Newsy

Nienajlepsze perspektywy dla eksportu polskiego mięsa drobiowego. Producenci muszą konkurować z Ameryką Południową

2017-02-02  |  06:30

Rosnąca konsumpcja drobiu napędza rozwój i inwestycje w polskim przemyśle drobiowym. W 2016 roku produkcja wzrosła o 10 proc. – wynika z danych SuperDrob. Polska jest też największym eksporterem drobiu w Unii Europejskiej. Producenci mają ambitne plany zdobywania kolejnych rynków, m.in. w Azji i Afryce. Dynamikę eksportu mogą jednak spowolnić ptasia grypa i silna konkurencja, m.in. ze strony południowoamerykańskich producentów.

– Konsumpcja mięsa drobiowego w Polsce rośnie bardzo stabilnie, choć już nie tak spektakularnie jak jeszcze kilka lat temu. Jest to najbardziej przyswajalne i jednocześnie dostępne cenowo białko zwierzęce, tak ważne w naszej diecie. W 2016 roku konsumpcja wyniosła 28,5 kg na mieszkańca, nieco więcej niż średnia w Europie, która wynosi 26,8 kg. Prognozujemy, że będzie w dalszym ciągu rosła – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Magdalena Panasiuk-Krasińska, wiceprezes ds. handlu w SuperDrob.

Choć w Polsce wciąż jeszcze najchętniej sięgamy po wieprzowinę (ok. 40 kg rocznie na osobę), to spożycie drobiu systematycznie rośnie. Prognozy Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Państwowego Instytutu Badawczego wskazują, że w 2017 roku konsumpcja również przekroczy 28 kg. Rośnie również popyt na świecie. Część ekspertów prognozuje, że w perspektywie kilku lat na świecie drób może wyprzedzić wieprzowinę.

– Dzięki wzrastającej konsumpcji mamy możliwość rozwijania się. Od kilku lat sektor drobiarski rozwija się bardzo spektakularnie. W 2016 roku osiągnęliśmy po raz kolejny wzrost blisko 10 proc. w produkcji drobiu przy wzroście europejskim na poziomie tylko 4 proc. Jesteśmy więc w dalszym ciągu dominującym producentem – ocenia Panasiuk-Krasińska.

Polska należy też do czołowych eksporterów drobiu na świecie. Jak wynika z danych Zintegrowanego Systemu Informacji Rolniczej analizowanych przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz, w ciągu 11 miesięcy ubiegłego roku wielkość eksportu (w tonach) wzrosła do 929 tys. ton – to o ponad 21 proc. (czyli o 161 tys. ton) więcej niż w analogicznym okresie 2015 roku. Na ostateczne wyniki za 2016 rok wpływ z pewnością będą miały pierwsze przypadki ptasiej grypy, które wykryto w grudniu.

– Branża jest przygotowana na to, by wciąż rosnąć. Pojawiły się jednak pewne wydarzenia w 2016 roku, jak brexit, który zmienia nieco zasady współpracy z klientami w Anglii. W listopadzie ubiegłego roku faktem stała się zaś grypa ptaków na terenie Polski – analizuje wiceprezes ds. handlu w SuperDrob.

W 2016 roku Polska zwiększyła znacząco eksport do Wielkiej Brytanii (na koniec października wzrost wyniósł 25 proc.). Decyzja Brytyjczyków nie wpłynęła jeszcze na polski przemysł drobiowy, kiedy jednak brexit stanie się faktem, eksport zdaniem ekspertów może znacznie spaść.

Dla polskich eksporterów złą wiadomością jest też ptasia grypa. 31 stycznia Główny Lekarz Weterynarii poinformował o 36. ognisku wysoce zjadliwej grypy ptaków wykrytym w gospodarstwie w województwie małopolskim.

– Z tym wirusem hodowcy mogą walczyć, stosując bioasekurację i naprawdę odpowiedzialny sposób zabezpieczenia. Osoby, które mają stada hodowlane, powinny się zastosować do tego, o co wnioskuje Główny Inspektorat Weterynarii, bo nawet małe stada mogą wpływać na całą sprzedaż branży drobiarskiej za granicą – mówi Magdalena Panasiuk-Krasińska

Wykrycie ptasiej grypy w danym województwie uruchamia w Unii Europejskiej procedurę regionalizacji. Produkty drobiowe mogą być eksportowane tylko z województw, na terenie których nie stwierdzono występowanie ogniska choroby. Podobną procedurę stosują niektóre kraje trzecie, jednak większość spoza unijnych państw wyklucza jakikolwiek przywóz mięsa drobiowego z krajów, w których wykryto ptasią grypę.

Przepisy związane z wystąpieniem w Polsce ptasiej grypy nakazują hodowcom m.in. odosobnienie drobiu lub innych ptaków w zamkniętych obiektach budowlanych, które uniemożliwiają kontakt z drobiem lub innymi ptakami utrzymywanymi w innych gospodarstwach oraz ograniczają ich kontakt z dzikimi ptakami.

– Mamy ambicje, żeby rozwijać się dalej na rynkach trzecich, wyjść poza kraje europejskie do Azji czy Afryki. Muszą być jednak spełnione warunki dopuszczenia, nad którymi pracuje Krajowa Rada wraz z Głównym Inspektoratem Weterynarii, jak też kwestia uporania się z ptasią grypą – podkreśla wiceprezes ds. handlu w SuperDrob.

Z Polski drób jest przede wszystkim eksportowany do krajów europejskich. Do końca października z ok. 800 tys. ton, blisko 600 tys. trafiło do 14 europejskich odbiorców. Perspektywy na rynku europejskim są jednak znacznie gorsze, niż te, które dzięki rosnącemu popytowi na drób generują kraje trzecie – przede wszystkim z Azji i Afryki. Chiny i Hongkong już znalazły się wśród 16 największych odbiorców polskiego drobiu.

Produkty SuperDrobu trafiają do kilkunastu krajów. Już w 2015 roku eksport wzrósł o 11 proc., obecnie eksport w przychodach spółki przekraczają 50 proc. SuperDrob dostarczał też drób do Chin, które ze względu na wykrycie w Polsce ognisk ptasiej grypy zamknęły swój rynek dla polskich firm. Jak zapowiada Panasiuk-Krasińska, już w tym roku produkty SuperDrob mogą trafić do kolejnych krajów trzecich.

– GIW prowadzi bardzo dużo rozmów i uzgadnia świadectwa z poszczególnymi krajami. Rozmawiamy z Wietnamem, Tajwanem i Koreą, Chiny to już też jest nasz partner biznesowy, z którym od kilku lat prowadzimy kooperację. Niemniej jednak nowe kraje typu RPA czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, to kierunki, które mogą zostać otwarte dzięki wspólnym działaniom branży i GIW-u – zapowiada Magdalena Panasiuk-Krasińska.

KIPDiP ocenia, że problemem dla polskich producentów może być także silna konkurencja ze strony m.in. eksporterów południowoamerykańskich, głównie brazylijskich. Silnymi rywalami na rynkach azjatyckich i afrykańskich są producenci z Rosji, Ukrainy i Turcji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.