Mówi: | dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka |
Funkcja: | specjalista chorób płuc i chorób wewnętrznych |
Firma: | Warszawski Uniwersytet Medyczny |
Zmiany klimatu coraz większym wyzwaniem dla zdrowia publicznego. W Polsce ich koszty zdrowotne są szacowane na prawie 120 mld zł do 2030 roku
Aktualizacja 17-02-2021 godz. 13:50
Choroby zakaźne, które z regionów tropikalnych przenoszą się na południe Europy, czy fale upałów, które nawiedzają Stary Kontynent niemal każdego lata, powodując zwiększoną liczbę hospitalizacji i zgonów liczonych w dziesiątkach tysięcy – to jedne z przykładów wpływu zmian klimatycznych na życie i zdrowie Europejczyków. Tylko w Polsce koszty zdrowotne zmian klimatu są szacowane na 119 mld zł w latach 2021–2030 i składają się na nie m.in. koszty hospitalizacji, utraconych dni pracy, rent czy zasiłków w wyniku niezdolności do pracy – podaje Koalicja Lekarzy i Naukowców na rzecz Czystego Powietrza.
– Każdego roku liczba osób, które tracą życie albo odnoszą uszczerbek na zdrowiu spowodowany stricte zmianami klimatycznymi i globalnym ociepleniem, zwiększa się o 30 do nawet 50 proc. Rok temu ten wzrost wyniósł 54 proc. – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka, pulmonolog, przewodniczący i inicjator Koalicji Lekarzy i Naukowców na rzecz Czystego Powietrza.
Jak wskazuje, wpływ zmian klimatycznych na zdrowie często bywa utożsamiany ze smogiem. To zjawisko, które co roku na całym świecie jest powodem ok. 10 proc. przedwczesnych zgonów. W Polsce zabija rocznie ok. 40–50 tys. osób, a w całej Europie – nawet dziesięciokrotnie więcej. Smog jest jednak tylko częścią, wycinkiem większego, globalnego problemu związanego ze zmianami klimatu.
– Te dwie kwestie się częściowo pokrywają, ale nie są tożsame. Zmiany klimatyczne to zjawisko szersze niż smog, a ich wpływ na zdrowie jest odmienny. Są one przyczyną m.in. coraz częstszych zaburzeń meteorologicznych – powodzi, pożarów, burz, które przekładają się na straty śmiertelne i powodują istotne problemy zdrowotne, od krążeniowych po psychiczne – mówi dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka.
Dobrym przykładem oddziaływania zmian klimatycznych na zdrowie i życie są np. fale upałów, które nawiedzają Europę niemal każdego lata, powodując zwiększoną liczbę hospitalizacji i zgonów liczonych w dziesiątkach tysięcy.
– Szczególnie osoby starsze albo małe dzieci są podatne na odwodnienie i często trafiają do szpitala. W wyniku odwodnienia przy upałach można nabawić się np. ostrej niewydolności nerek – mówi ekspert.
Jak wskazują eksperci HEAL i Koalicji Klimatycznej (raport „Wpływ zmiany klimatu na zdrowie”), niesprzyjające warunki atmosferyczne (m.in. upały) są odpowiedzialne za ok. 20 proc. zawałów serca. Przyczyniają się także do większej częstotliwości chorób krążenia. Coraz gorętsze lata to również większe ryzyko nowotworów skóry i zgonów nimi spowodowanych.
Z raportu IPCC (Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu) wynika, że średnia globalna temperatura jest o 1°C wyższa od poziomu przedindustrialnego. Prognozy naukowców zakładają, że jeżeli emisja gazów cieplarnianych nie zostanie szybko zahamowana, to dynamika wzrostu globalnej temperatury przekroczy bezpieczny próg 1,5°C już w 2040 roku. To będzie skutkować ekologiczną katastrofą na globalną skalę. Podczas gdy w latach 1981–2010 gwałtowne zjawiska pogodowe dotykały zaledwie 5 proc. ludności Europy, pod koniec tego wieku klęski żywiołowe mogą dosięgnąć już co najmniej 2/3 Europejczyków.
Zmiany klimatyczne spowodują też niedobory żywności, czystej wody pitnej, ale wraz z nimi w Europie pojawią się także nowe wyzwania dla zdrowia publicznego, np. choroby znane dotąd tylko z regionów tropikalnych.
– Znakomitym przykładem jest denga, która kiedyś była stricte afrykańską chorobą, przenoszoną przez komary występujące tylko w Afryce. Dzisiaj te komary występują już także na południu Europy. Pierwsze zachorowania odnotowano nawet w Czechach, a komara afrykańskiego wykryto już też w Małopolsce. Jest tylko kwestią czasu, kiedy afrykańska denga rozpocznie się w Polsce, bo jest już m.in. w Grecji, Bułgarii czy we Włoszech – mówi dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka.
Do wektorowych chorób zakaźnych, które w związku ze zmianami klimatycznymi zbierają coraz większe żniwo, zalicza się też borelioza. Obecnie w Polsce diagnozuje się ponad sześć razy więcej zachorowań niż jeszcze kilkanaście lat temu (dane Koalicji Lekarzy i Naukowców na Rzecz Czystego Powietrza).
– To efekt ocieplenia klimatu i poszerzenia strefy bytowania kleszczy. Kiedyś to była strefa bardzo endemiczna, zlokalizowana głównie na północy, w okolicach Podlasia i Mazur. W tej chwili z boreliozą mamy do czynienia praktycznie w całej Polsce – mówi inicjator Koalicji Lekarzy i Naukowców na rzecz Czystego Powietrza.
Do znanych już chorób mogą dojść kolejne, bo naukowcy szacują, że w topniejących lodowcach uwięzione mogą być nawet 33 nowe wirusy. Po uwolnieniu mogą zagrażać zdrowiu publicznemu.
Jak podkreśla ekspert, zmiany klimatu powodują coraz dotkliwsze skutki zdrowotne, dlatego nie powinny się kojarzyć z abstrakcyjną, odległą katastrofą klimatyczną, która wystąpi za kilkadziesiąt lat, ale z przepełnionymi szpitalami, coraz większą liczbą chorób i przedwczesnych zgonów tu i teraz. Światowa Organizacja Zdrowia już zakwalifikowała zmiany klimatu jako jedno z głównych zagrożeń dla zdrowia i życia ludzi na całym świecie, wpisując je jako jeden z głównych obszarów działań na 2021 rok.
– Pamiętam, że kilka lat temu na szczycie klimatycznym w Paryżu było wyraźnie powiedziane: jeśli nie uczynimy nic jako społeczność światowa, to w ciągu 50 lat będzie dramat. Przyznam się, że nie zrobiło to na mnie takiego wrażenia, bo pomyślałem: to za pół wieku. Minęły cztery lata, na szczycie klimatycznym w Katowicach ci sami eksperci mówią: jeśli nie zrobimy czegoś w ciągu trzech lat, to katastrofa będzie ok. 2030 roku. Nagle perspektywa się zmieniła. To już nie dotyczy tylko naszych wnuków, ale również nas – przypomina Tadeusz Zielonka.
W ramach kampanii Lekarze dla klimatu eksperci apelują do rządzących o pilne działania na rzecz klimatu, podając, że już w tej chwili zaniechania w tym obszarze generują wysokie koszty zdrowotne. Problem w tym, że brakuje dokładnych szacunków, ile one mogą wynosić. O ile znane są koszty leczenia czy hospitalizacji, o tyle rzadko bierze się pod uwagę np. koszty związane z utratą zdolności do pracy czy nieobecnością w pracy.
– Nie doceniamy konsekwencji finansowych zmian klimatu, bo my tego po prostu nie liczymy – mówi ekspert z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – To bardzo utrudnia ocenę, ponieważ nie jesteśmy w stanie uwrażliwić społeczeństwa na rzeczywiste ponoszone koszty, skoro one nie zostały dokładnie policzone.
Dane przytaczane w raporcie „Wpływ zmiany klimatu na zdrowie” wskazują, że w latach 2001–2010 straty wywołane skutkami zmian klimatycznych mogły wynieść ok. 54 mld zł, a w kolejnej dekadzie – już 86 mld. W okresie 2021–2030 koszty zdrowotne mogą wzrosnąć do nawet 119 mld zł.
Czytaj także
- 2024-03-05: Zanieczyszczenie światłem zagrożeniem dla zdrowia ludzi i stanu środowiska. RPO chce wprowadzenia regulacji dotyczących korzystania ze sztucznego światła
- 2024-03-19: Szkoły potrzebują procedur związanych z próbami samobójczymi uczniów. Niezbędne są także szkolenia dla nauczycieli i rodziców
- 2024-02-20: Unijny akt o usługach cyfrowych obowiązuje od soboty. KE informuje o pierwszym wszczętym postępowaniu przeciwko TikTokowi
- 2024-03-27: Poczucie bycia autentycznym w mediach społecznościowych wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Autentyczność w prawdziwym życiu nie ma takiego znaczenia
- 2024-02-14: Kwestie klimatyczne coraz bardziej obecne w strategiach firm. Część z nich wyprzedza nawet unijne regulacje
- 2024-02-22: Światowe tempo redukcji emisji CO2 dalekie od deklaracji poszczególnych państw. UE z najbardziej ambitnym podejściem
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
- 2024-02-27: Rejestratory aktywności fizycznej motywują do ruchu osoby starsze i w średnim wieku. Małżonkowie pełnią raczej rolę demotywującą
- 2024-03-01: Kraje afrykańskie w bezprecedensowym kryzysie żywnościowym. Potrzebne wsparcie rozwojowe dla lokalnego rolnictwa
- 2024-02-08: Osteoporoza to problem ponad 2 mln Polaków, głównie kobiet. Może prowadzić do ciężkiego kalectwa i śmierci, ale w Polsce wciąż jest mocno lekceważona
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.