Newsy

Rekordowe zainteresowanie wdrażaniem nowych technologii wśród polskich rolników. Rolnictwo 4.0 pozwala im zoptymalizować produkcję i obniżać koszty

2023-11-27  |  06:20
Mówi:dr inż. Mirosław Czechlowski
Firma:Katedra Inżynierii Biosystemów, Wydział Inżynierii Środowiska i Inżynierii Mechanicznej, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
  • MP4
  • Nowe technologie i rozwiązania cyfrowe mają coraz większe zastosowanie w rolnictwie. Dzięki nim procesy rolnicze są bardziej wydajne, efektywne i zrównoważone, a rolnik jest w stanie zautomatyzować swoją pracę i obniżyć jej koszt. Popularność takich rozwiązań będzie rosnąć, ponieważ – wraz ze zmianami klimatycznymi – zwiększa się też zapotrzebowanie na coraz bardziej wydajne i przyjazne środowisku systemy uprawy roślin i hodowli zwierząt. Rolnictwo 4.0 dobrze wpisuje się w założenia Europejskiego Zielonego Ładu. W polskich gospodarstwach implementacja tej koncepcji przebiega jednak dość wolno, choć wśród rodzimych rolników zainteresowanie wdrażaniem nowoczesnych technologii jest rekordowe, co obrazuje listopadowy nabór ARiMR zakończony raptem po trzech dniach. 

    – Rolnictwo 4.0 to takie rolnictwo, w którym właściciel gospodarstwa podejmuje decyzję na twardych danych. Nie korzysta z własnej intuicji, jak to bywało wcześniej, tylko wykorzystuje dane dostarczane przez różne systemy, np. telemetrii z maszyn rolniczych, teledetekcji satelitarnej, dronów. I te dane są później podstawą do podejmowania decyzji w kolejnych sezonach agrotechnicznych – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr inż. Mirosław Czechlowski z Katedry Inżynierii Biosystemów na Wydziale Inżynierii Środowiska i Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

    Jak pokazuje lipcowy raport Narodowego Centrum Badań i Rozwoju („Rolnictwo 4.0. Identyfikacja trendów technologicznych”), obecnie rolnictwo – zarówno w Polsce, jak i na całym świecie – rozwija się głównie dzięki technologii, co wynika z potrzeby produkcji coraz większej ilości żywności przy jednoczesnym podnoszeniu jej jakości. Ten trend to właśnie rolnictwo 4.0, w którym wykorzystuje się cały szereg zintegrowanych ze sobą rozwiązań. To m.in. geolokalizacja, telemetria i teledetekcja, czyli pomiar zdalny, czujniki mierzące temperaturę, wilgotność powietrzna lub gleby, roboty naziemne i drony ze specjalistycznymi kamerami, używane do mapowania wigoru roślin czy wykrywania chorób i szkodników, autonomiczne ciągniki, kombajny i opryskiwacze, systemy analizy danych meteorologicznych i rynkowych czy systemy satelitarnej obserwacji pól.

    Wszystkie te urządzenia i systemy umożliwiają zbieranie ogromnych ilości danych. Ich analiza i interpretacja umożliwia optymalizację procesów produkcyjnych i agrotechnicznych. Innymi słowy, dzięki nim rolnik jest w stanie zautomatyzować swoją pracę i obniżyć jej koszt. 

    – Najważniejsza w tej chwili jest teledetekcja satelitarna. Ta technologia pozwala uzyskać najwięcej informacji o polu – z dość dużą częstotliwością i w wysokiej rozdzielczości, nawet do siatki 1 mkw. Z takich danych satelitarnych można bardzo łatwo wygenerować mapę NDVI – mówi dr inż. Mirosław Czechlowski. – Możemy tam uzyskać informacje np. o ilości biomasy, którą mamy na polu, o tym, jak różni się gęstość roślin pomiędzy poszczególnymi obszarami pola, ile tak naprawdę jest tych roślin i ile materiału roślinnego się tam znajduje. Jeśli będziemy śledzić te zmiany na przestrzeni tygodni w okresie wegetacyjnym, to jesteśmy w stanie wykryć obszary pola, które są bardziej i mniej żyzne, i na tej podstawie podejmować decyzje chociażby o nawożeniu.

    Popularność takich rozwiązań będzie rosnąć, ponieważ zwiększa się zapotrzebowanie na coraz bardziej wydajne i przyjazne środowisku systemy uprawy roślin i hodowli zwierząt. Wpływa na to, po pierwsze, zmiana klimatu, a po drugie, rosnąca liczba ludności na świecie, która zwiększa popyt na żywność. Wykorzystanie nowoczesnych technologii w rolnictwie przekłada się na poprawę efektywności pracy, czyli np. zwiększenie produkcji przy użyciu mniejszej ilości nawozów. Obok korzyści ekonomicznych ma to ogromne znaczenie dla środowiska i bioróżnorodności, a tym samym wpisuje się w założenia Europejskiego Zielonego Ładu.

    – Z takich nowoczesnych technologii mogą korzystać nawet małe gospodarstwa – podkreśla ekspert Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. – One napotykają pewne problemy, jak chociażby koszty maszyn, nawet takich do nawożenia, które wcale nie są najdroższymi maszynami w gospodarstwie. Problemem jest raczej to, że mamy zbyt mało firm, które chcą świadczyć usługi małym gospodarstwom. Są firmy maszynowe, ale one skupiają się raczej na dużych gospodarstwach. Być może te przeklęte kiedyś kółka rolnicze wymagają jakiejś reaktywacji w nowszej formie, aby były wyposażone w nowoczesne maszyny. Być może programy, które finansują czy wspomagają modernizację polskiego rolnictwa, nie powinny być ukierunkowane tylko na gospodarstwa, ale również na firmy, które mogłyby świadczyć właśnie usługi maszynowe.

    Jak wskazuje, wśród polskich rolników zainteresowanie koncepcją rolnictwa 4.0 i wdrażaniem nowoczesnych technologii jest w tej chwili bardzo duże. Potwierdza to też niedawny raport NCBiR, który pokazuje, że rodzimi rolnicy są coraz lepiej wykształceni i interesują się nowymi technologiami. Jednak ten sektor wciąż jest dopiero na początku drogi do cyfryzacji.

    – Rolnicy już próbują stosować te technologie w swoich gospodarstwach i wciąż szukają sposobów na to, jak jeszcze lepiej je wykorzystać, jak dzięki temu więcej zaoszczędzić, zoptymalizować koszty produkcji bądź osiągnąć wyższe plony, które przełożą się później na większą dochodowość – mówi dr inż. Mirosław Czechlowski. – W mojej opinii polskie rolnictwo jest jednak 20–30 lat do tyłu w stosunku do tych najbardziej zaawansowanych gospodarstw, patrząc na Europę. Ono jest obecnie na poziomie rolnictwa precyzyjnego, czyli czegoś, co rozpoczęło się w latach 90., i dopiero pracujemy nad tym, żeby wdrożyć u nas rolnictwo 4.0.

    O ogromnym zainteresowaniu polskich rolników świadczy też niedawny nabór Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa prowadzony w ramach „Inwestycji na rzecz dywersyfikacji i skracania łańcucha dostaw produktów rolnych i spożywczych oraz budowy odporności podmiotów uczestniczących w łańcuchu” . Od 15 listopada rolnicy mogli się ubiegać o dofinansowanie przedsięwzięć w zakresie rolnictwa 4.0. Pula środków na ten cel wynosiła 164 mln zł. W związku z wynikającym ze złożonych wniosków zapotrzebowaniem, które wyniosło ponad 150 proc. limitu, ARiMR zakończyła nabór już po trzech dniach.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Ochrona środowiska

    Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy

    W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.

    Handel

    Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

    Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z Raportu Wpływu Nestlé w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.

    Polityka

    M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

    Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.