Mówi: | Aleksandra Maciejewicz |
Funkcja: | współzałożycielka Kancelarii LAWMORE, założycielka ONDARE Consulting, rzeczniczka patentowa |
Przemysł medyczny bada kolejne terapeutyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Na świecie ten rynek jest wart ponad 4 mld dol.
Od zaburzeń i chorób psychicznych, przez autyzm, po schorzenia neurologiczne, jak choroba Parkinsona czy Alzheimera – naukowcy od lat badają zastosowanie w ich leczeniu substancji psychodelicznych. Kolejne badania naukowe w tym obszarze przynoszą nowe przeznaczenia. Rosnącą niszę rynkową wykorzystuje też biznes, m.in. terapeuci i kliniki, ale także, co nietypowe, software house’y czy muzycy. Wartość globalnego rynku substancji psychodelicznych jest szacowana 4,75 mld dol. i prognozowane są dynamiczne wzrosty. Dużym wyzwaniem w rozwoju tego rynku pozostają jednak kwestie prawa i legalności wykorzystania tych substancji.
Substancje psychodeliczne to duża grupa substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, których cechą wspólną jest powodowanie omamów i iluzji. Zalicza się do nich m.in. LSD, psylocybinę, meskalinę i DMT, część branży uznaje jako psychodeliki także m.in. ketaminę, ibogainę albo MDMA. Naukowcy od lat badają ich zastosowanie w medycynie, m.in. w leczeniu stanów lękowych, depresji i zespołu stresu pourazowego.
– Działanie lecznicze poszczególnych substancji jest bardzo szerokie. Mogą być stosowane w przypadku zaburzeń i chorób psychicznych takich jak zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, zespół stresu pourazowego, depresja, bulimia, anoreksja, po zaburzenia neurorozwojowe typu autyzm, jak również choroby neurologiczne: Parkinsona czy Alzheimera. Substancje psychodeliczne badane są również w opiece paliatywnej czy w chorobach nowotworowych – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Aleksandra Maciejewicz, rzeczniczka patentowa, współzałożycielka Kancelarii LAWMORE, założycielka ONDARE Consulting, która zajmuje się obsługą prawną i patentową zastosowań terapeutycznych substancji psychodelicznych.
Szerokie zastosowanie substancji psychodelicznych stwarza nowe możliwości biznesowe dla wielu branż. Przede wszystkim dla osób zajmujących się terapiami: terapeutów, psychologów, psychiatrów czy specjalistycznych klinik.
– Ale nie tylko. Są to również chociażby software house’y, które budują aplikacje mobilne do wykorzystywania w tego typu opiece, ale również w integracji doświadczeń psychodelicznych. Są to również osoby, które zajmują się produkcją tych substancji, mówimy również o podmiotach, które zajmują się badaniami klinicznymi i wprowadzaniem leków na rynek. Z tymi lekami właśnie łączy się też opieka w zarządzaniu własnością intelektualną, obserwujemy wręcz wyścig patentów czy walkę o monopolizację niektórych aspektów produkcji i zastosowania substancji psychodelicznych – wymienia Aleksandra Maciejewicz
Na rozwoju branży leczniczych psychodelików mogą również skorzystać muzycy, ponieważ w protokołach związanych z terapiami psychodelicznymi zastosowanie mają różne dźwięki, np. dudnienie synchroniczne (binaural beats).
– Duże pole do popisu będą miały również osoby związane z branżą edukacyjną czy trenerską, bo jak pokazuje przykład Oregonu, gdzie od stycznia 2023 roku terapia psylocybiną będzie już legalna, wiele osób będzie musiało się ubiegać o licencję. Aby ją zdobyć, będzie trzeba przejść treningi i uzyskać pozwolenia – uściśla założycielka ONDARE Consulting. – Inną ciekawą dziedziną jest działalność subskrypcyjna, ponieważ dużo się mówi o tym, że mikrodozowanie będzie miało szerokie pole zastosowania w leczeniu psychodelikami, więc ktoś będzie musiał dostarczać lek. Mówi się, że będzie to w formie sprzedaży subskrypcyjnej.
Z danych przytaczanych przez firmę wynika, że dziś globalny rynek substancji psychodelicznych jest wart 4,75 mld dol., a do 2027 roku wzrośnie do ponad 10 mld. W ubiegłym roku zainwestowano 2 mld dol. w firmy działające w tym obszarze.
– W Polsce głównie działamy w ramach prac badawczych, prac naukowych. Z tego, co wiem, takie badania się toczą w czterech zespołach, co nie jest zbyt dużą liczbą w porównaniu chociażby z Wielką Brytanią czy Stanami Zjednoczonymi – mówi Aleksandra Maciejewicz. – Jeżeli zaliczymy ketaminę do tych substancji, to można mówić o wielu klinikach, które zajmują się wlewami ketaminy w ramach leczenia depresji. Niedawno też trafiłam na projekt m.in. finansowany ze środków unijnych, wyceniany na 22 mln zł, który będzie się zajmował wykorzystywaniem ketaminy w leczeniu depresji lekoopornej.
Wykorzystanie psychodelików w medycynie utrudniają restrykcyjne przepisy prawne. Znajdują się one bowiem na liście substancji zakazanych jako zagrażające zdrowiu, chociaż – jak wskazuje ekspertka – nie uzależniają chemicznie i są mało lub w ogóle nie są toksyczne.
– Jest to lista, która została ustalona dość starą konwencją, więc mam nadzieję, że to jest perspektywa krótkiego czasu, aby upozycjonowanie ich w takim, a nie innym wykazie zostało zmienione – mówi współzałożycielka Kancelarii LAWMORE.
Jak podkreśla, mimo obostrzeń prawnych rynki w USA i Wielkiej Brytanii prężnie się rozwijają. Przykładem potencjału jest również medyczna marihuana, która została dopuszczona do użytku w Polsce pod koniec 2017 roku, a według szacunków przytaczanych przez ONDARE Consulting w 2028 roku wartość tego rynku w Polsce może wzrosnąć do 2 mld euro.
Istotne dla możliwości biznesowych segmentu psychodelików są również kwestie patentowe oraz prawo związane z zarządzaniem własnością intelektualną czy transferem technologii.
– Już teraz mówi się, że w Stanach Zjednoczonych prowadzone są wojny patentowe w zakresie substancji psychodelicznych – mówi rzeczniczka patentowa. – Kolejna kwestia to finansowanie. Te działania są bardzo kosztowne. Mówi się, że wprowadzanie leku na rynek trwa 12 lat, a koszt to ponad 1 mld dol.
Czytaj także
- 2023-09-18: Choroby cywilizacyjne coraz większym obciążeniem dla systemu ochrony zdrowia. Jedną z głównych przyczyn jest palenie i niezdrowy tryb życia
- 2023-09-13: Nowa unijna strategia ma wzmocnić bezpieczeństwo lekowe w Europie. Zakłada także dostęp do tańszych leków
- 2023-08-29: Rośnie liczba prób samobójczych dzieci i młodzieży. Często nie wiedzą, czy i gdzie mogą szukać wsparcia
- 2023-07-21: Tylko jedna trzecia Polaków jest zadowolona ze swojego życia. To się przekłada na wzrost poczucia nieufności względem innych
- 2023-07-13: MRiRW i nadzór weterynaryjny: polski drób jest bezpieczny. Weterynarze zalecają jednak, żeby na razie nie karmić kotów surowym mięsem
- 2023-08-25: Spożycie alkoholu i fobia społeczna idą ze sobą w parze. Dane z USA i Norwegii wskazują na powiązania między tymi schorzeniami
- 2023-06-23: Na osteoporozę choruje w Polsce ponad 2 mln osób, głównie kobiet. Jednak leczy się tylko niecałe 5 proc. z nich
- 2023-07-21: Marta Lech-Maciejewska: Wciąż zbyt mało się rozmawia o nowotworach. Nadal jest ogromne poczucie wstydu, wykluczenia i zamiatania tematu pod dywan
- 2023-06-16: Brak odpowiedniej wiedzy u pacjentek chorych na raka piersi pogłębia lęk towarzyszący procesowi leczenia. Lekarze odradzają szukania informacji w niesprawdzonych źródłach
- 2023-07-13: E-tatuaż umożliwi mobilne monitorowanie pracy serca. Ultracienkie urządzenie może znacznie wcześniej wykryć nieprawidłowości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Gospodarstwa domowe mogą skorzystać z dodatkowej zniżki na rachunkach za prąd. Sprzedawcy energii jeszcze w tym roku udzielą upustu w wysokości 125 zł [DEPESZA]
Obok nowych, wyższych limitów zużycia energii, uchwalonych niedawno w Tarczy Solidarnościowej, polskie gospodarstwa domowe będą mogły skorzystać w tym roku z dodatkowej zniżki na rachunkach za prąd w wysokości 125 zł. Do takiego rabatu będą uprawnione wszystkie gospodarstwa, które spełnią jeden z mało wymagających warunków określonych w nowych przepisach. W praktyce dla statystycznej rodziny o przeciętnym zużyciu energii nowy mechanizm oznacza oszczędność o równowartości rachunku za jeden miesiąc.
Bankowość
Rynek kredytów hipotecznych odżywa. W III kwartale wyniki o kilkaset procent podbija rządowy program

Branża finansowa obserwuje wyraźne odbicie na rynku kredytów hipotecznych. W II kwartale Polacy zaciągnęli je na 11 mld zł, ale wielu z nich wstrzymywało się z wnioskami do wejścia w życie w lipcu 2-proc. kredytu na pierwsze mieszkanie. W ostatnich dwóch miesiącach banki notują więc kilkusetprocentowe wzrosty liczby wnioskujących kredytobiorców. Obecnie trzy na pięć wniosków wiąże się z tym programem. Wielu klientów, zainteresowanych mieszkaniami z rynku wtórnego, czekało na jeszcze jedną korzystną zmianę – od 1 września od takiej transakcji nie trzeba płacić podatku od czynności cywilnoprawnych.
Problemy społeczne
Domy pomocy społecznej może czekać katastrofa kadrowa. Pielęgniarki w nich zatrudnione zarabiają nawet dwukrotnie mniej od tych w szpitalach

Domy pomocy społecznej zmagają się z coraz większymi problemami kadrowymi. Drastyczne różnice w zarobkach, nawet dwukrotne, między pielęgniarkami pracującymi w systemie opieki zdrowotnej a tymi z systemu opieki społecznej sprawiają, że brakuje chętnych do pracy. Jeszcze w ubiegłym roku w DPS-ach pracowało ok. 6 tys. pielęgniarek, obecnie jest ich mniej niż 4 tys. – W najbliższych latach grozi nam katastrofa pod względem zatrudnienia w systemie opieki społecznej – mówi Mariola Łodzińska, prezeska Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.