Newsy

Raport PwC: Polacy oddają państwu 1/4 pensji

2012-08-02  |  12:00
Mówi:Joanna Narkiewicz-Tarłowska
Funkcja:Starszy menedżer w dziale prawno-podatkowym
Firma:PwC
  • MP4

    25 proc. naszej comiesięcznej pensji oddajemy państwu. Głównym obciążeniem naszych dochodów są podatek PIT oraz składka na ubezpieczenie społeczne – wynika z raportu PwC „Opodatkowanie osób fizycznych w Unii Europejskiej”. Nie odbiegamy w tym zakresie od europejskiej średniej. Najwięcej pieniędzy zostaje w kieszeni m.in. Cypryjczyków, Maltańczyków i Słowaków, gdzie podatki są najniższe.

    Autorzy raportu przeanalizowali obciążenia podatkowe podatników we wszystkich krajach Unii Europejskiej. 

    W Polsce średnia pensja po odliczeniu obciążeń podatkowych i składek ubezpieczeniowych wynosi dziś około 75 procent i jest niemal zbieżna z unijną średnią (76 proc.). Lwią część naszych pensji wciąż pochłaniają składki na ubezpieczenie społeczne – 13 procent. Więcej od nas oddają na ten cel Francuzi, Estończycy i Czesi. Najniższe składki w Europie są w Danii.

    Na podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) idzie z naszych pensji ok. 11 proc.

     – Kraje, które pozwalają swoim obywatelom na zachowanie największej kwoty pensji netto, czyli tego, co otrzymujemy na rękę, to są Cypr i Malta – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Joanna Narkiewicz–Tarłowska, starszy menadżer w dziale prawno-podatkowym PwC.  – To są także kraje z podatkiem liniowym, czyli Słowacja, Czechy, Bułgaria, Rumunia, Litwa, Łotwa i Estonia.

    W portfelu podatników z tych krajów zostaje około 80 proc. ich comiesięcznego wynagrodzenia. Co warto zaznaczyć, przeciętne wynagrodzenie netto osób zarabiających średnią krajową w krajach, które wprowadziły podatek liniowy jest wyższe – o 5 procent – od średniej, notowanej w krajach z tradycyjną skalą podatkową. W pierwszym przypadku jest to 79 proc., w drugim – 74 proc..

     – Podatek liniowy jest z pewnością bardziej korzystny dla podatników, bo wraz ze wzrostem wynagrodzenia wzrasta stawka podatkowa i osoby o wyższych dochodach, które inwestują, prowadzą działalność gospodarczą mogą korzystać z tych niższych stawek – tłumaczy ekspertka PwC.

    Z drugiej strony, podatek liniowy może zmniejszyć wpływy do budżetu państwa.

     – Wiemy, że np. kraje takie jak Rumunia i Słowacja przymierzają się do zmiany tego modelu na system progresywny w związku z obecną trudną sytuacją gospodarczą – zaznacza Joanna Narkiewicz–Tarłowska.

    Wyniki tegorocznego badania zbliżone są do ubiegłorocznych rezultatów. Zmiany w systemach podatkowych wprowadziło kilka państw.

     – Węgry na przykład wprowadziły 16-procentowy podatek liniowy i ulgi prorodzinne. Dzięki temu osoby posiadające rodziny, korzystając ze wspólnych rozliczeń z małżonkiem, osiągają wyższe pensje netto. W podobnym kierunku poszła Szwecja, gdzie również daje się zauważyć nieznaczny wzrost wynagrodzeń – wymienia ekspertka.

    Można się jednak spodziewać, że dalsza dekoniunktura i idące w ślad za nią problemy budżetowe zmuszą niektóre europejskie rządy do zwiększenia obciążeń podatkowych. Zapowiadają to m.in. Czesi, Portugalczycy i Włosi. Wyjątkiem pod tym względem jest Łotwa, która zamierza obniżyć podatki w najbliższym czasie o 5 pkt procentowych.

    W kierunku zwiększania obciążeń poszła już balansująca na granicy bankructwa Grecja. Wprowadziła tzw. podatek solidarnościowy, płacony przez najlepiej zarabiających, co spowodowało, że pensja netto w ujęciu procentowym do pensji brutto spadła.

     – W pewnym stopniu kryzys oddziałuje na wynagrodzenia w sensie nominalnym, czyli zarabiamy kwotowo mniej – przyznaje Joanna Narkiewicz–Tarłowska z PwC.

    Podobne zjawisko udało się zauważyć w Luksemburgu, który w związku z problemami budżetowymi wprowadził tzw. podatek kryzysowy. Ten jednak w pewnym stopniu został zrekompensowany ulgami prorodzinnymi.

    Nie tylko Luksemburg traktuje rodziny w sposób uprzywilejowany. Ulgi rodzinne, możliwość wspólnego rozliczania się z małżonkiem albo z dzieckiem oraz całe prorodzinne systemy odliczeń stosowane są w całej Unii Europejskiej.

     – Kraj, który w najbardziej korzystny sposób traktuje rodziny to Francja, która ma specjalny system podziału dochodów przez wszystkich członków rodziny, nie tylko przez małżonków. Podobnie Republika Czeska – wymienia Joanna Narkiewicz–Tarłowska.

    Z analiz, przeprowadzonych przez specjalistów PwC wynika, że na zastosowaniu ulg rodzinnych podatnik zyskuje średnio 15 proc. średnich zarobków.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

    W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

    Ochrona środowiska

    Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

    W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

    Transport

    Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

    Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.