skorzystanie z modelu współdzielenia, czyli wspólnych przejazdów, wynajmu czyjegoś mieszkania czy wspólnych posiłków. Dzięki temu wypoczynek w tak gorącym okresie nie nadwyręża codziennego budżetu.
– Majówka w tym roku wygląda bardzo korzystnie kalendarzowo. Jeśli się postaramy, możemy mieć majówkę pięcio-, a nawet dziewięciodniową. Długi weekend majowy to dobra okazja do zaplanowania ciekawego wyjazdu przy wykorzystaniu możliwości, jakie daje tzw. ekonomia dzielenia. To serwisy łączące osoby prywatne, które mają pewne niewykorzystane zasoby z tymi, które chętnie z nich korzystają, np. w zakresie transportu, zakwaterowania czy wspólnej konsumpcji – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Pawelec, country manager BlaBlaCar w Polsce.
Coraz popularniejsze staje się podróżowanie w ramach sharing economy. Ekonomia współdzielenia zakłada odejście od trendu posiadania dóbr na rzecz ich użytkowania i dzielenia się nimi, czemu sprzyja przede wszystkim rozwój mediów społecznościowych. Najchętniej z takiego modelu korzysta najmłodsze pokolenie, ale coraz częściej również starsi sięgają po usługi oferowane w ramach ekonomii współdzielenia. Podstawą jest zaufanie.
– W przypadku serwisu BlaBlaCar organizujemy wspólne przejazdy, w ramach których kierowcy, którzy wybierają się w jakąś podróż i mają wolne miejsce w samochodach, oferują miejsca innym pasażerom. Ci dzięki temu mają niedrogą alternatywę dla innych środków transportu – ocenia Pawelec.
Podróżowanie w ramach współdzielenia pozwoli oszczędzić koszty tym, którzy z decyzją o wyjeździe czekają do ostatniej chwili, uzależniając go np. od pogody.
– Ceny są takie same w piątek tuż przed wyjazdem, jak np. przy rezerwacji tydzień wcześniej. Podobnie jest w przypadku innych serwisów. Często jest też tak, że oferty udostępniania jakichś zasobów pojawiają się także w ostatniej chwili – mówi przedstawiciel BlaBlaCar w Polsce.
Podstawową zasadą współdzielenia jest to, że kierowca, który zabiera pasażerów, nic na tym nie zarabia. Dostaje jedynie zwrot części kosztów paliwa dzielonych po równo między pasażerami.
– Ceny za miejsce oferowane przez kierowców są stałe. Rekomendujemy kierowcom odpowiednią cenę, która jest dopasowana do dystansu podróży. Ma to na celu dbanie o to, by kierowcy pokrywali koszty przejazdy, a nie na nich zarabiali – tłumaczy Pawelec.
Jak przekonuje, podróże w ramach współdzielenia to nie zawsze wyjazdy na krótkie trasy.
– Przeciętna podróż w serwisie BlaBlaCar w Polsce wynosi ok. 300 kilometrów, ale bardzo dużo przejazdów odbywa się między państwami. Można bardzo łatwo znaleźć przejazdy do Niemiec czy Holandii, które są częstym celem weekendowych wyjazdów. W lecie pojawiają się też przejazdy do Chorwacji czy innych krajów południowej Europy – wymienia Michał Pawelec.
Współdzielenie możliwe jest jednak nie tylko w transporcie, lecz także np. przy noclegach. Pojawia się coraz więcej serwisów (np. Airbnb, CouchSurfing czy HomeExchange), gdzie użytkownicy oferują wynajem pokoi czy całych mieszkań, najczęściej za niewielką opłatą, choć zdarzają się też zupełnie darmowe oferty. W takiej sytuacji gospodarze zazwyczaj oczekują wspólnego spędzenia czasu czy wymiany doświadczeń.
– To pewnego rodzaju rewolucja w podróżowaniu. Dawniej byliśmy przyzwyczajeni do zatrzymywania się w pensjonacie lub hotelu. Dzisiaj coraz częściej zwracamy uwagę na to, aby nie tylko ekonomicznie spędzić gdzieś czas, lecz także żeby spotkać na miejscu osoby, które pokażą nam miasto. Myślę, że jest to aspekt ekonomii współdzielenia, który coraz bardziej się liczy, zwłaszcza dla młodszych osób – podkreśla Pawelec.
Powoli na popularności zyskuje idea wspólnego biesiadowania. W branży gastronomicznej można skorzystać z oferty takich serwisów jak EatWith czy Colunching. Działają podobnie jak serwisy umożliwiające współdzielenie kosztów transportu.
– Pojawiły się już w sieci serwisy, dzięki którym można znaleźć osoby, które przygotowują posiłki np. u siebie w domu. Można się z nimi skontaktować, zobaczyć, jak oceniły ich inne osoby, umówić się na pewną cenę i nie tylko ekonomicznie, lecz także w dobrym towarzystwie zjeść posiłek – tłumaczy ekspert.
Firma PwC ocenia, że do 2025 roku wartość przychodów sektorów działających w modelu współdziałania sięgnie 335 mld dol. przy 15 mld dol. w 2014 roku. Z badania przeprowadzonego na potrzeby raportu „(Współ)dziel i rządź! Twój nowy model biznesowy jeszcze nie istnieje” wynika, że w Polsce z tego typu serwisów korzysta nawet 26 proc. osób.
– Coraz więcej osób, zwłaszcza młodszych, szuka serwisów, które poza oszczędnościami dają im też dodatkowe profity społeczne. W BlaBlaCar mamy zarejestrowanych już 2 mln użytkowników, myślę że jest to trend rosnący i coraz więcej ludzi będzie szukało alternatywy dla tradycyjnych usług – ocenia Michał Pawelec.
Czytaj także
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-05-19: Robotyzacja i automatyzacja stają się codziennością w produkcji i logistyce. To odpowiedź na wyzwania demograficzne
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-05-21: Przybywa ośrodków zajmujących się medycyną długowieczności. Pacjenci zyskują dostęp do najnowszych technologii medycznych
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-04-08: Eliza Gwiazda: Polskie hotele to już nie są te sprzed 10-15 lat. Nie ma takiej zachcianki, której pięciogwiazdkowe obiekty by nie spełniły
- 2025-02-19: Wycofanie się USA z WHO może mieć katastrofalne skutki. Cenę zapłacą także kraje UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.