Mówi: | Krzysztof Kotyniewicz, sekretarz Zarządu Głównego Polskiego Związku Głuchoniemych Piotr Pawłowski, prezes fundacji Integracja Iwona Marczak, Departament Obsługi Klientów ZUS |
ZUS inwestuje w rozwiązania, które mają zapewnić obsługę osobom niepełnosprawnym
Obowiązujące w Polsce przepisy nakładają na urzędy obowiązek przystosowania budynków do potrzeb osób niepełnosprawnych. Instytucje użyteczności publicznej powinny być również dostosowane do potrzeb osób z problemami słuchu. ZUS likwiduje bariery architektoniczne w budynkach, do obsługi niepełnosprawnych przystosowane są również sale obsługi klienta. Zakład zapowiada też usługę, która pomoże pracownikom w obsłudze osób niesłyszących.
– Musimy zdać sobie sprawę z tego, że bariery architektoniczne dotyczą nas wszystkich. Na pierwszy rzut oka osoba poruszająca się na wózku ma największe wyzwania, ale dotyczy to również osób poruszających się o kulach, osób słabo widzących czy niewidomych. One muszą czuć dostępność w architekturze – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Piotr Pawłowski, prezes fundacji Integracja.
Ograniczenia w przestrzeni publicznej dotykają przede wszystkim osoby, które mają trudności z poruszaniem się. Choć jest już lepiej niż jeszcze kilka lat temu, to wciąż wiele budynków nie jest dostosowanych do osób jeżdżących na wózkach. Z raportu SODA Market Research dla Fundacji Aktywnych Obywateli im. Józefa Dietla „Dostosowanie obiektów użyteczności publicznej w miastach wojewódzkich do potrzeb projektowania uniwersalnego” wynika, że już 71 proc. budynków ma co najmniej jedno wejście dostępne dla osób niepełnosprawnych. W ponad 41 proc. pomieszczenia wewnętrzne są zlokalizowane na poziomie wejścia lub są dostępne dzięki udogodnieniom.
– Jeszcze 30 lat temu codziennie napotykałem na gąszcz barier architektonicznych. Obecnie widać już zmiany, warto jednak walczyć o więcej. Kluczowe, by osoby podejmujące decyzję o projektowaniu i remontowaniu wiedziały, że osoba z niepełnosprawnością chce normalnie funkcjonować, a napotykając na schody i bariery architektoniczne, jest wykluczana – przekonuje Pawłowski.
Obowiązujące w Polsce przepisy jednoznacznie nakładają obowiązek przystosowania budynków użyteczności publicznej do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wciąż jednak 70 proc. przebadanych obiektów nie spełnia obowiązujących przepisów, a 92 proc. nie wychodzi naprzeciw potrzebom opiekunów z małymi dziećmi. Tylko część prac modernizacyjnych i budowlanych realizowanych w obiektach użyteczności publicznej w ostatnich latach obejmowało udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Sytuacja w urzędach systematycznie się jednak poprawia.
– Działania w placówkach ZUS przede wszystkim koncentrują się na likwidacji barier architektonicznych oraz barier komunikacyjnych. Standardem obsługi jest zapewnienie, by każda placówka, w której znajduje się sala obsługi klientów, oraz jej otoczenie były przystosowane do obsługi osób z niepełnosprawnością – wskazuje Iwona Marczak z Departamentu Obsługi Klientów w ZUS.
W większości budynków wejścia zlokalizowane są na poziomie chodnika. Tam, gdzie nie jest to możliwe, osoby niepełnosprawne mogą skorzystać z podjazdów lub wind. Na parkingach są oznaczone miejsca dla niepełnosprawnych.
ZUS inwestuje również w likwidację barier wewnętrznych. Na salach obsługi klienta montowane są rozsuwane drzwi, nie ma już wąskich ciągów komunikacyjnych ze schodami.
– Dostosowujemy także stanowiska obsługi klientów do osób niepełnosprawnych poprzez zapewnienie odpowiedniej ich szerokości i wysokości. Przy każdym stanowisku znajdują się dwa krzesła – dla klienta i dla osoby towarzyszącej. Przed salami staramy się zapewnić toaletę specjalnie przystosowaną dla osób niepełnosprawnych. Standardem obsługi jest obsługa osoby niepełnosprawnej, której towarzyszy specjalnie szkolony pies asystujący – wskazuje Iwona Marczak.
Urzędy powinny również być przystosowane do osób z problemami słuchu. Statystyki GUS wskazują, że w Polsce blisko 850 tys. ludzi ma wady słuchu, z czego połowa to osoby niedosłyszące lub niesłyszące.
– Ustawa o języku migowym nakłada na wszystkie urzędy i organy administracji publicznej obowiązek udostępnienia informacji w języku migowym. W każdym urzędzie powinien być albo tłumacz języka migowego, albo urząd powinien wzywać z listy wojewody tłumacza, który ma odpowiednie kwalifikacje – tłumaczy Krzysztof Kotyniewicz, sekretarz zarządu głównego Polskiego Związku Głuchych w Warszawie.
Blisko trzy lata po wejściu w życie ustawy o języku migowym NIK skontrolowała 60 instytucji publicznych. Ponad połowa nie miała na stronie internetowej czy w ogólnodostępnym miejscu w swojej siedzibie żadnej informacji o usługach i rozwiązaniach pozwalających osobom niesłyszącym na komunikowanie się z urzędnikiem. 42 proc. urzędów wywiązało się z tego obowiązku nierzetelnie. Tylko 6 proc. udostępniło pełne informacje.
– Nie zawsze osoby niesłyszące mają możliwość skorzystania z usługi tłumacza języka migowego. Często zdarza się, że urzędy proszą, żeby to osoba niesłysząca przyszła z własnym tłumaczem. Natomiast niektóre urzędy uważają, że wystarczy napisać na piśmie i osoba głucha to zrozumie, tak jednak do końca nie jest – podkreśla Kotyniewicz.
Dla osób niesłyszących naturalnym językiem jest język migowy. Język polski, nawet dla tych urodzonych i żyjących w kraju, jest obcy. Dla osób głuchych w Polsce język migowy jest podstawowy i w pełni zrozumiały. 70 proc. spośród tych osób ma problemy z pełnym zrozumieniem języka pisanego. Niestety, tylko jedna z 60 skontrolowanych instytucji przetłumaczyła na język migowy informacje kierowane do osób niesłyszących. Pozostałe urzędy ograniczyły przekaz do komunikatu w języku pisanym.
– W celu ułatwienia obsługi osobom z niepełnosprawnością słuchu ZUS od wielu lat organizuje szkolenia z języka migowego i warsztaty doskonalące umiejętność posługiwania się polskim językiem migowym. W każdym oddziale znajduje się pracownik, który posługuje się językiem migowym, a w niektórych oddziałach takich pracowników jest kilku, a nawet kilkunastu – przekonuje Iwona Marczak.
Z raportu NIK wynika, że 78 proc. urzędów zatrudnia osoby, które ukończyły kursy bądź deklarowały znajomość języka migowego. Na szkolenia 26 urzędów w latach 2011–2014 wydały łącznie blisko 130 tys. zł. Znacznie tańsza może być jednak obsługa profesjonalnego tłumacza migowego online.
– Zakład wkrótce udostępni również usługę, która pomoże pracownikom sal obsługi klientów w obsłudze osób niesłyszących. Dzięki niej będzie możliwy dostęp do pracowników centrum obsługi telefonicznej, którzy posługują się biegle językiem migowym – zapowiada Iwona Marczak.
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-05-08: Dobre perspektywy współpracy pomiędzy brytyjskimi a polskimi uczelniami. Wspólne projekty badawcze przekładają się na relacje gospodarcze
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.