Mówi: | Jacek Lewicki |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Grupa Drosed |
Więcej kur i indyków na polskich talerzach. W tym roku Polak zje ok. 30 kg drobiu
Polski rynek drobiu cały czas się rozwija, choć powoli. W zeszłym roku przeciętny Polak zjadł ponad 27 kg białego mięsa. W tym – według szacunków Polskiej Rady Drobiarskiej – jest szansa na wzrost do 30 kg. To więcej niż średnia unijna. Wciąż niewielki odsetek stanowią mięso kacze i gęsina.
– Średnia europejska to 23 kg drobiu, więc już jesteśmy ponad średnią – mówi agencji informacyjnej Newseria Jacek Lewicki, prezes zarządu Grupy Drosed. – Są kraje w Europie, które konsumują więcej, chociażby Portugalia. Amerykanie konsumują ponad 40 kg, Arabowie, którzy nie jedzą wieprzowiny, konsumują ponad 50 kg drobiu per capita. Dlatego wydaje się, że dynamika w Polsce nie będzie aż tak duża, bo i tak znajdujemy się na wysokim poziomie konsumpcji mięsa drobiowego.
W Polsce ponad 80 proc. konsumowanego drobiu to mięso kurze, ok. 18 proc. indycze. Niewielki procent stanowią kaczki i gęsi.
Jak podkreśla, producenci muszą mierzyć się z dużą presją cenową. Rynek mięsa drobiowego cechuje się również dość dużą zmiennością cen.
– Codziennie jest nowa giełda, nowe ceny w zależności od nasycenia, bo cykl produkcji drobiu jest bardzo krótki. Bardzo szybko osiągamy pewne nasycenia lub braki w podaży surowca, co automatycznie odbija się na cenach – mówi Jacek Lewicki.
Polska należy do największych producentów i eksporterów drobiu w Unii Europejskiej. Jednocześnie nasze ceny należą do najbardziej atrakcyjnych, wynoszą zaledwie 72 proc. średnich – podaje Polska Rada Drobiarska. To oznacza wprawdzie, że nasz eksport jest konkurencyjny, ale firmy z branży muszą się nieźle postarać, by na nim zarobić. Szczególnie jesienią, gdy popyt spada.
– Jesienią nie mamy grilli i sezonowych produktów, a to się odbija na cenach – mówi prezes Drosedu. – Jesteśmy na to przygotowani, ale w tym roku okres jesienny może być wyjątkowo trudny, ponieważ mieliśmy dosyć wysokie ceny surowców w lecie, co może teraz odbić się negatywnie na rynku. Musimy sobie z tym jednak radzić. Powinniśmy mieć pewne bufory, żeby przetrwać te trudne okresy, kiedy nie osiągamy dodatnich wyników finansowych.
Czytaj także
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-29: Polska pracuje nad propozycjami dotyczącymi konkurencyjności UE. To element przygotowań do prezydencji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.