Newsy

Mniejsze plony o gorszej jakości i wyższe koszty produkcji. Decyzje UE ws. środków ochrony roślin mogą zagrozić produkcji rolnej w Polsce

2016-01-28  |  06:55
Mówi:dr inż. Michał Gazdecki, ekspert Kleffmann Group, pracownik Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

prof. Stefan Pruszyński, Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu

  • MP4
  • Propozycje legislacyjne Komisji Europejskiej mogą doprowadzić do wycofania z rynku wielu substancji czynnych do ochrony roślin. KE chce w ten sposób chronić środowisko, ale eksperci podkreślają, że efekt będzie odwrotny. Rolnicy będą musieli zużywać znacznie więcej innych środków, żeby ochronić uprawy. Tak stało się w Polsce w przypadku rzepaku po zawieszeniu przez KE trzech substancji z grupy neonikotynoidów. Dodatkowo znacząco wzrosną koszty produkcji, a plony będą mniejsze i gorszej jakości. Strata plonu ziemniaków może sięgnąć 70 proc., a strata jakości plonu jabłek – nawet 100 proc.

    Komisja Europejska rozważa wycofanie 75 substancji czynnych. Nie ma jeszcze decyzji, więc to hipotetyczna sytuacja. Największym problemem jest jednak to, że rozważa się możliwość wycofania tak znaczącej liczby substancji. Z opinii, które zebraliśmy, przygotowując ekspertyzę, wynika, że negatywnych skutków może być wiele – mówi agencji Newseria Biznes dr inż. Michał Gazdecki, ekspert Kleffmann Group i pracownik Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

    W ekspertyzie „Skutki potencjalnego wycofania wybranych substancji czynnych dla upraw polowych i sadowniczych w Polsce” przygotowanego przez Kleffmann Group na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin we współpracy z czołowymi polskimi naukowcami i organizacjami rolniczymi wskazano, że jednym z nich będzie zmniejszenie wielkości oraz jakości uzyskiwanych plonów, co będzie wynikać z mniejszej skuteczności chemicznej ochrony roślin. Eksperci przyjrzeli się skutkom dla siedmiu upraw: jabłoni, czarnej porzeczki, rzepaku, buraka cukrowego, ziemniaka, pszenicy i kukurydzy. Ryzyko takie stwierdzono w każdej z tych grup. W przypadku ziemniaków i buraków cukrowych plony mogą być niższe nawet o 70 proc., podobny może być ubytek ich jakości.

    – W zależności od tego, z którą uprawą mamy do czynienia, spadek wielkości i jakości może sięgać nawet kilkudziesięciu procent. Ekstremalnym przykładem jest czarna porzeczka, która jest bardzo wrażliwa na niektóre choroby grzybowe. Brak możliwości stosowania ochrony chemicznej spowoduje, że w skrajnie niekorzystnych warunkach środowiskowych tego plonu w ogóle nie uda się zebrać – wyjaśnia Gazdecki.

    Koszt produkcji czarnej porzeczki może być o 10–20 proc. wyższy. Dla sadowników produkujących jabłka koszty nie powinny wzrosnąć tak bardzo, ale za to zbiory mogą być niższe o połowę, a możliwy przedział utraty jakości to 30–100 proc. Eksperci szacują, że uprawa pszenicy będzie droższa nawet o jedną trzecią, kukurydzy – o 25 proc, a ich plony mogą być niższe o 5–30 proc.

    To spowoduje zagrożenie dla kondycji finansowej gospodarstw rolnych. Niższe plony przełożą się na ich zmniejszone przychody. Z drugiej strony rosnąć będą koszty ochrony roślin, bo rolnicy będą szukali innych metod, by zabezpieczyć je przed niekorzystnymi zjawiskami. Będą zwiększali nakłady pracy i częstotliwość stosowania substancji czynnych dostępnych na rynku. Ten drugi czynnik – wbrew założeniu Komisji Europejskiej – doprowadzić może do zwiększenia zużycia środków ochrony roślin, co bardziej obciąży środowisko. Na rynku mogą się także pojawić produkty niewiadomego pochodzenia lub podrabiane.

    Patogeny, czyli czynniki chorobotwórcze, będą stopniowo uzyskiwać odporność na substancje pozostające na rynku, bo będą one pojawiały się z większą częstotliwością przy mniejszej rotacji. Jest to niekorzystne zjawisko, które może wpływać też na sukces ochrony roślin w przyszłości – ocenia Gazdecki.

    W dłuższej perspektywie mniejsza opłacalność produkcji rolnej może się przełożyć również na branżę przetwórczą i konsumentów. Spadek podaży niektórych produktów doprowadzi do wzrostu cen surowców i żywności w ogóle.

    Żyjemy w okresie, kiedy jest stosunkowo silny nacisk środowisk ekologicznych, środowisk konsumenckich i niedobrej propagandy, która eksponuje produkcję bez użycia środków ochrony roślin. Poza tym istnieje przekonanie, że żywności nam nigdy nie zabraknie. Takie przeświadczenia doprowadzają do podejmowania decyzji regulacyjnych – mówi prof. Stefan Pruszyński, ekspert Instytutu Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. – Musimy podkreślać na spotkaniach unijnych, że tego kroku nie wolno zrobić.

    Jak podkreśla, już w dyrektywie 91/414/EWG wycofano z rynku 70 proc. substancji czynnych występujących w środkach ochrony roślin, co spowodowało problemy ze skuteczną ochroną niektórych upraw.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prawo

    W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

    W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

    Problemy społeczne

    Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

    Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.