Mówi: | Katarzyna Suchoszek, prezes zarządu Krajowej Rady Suplementów i Odżywek Bartosz Demianiuk, prezes zarządu EWA Krotoszyn S.A. |
Funkcja: | prof. Monika Namysłowska, ekspert Krajowej Rady Suplementów i Odżywek, Uniwersytet Łódzki Agata Dęga-Nowak, dyrektor ds. jakości, ICHEM |
Proponowane przepisy dotyczące bezpieczeństwa żywności mogą doprowadzić do wzrostu cen suplementów diety. Za błędy w reklamie producentom ma grozić kara do 20 mln zł
Producenci suplementów diety sceptycznie odnoszą się do projektu zmian w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia, nad którą pracuje resort zdrowia. Obawiają się kar finansowych za niewłaściwe reklamy, które mają sięgać nawet 20 mln zł. Producenci nie zgadzają się też na proponowane wytyczne dotyczące opakowań, które mogą utrudnić im konkurowanie na europejskim rynku. W ich ocenie nowe prawo przyczyni się do wzrostu kosztów, a w konsekwencji – wzrostu cen suplementów. O największych wyzwaniach stojących przed branżą eksperci będą dyskutować podczas I Ogólnopolskiego Kongresu „Suplementy diety – Prawo, Jakość, Zdrowie”.
– I Ogólnopolski Kongres „Suplementy diety – Prawo, Jakość, Zdrowie” jest pierwszym tak kompleksowym kongresem, który przeznaczony jest dla producentów i wszystkich uczestników rynku suplementów diety. Kongres w całości poświęcony będzie funkcjonowaniu rynku suplementów diety w Polsce. W czasie kongresu przedstawione zostaną najważniejsze aspekty funkcjonowania tego rynku, obecne i planowane przepisy prawa – zapowiada dr Katarzyna Suchoszek, prezes Krajowej Rady Suplementów i Odżywek, od 2004 roku zrzeszającej producentów z tej branży.
Wyzwań przed branżą nie brakuje. Jednym z nich są projektowane przepisy w zakresie m.in. reklam suplementów diety. Przedstawiciele producentów podkreślają, że branża poszła o krok dalej już w ubiegłym roku, przyjmując autoregulację w tym zakresie. Podpisany pod koniec ubiegłego roku Kodeks Dobrych Praktyk Reklamy Suplementów Diety wprowadza m.in. całkowity zakaz wykorzystywania wizerunku lekarza i farmaceuty w reklamie suplementu diety, zakazuje używania nazw chorób i sugerowania, że dany produkt ma właściwości lecznicze albo może zapobiec chorobie.
– W efekcie przekaz reklam suplementów diety znacznie zmienił się w ostatnich miesiącach. Pojawił się wyraźny napis „suplement diety”, zniknęły nazwy chorób prawdziwych bądź fikcyjnych. Nie widzimy już w reklamach lekarzy czy farmaceutów, przekazy reklamowe idą w o wiele lepszym kierunku – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Katarzyna Suchoszek.
Autoregulacja była istotna o tyle, że pod względem wielkości sprzedaży suplementów diety Polska znajduje się na czwartym miejscu w UE. Z badań Federacji Konsumentów wynika, że suplementy diety i leki bez recepty znajdują się niemal w każdym gospodarstwie domowym. Z kolei ich producenci są jednym z największych w Polsce reklamodawców.
– Autoregulacja branży powinna stanowić trzon zmian w prawie, o ile będą potrzebne. Natomiast w projekcie zmian w ustawie o bezpieczeństwie żywności pojawiły się wysokie kary za reklamę sprzeczną z prawem, sięgające 20 mln zł. To bardzo wysoka kara i mamy nadzieję, że będzie stosowana proporcjonalnie, w zależności od wielkości przedsiębiorstwa i rodzaju przewinienia – ocenia dr Katarzyna Suchoszek.
Nowa ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia ma ukształtować ramy regulacyjne dla tego sektora. Nad zmianami pracuje zespół roboczy ds. suplementów diety powołany na początku tego roku. W projekcie resortu zdrowia znalazły się restrykcyjne zapisy dotyczące reklamowania suplementów diety, a za nieprzestrzeganie ich – wysokie kary finansowe. Eksperci podkreślają, że proponowane kary są o wiele surowsze niż te obowiązujące na rynku farmaceutycznym czy kosmetycznym.
– Tak wysokie kary mogą spowodować chaos i spadek atrakcyjności tego segmentu rynku spożywczego. To z kolei może skutkować zmniejszeniem innowacyjności, inwestycji oraz zastopowaniem branży – dodaje Bartosz Demianiuk, prezes zarządu EWA Krotoszyn S.A.
W Polsce branża suplementów diety jest warta blisko 3,5 mld zł. Według ekspertów firmy analitycznej PMR w latach 2017–2020 ten segment rynku spożywczego będzie rozwijał się w tempie średnio 8 proc. rocznie. Pod koniec tego roku jego wartość może już przekroczyć 4 mld zł.
Projekt nowych przepisów negatywnie ocenia też prof. Monika Namysłowska, wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego specjalizująca się w prawie konsumenckim. Zwraca uwagę na nieproporcjonalną wysokość kar przewidzianych dla przedsiębiorców oraz chaos informacyjny zawarty w projekcie.
– Ustawa sprawia wrażenie pisanej na szybko, na kolanie. Suplementy diety są żywnością. Czy powinniśmy ograniczać reklamę tych produktów podobnie jak produktów leczniczych, alkoholu i tytoniu – czyli produktów, w przypadku których ograniczenie reklamy naprawdę wpływa na ochronę interesu publicznego? – zastanawia się prof. Monika Namysłowska.
Dodatkowo eksperci zwracają uwagę, że brak precyzji w przepisach wspominających o wysokich karach może spowodować, że będą one swobodnie interpretowane przez lokalnych inspektorów, przez co biznes w tej branży będzie obarczony znacznie większym ryzykiem biznesowym.
– Zaproponowane zmiany dotyczą też opakowań suplementów diety. Chodzi o dodanie niebieskiego paska oraz dodatkowego wyrażenia, że suplement diety stanowi uzupełnienie normalnej diety. Uważamy, że to nie przyniesie zamierzonego efektu i nie przełoży się na zwiększenie bezpieczeństwa konsumentów, którzy nadal nie będą wiedzieli, jak racjonalnie się suplementować – mówi dr Katarzyna Suchoszek.
– Regulator zaproponował w projekcie napisy na opakowaniach produktów, które będą zajmowały ich znaczną część. Ta regulacja idzie dalej niż w przypadku leków, bo 20 proc. opakowania to znaczna część przekazu skierowanego do konsumenta. To samo dotyczy reklamy – 20 proc. reklamy ma zawierać informację dotyczącą znaczenia suplementu diety. Utrudni to przekaz marketingowy, komunikację z odbiorcami i konsumentami – dodaje Bartosz Demianiuk.
Przedstawiciele branży oceniają, że nowe przepisy spowodują wzrost kosztów po stronie przedsiębiorców, a w konsekwencji wzrost cen dla konsumentów.
– Utrudnią także przepływ towarów i zmniejszą polską konkurencyjność na rynku europejskim, ponieważ nasze opakowania będą diametralnie różne od opakowań zagranicznych produktów – prognozuje Bartosz Demianiuk.
Eksperci podkreślają, że rynek suplementów diety jest w wystarczającym stopniu uregulowany. Dotyczy to nie tylko reklamy, lecz również standardów jakości i bezpieczeństwa. Prawo, podobnie jak dla pozostałych kategorii żywności, stawia producentom szczegółowe wymagania jakościowe dla tej kategorii produktów. Są oni odpowiedzialni za bezpieczeństwo suplementów diety wprowadzanych do obrotu, w związku z tym sami przeprowadzają dodatkowe kontrole, analizując każdą partię suplementu diety wprowadzanego do obrotu.
– Uważam, że kolejne regulacje w kontekście jakości suplementów diety nie są konieczne. Obowiązujące prawo wystarczy, aby konsument mógł czuć się bezpieczny i wiedział, że dostaje produkt sprawdzony. Można za to dyskutować o większej aktywności i większych kompetencjach służb sanitarnych, do których należy nadzór nad tym rynkiem. One mają duże pole do działania, kontroli, sprawdzania jakości produktów, standardów i norm – ocenia Agata Dęga–Nowak, dyrektor do spraw jakości w ICHEM Sp. z o.o.
Jakość i bezpieczeństwo produkcji suplementów diety oraz zdrowie konsumentów to kolejne tematy, które zaproszeni goście z kraju i zagranicy poruszą podczas I Ogólnopolskiego Kongresu „Suplementy diety – Prawo, Jakość, Zdrowie”, który odbędzie w się w Łodzi 19 października 2017 roku.
Czytaj także
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Blackout w Hiszpanii i Portugalii ujawnił braki europejskiego systemu elektroenergetycznego. Niezbędna modernizacja sieci i połączeń między krajami
Komisja Europejska musi wyciągnąć wnioski z problemów z dostawami energii w Hiszpanii i Portugalii. Zapowiada też podjęcie działań, aby uniknąć takich poważnych blackoutów w przyszłości. Eksperci apelują przede wszystkim o inwestycje w modernizację sieci, by była ona gotowa na większą liczbę źródeł odnawialnych, a także w rozbudowę połączeń między państwami członkowskimi, dzięki czemu łatwiej będzie reagować na kryzysy.
Problemy społeczne
37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.
Telekomunikacja
Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem

Według zapewnień rządu w tym kwartale zakończą się rządowe prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdroży do polskiego prawa zapisy dyrektywy NIS2. Będzie to mieć istotne znaczenie dla kształtowania polityk cyberbezpieczeństwa przez duże i średnie podmioty zaliczane do kategorii kluczowych i ważnych. Choć pojawiają się głosy krytyczne, sugerujące, że regulacje są zbyt daleko idące, to eksperci od cyberbezpieczeństwa są przekonani, że akurat w tym obszarze mogą one przynieść szereg korzyści, zwłaszcza we współczesnych warunkach geopolitycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.