Newsy

Provident przeciwny wprowadzeniu limitu kosztów kredytu

2013-08-19  |  06:40

Provident Polska sprzeciwia się odgórnemu wyznaczeniu limitu kosztów kredytu, czyli rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). Propozycje uregulowania rynku finansowego, które przygotowało Ministerstwo Finansów, zakładają m.in. wprowadzenie maksymalnego limitu RRSO. Miałby on uniemożliwić firmom pożyczkowym pobieranie wysokich prowizji i ukrytych opłat dodatkowych od udzielanych pożyczek.

 – Chcielibyśmy, żeby tego typu idee były dyskutowane z rynkiem, żeby przenieść na ten grunt pewne nasze doświadczenia, ale też doświadczenia banków, bo pamiętajmy, że taki limit nie będzie dotyczył tylko firm pożyczkowych, ale również szeroko rozumianego rynku finansowego, czyli SKOK-ów i banków – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Alicja Kopeć, członek zarządu Provident Polska. – Chcielibyśmy też uniknąć efektu, że część klientów pójdzie do szarej strefy.

Provident jest  przeciwny odgórnemu wyznaczeniu limitu kosztu kredytu również z innych powodów. Ocenia bowiem, że w przypadku kredytu krótkoterminowego RRSO nie jest najlepszą miarą do oceny jego kosztów.

 – Biorąc pod uwagę ten bardzo krótki okres, na który udziela się kredytu, limit RRSO musiałby być naprawdę bardzo wysoki – argumentuje Alicja Kopeć.

Jej zdaniem koszt kredytu powinien uwzględniać specyfikę danego rynku finansowego, przede wszystkim okres, na jaki udzielona jest pożyczka oraz potrzeby klientów firm pożyczkowych.

 – Jest to idea nie do końca akceptowalna wszędzie, a skoro tak, to są jakieś powody, które sprawiają, że w niektórych krajach np. w Wielkiej Brytanii nie ma tego typu limitów – dodaje.

W jej ocenie brak limitów RRSO w wielu krajach UE stanowi ważny argument do tego, by do dyskusji nad przygotowywaną ustawą włączyć rodzimy rynek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Handel

Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

Problemy społeczne

Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.