Newsy

MG: specjalne strefy ekonomiczne w biedniejszych regionach. Nowe regulacje do końca roku

2013-03-11  |  06:50

Ministerstwo Gospodarki chce poszerzać specjalne strefy ekonomiczne na biedniejsze regiony z wyższym bezrobociem i gorszą sytuacją w przemyśle. Przedstawiciele resortu podkreślają, że oferując firmom odpowiednie zachęty do inwestowania np. na wschodzie kraju, można pomóc w rozwoju tych terenów. Zapewniają jednocześnie, że sytuacja firm, które dziś funkcjonują w strefach, w żaden sposób nie pogorszy się.

 – Firmy powinny być na terenach, na których dzisiaj nie ma przemysłu w wystarczającym stopniu. Odpowiednie kryteria mogłyby pomóc przekierowywać te inwestycje w inne miejsca – mówi Agencji Informacyjnej Newseria wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik. – Jest jeszcze bardzo duża część inwestycji, które powinny się odbywać w miejscach rewitalizowanych, czyli tam gdzie był przemysł i padł. To będzie jednym z kryteriów, które mogłyby wpływać na to, gdzie lokowane będą strefy.

Te tereny będą stanowić dla inwestorów większe wyzwanie, bo będą oni musieli zmierzyć się m.in. z wyższym bezrobociem, a także wymogami związanymi z lokalizacją oraz rewitalizacją. Ministerstwo Gospodarki chce do końca roku przedstawić szczegóły nowych regulacji.

Wiceszefowa resortu przyznaje, że te pomysły to odpowiedź na liczne zarzuty krytyków specjalnych stref ekonomicznych, np. że działają one w regionach, których sytuacja jest dobra i rozwijałyby się nawet bez dodatkowych zachęt dla inwestorów, czyli m.in. w dużych miastach. Jednak zapewnia, że tereny, któe dziś znajdują się w strefach, pozostaną w nich.

 – Nie chcemy wygaszać stref, to nie jest naszym celem. Kolejne tereny będą dochodzić, tyle tylko, że być może kryteria będą musiały być trochę przesunięte w kierunku tych najtrudniejszych miejsc w Polsce – mówi Ilona Antoniszyn-Klik.

Przyciąganie inwestorów w regiony z wyższym bezrobociem nie będzie polegało również na różnicowaniu ulg.

 – To by było niezrozumieniem pojęcia strefy. My nie będziemy nikomu nic zabierać ani nikogo przesuwać, namawiać do jakichś ruchów, bo ten, kto nabył prawa, oczywiście te prawa będzie miał. Nie będziemy chcieli tych gmin, które już założyły strefy, w jakikolwiek sposób defaworyzować. Firmy mogą być spokojne. Pytanie, jakie nowe tereny będą do nich wchodzić i o tym będziemy rozmawiać – zapewniła podczas targów CeBIT  wiceminiter gospodarki.

Obecnie w Polsce funkcjonuje czternaście specjalnych stref ekonomicznych. Inwestorzy mogą w nich korzystać m.in. z ulg i zwolnień podatkowych oraz wsparcia regionu. Przepisy przewidują, że SSE będą funkcjonować do 2020 r., ale w rządzie trwają dyskusje o ich przedłużeniu co najmniej o sześć lat, bo dla Ministerstwa Gospodarki są istotnym elementem strategii przyciągania inwestorów do Polski.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

Przemysł

W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

Handel

D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.