Mówi: | Stanisław Szwed, sekretarz stanu, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prof. dr hab. med. Danuta Koradecka, dyrektor CIOP-PIB dr Christa Sedlatschek, dyrektor Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy |
Wypadki przy pracy i choroby zawodowe kosztują budżet państwa 20 mld rocznie. Wiedza pracowników na temat bezpieczeństwa wciąż jest niewielka
Co roku w Polsce w wypadkach przy pracy ginie 300 osób, a blisko 500 doznaje trwałego uszczerbku na zdrowiu. Na choroby zawodowe rocznie cierpi 2 tys. pracowników. Wiąże się to z osobistymi tragediami tych osób i ich rodzin, a także obciąża budżet państwa każdego roku kwotą nawet 20 mld zł. Ruszyła właśnie polska edycja europejskiej kampanii informacyjnej „Bezpieczni na starcie, zdrowi na mecie”, która ma nie tylko przyczynić się do zapobiegania problemom zdrowotnym pracowników, lecz także promować zrównoważoną pracę i zdrowe starzenie się.
– Wypadków przy pracy jest wciąż dużo. W ubiegłym roku samych śmiertelnych wypadków było ponad 300, a wypadków przy pracy łącznie 87 tys. Koszty samych zasiłków chorobowych to ponad 8,8 mld zł – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Dane GUS-u wskazują, że powoli rośnie poziom bezpieczeństwa pracy w Polsce. Przez ostatnie siedem lat liczba wypadków spadła o blisko 16 proc., a liczba wypadków ciężkich i śmiertelnych – o 40 proc. Na choroby zawodowe co roku zapada 2 tys. osób. Liczba ta zmniejszyła się o ponad 40 proc. Szacuje się jednak, że nawet 0,5 mln Polaków pracuje w warunkach przekraczających dopuszczalne wartości narażenia w środowisku pracy. Koszty konsekwencji tych zagrożeń ponosi całe społeczeństwo.
– Odszkodowania i renty z tytułu nieodpowiednich warunków pracy, czyli ponad 8 mld zł, płaci ZUS, ale rzeczywiste koszty są czterokrotnie wyższe. Do tego dochodzi jeszcze Narodowy Fundusz Zdrowia, a także wydatki rodzin, które kupują leki i uruchamiają rehabilitację – przekonuje prof. dr hab. med. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego.
Większe zakłady pracy (powyżej 250 osób) myślą o BHP jako o inwestycji przynoszącej wymierne efekty ekonomiczne, jednak im mniejszy zakład pracy, tym większe lekceważenie kwestii bezpieczeństwa. Wciąż niski jest też zarówno stan wiedzy osób odpowiadających za bezpieczeństwo, jak i wiedza pracowników na temat zasad bezpieczeństwa w miejscu pracy. Tymczasem do blisko 60 proc. wszystkich wypadków dochodzi właśnie z powodu nieprawidłowego zachowania pracownika.
– Istotne jest uświadomienie pracownikom i pracodawcom, jak ważne jest myślenie o bezpieczeństwie i ochronie zdrowia, zarówno ludziom młodym, bo to oni najczęściej giną w wypadkach przy pracy, jak i starszym pracownikom, którzy nie są w stanie w zdrowiu doczekać swojej emerytury. To zadanie dla pracodawców na poziomie przedsiębiorstwa, to kwestia kształtowania świadomości wśród pracowników, a także zadanie dla państwa, by mogło coś zaoferować w zakresie legislacji czy instrumentów promocyjnych przedsiębiorstwom – tłumaczy Koradecka.
Promowanie zrównoważonej pracy już od początku kariery zawodowej oraz zdrowego starzenia się i podkreślanie znaczenia profilaktyki zdrowotnej przez całe życie zawodowe pracownika to główne cele, jakie przyświecają kampanii „Zdrowe i bezpieczne miejsce pracy” zaplanowanej na lata 2016–2017, która właśnie rozpoczęła się w Polsce.
Jak podkreśla Stanisław Szwed z MRPiPS, w Polsce konieczne jest przede wszystkim przełamanie stereotypu starszych osób, które bywają niedoceniane, a jak zaznacza, mogą być niezwykle cennymi pracownikami. Dlatego jak dodaje, warto w takich ludzi zainwestować.
– Jeżeli wypracujemy taki model w naszym kraju, to będzie to korzystne i dla firm, i dla państwa, bo przecież mamy olbrzymi problem demograficzny i potrzebujemy ludzi na rynku pracy. Musimy się posługiwać własnymi zasobami kadrowymi i temu również służy promocja tych zagadnień – tłumaczy sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
Zrównoważony model pracy przekłada się nie tylko na zdrowie pracowników, lecz także zwiększa wydajność pracy i zmniejsza absencję. Ponad 63 proc. pracowników ceni sobie możliwość zachowania równowagi między życiem prywatnym a pracą, a efektywność tego modelu potwierdzają badania. Według Instytutu Gallupa efektywność osób zadowolonych z życia rodzinnego jest wyższa o przynajmniej 20 proc., a absencja w pracy niższa o blisko 40 proc., w stosunku do osób, które nie deklarują tego zadowolenia.
– Pracownicy sugerują, że ważne jest dla nich uczestniczenie w planowaniu godzin pracy i zapewnienie im w pracy pewnego zakresu autonomii. Czują się wtedy dużo lepiej zarówno w pracy, jak i w życiu pozazawodowym. Jest to jeden z aspektów, zgodnie z którym równowaga pomiędzy życiem a pracą radykalnie wpływa na sytuację zatrudnionych. Musimy zwracać na to uwagę, zwłaszcza w przypadku starszych pracowników – wskazuje dr Christa Sedlatschek, dyrektor Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy.
Zdaniem ekspertki konieczne jest zróżnicowanie pracowników nie tylko pod względem wieku, lecz także pod względem płci.
– Musimy zwracać uwagę na kwestie zróżnicowania pracowników, na to, że mężczyźni różnią się od kobiet, młodsi od starszych, powinniśmy też wziąć pod uwagę np. imigrantów. Ważne, byśmy byli wrażliwi na tę różnorodność, potrafili ocenić pod tym kątem ryzyko zawodowe i podejmować zgodnie z tym stosowne działania – podkreśla Sedlatschek.
Czytaj także
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2025-01-13: Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-17: Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-12-10: Polska spółka stworzyła innowacyjny system poprawiający bezpieczeństwo pożarowe w kopalniach. Właśnie wchodzi z nim na globalny rynek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
W grudniu weszła w życie unijna dyrektywa, która wprowadza nowe przepisy dotyczące odpowiedzialności za wadliwe produkty. Zastąpi ona regulacje sprzed niemal czterech dekad i ma na celu dostosowanie norm prawnych do współczesnych realiów w handlu, czyli m.in. zakupów transgranicznych i online. Wśród najważniejszych zmian znalazły się nowe zasady dotyczące odpowiedzialności producentów i dystrybutorów, a także obowiązki dla sprzedawców internetowych. Państwa mają czas do 9 grudnia 2026 roku na wdrożenie dyrektywy do swoich porządków prawnych.
Problemy społeczne
Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej
W ciągu ostatnich dwóch lat doszło na świecie do ponad 800 cyberataków o wymiarze politycznym na infrastrukturę krytyczną – wylicza Europejskie Repozytorium Cyberincydentów. Ochrona tego typu infrastruktury staje się więc priorytetem. Rozwiązania, które będą to wspierać, muszą uwzględniać nowe technologie i wiedzę ekspercką, lecz również budowanie społeczeństwa odpornego na cyberzagrożenia.
Zagranica
Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia
USA i UE są dla siebie nawzajem kluczowymi partnerami handlowymi i inwestycyjnymi, ale obserwatorzy wskazują, że prezydentura Donalda Trumpa może być dla nich okresem próby. Zapowiadane przez prezydenta elekta wprowadzenie ceł na towary importowane z Europy oraz polityka nastawiona na ochronę amerykańskiego przemysłu mogą ograniczyć zakres tej współpracy i zwiększyć napięcia w relacjach transatlantyckich. Jednak wobec eskalacji napięć i globalnych wyzwań USA i UE są skazane są na dalszą, ścisłą współpracę i koordynację swoich polityk.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.