Mówi: | Marek Cieślak |
Funkcja: | wiceprezydent Łodzi |
Łódź będzie się zmieniać za unijne pieniądze. Rewitalizacja obejmie obszar 1,4 tys. hektarów
Władze Łodzi liczą na co najmniej 4 mld zł ze środków unijnych. Zamierzają wydać te pieniądze na poprawę jakości życia w mieście, m.in. sprawniejszą komunikację, potrzeby wspólnot mieszkaniowych oraz rewitalizację zaniedbanych kwartałów centrum. Dzięki inwestycjom mają wzrosnąć szanse Łodzi na organizację Małego Expo 2022.
4 mld zł z unijnego programu Zintegrowane Inwestycje Terytorialne oraz Regionalnego Programu Operacyjnego to znaczący zastrzyk finansowy dla miasta.
– Będziemy także aplikować o pewne środki na poziomie rządowym do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Ale 4 mld zł to kwota, która na razie w wieloletniej prognozie finansowej się mieści. To sporo, bo roczny budżet Łodzi wynosi 4 mld zł, więc jakby kolejny budżet miasta chcielibyśmy ze środków unijnych wykorzystać. Mam nadzieję, że nam się to uda – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi.
W kolejnych latach prawdziwym wyzwaniem dla miasta będzie rewitalizacja najbardziej zaniedbanych części miasta. To kwestia, do której władze Łodzi przywiązują największą wagę, również w kontekście starań o organizację Małego Expo 2022.
– Myślę, że doszliśmy już do takiego etapu, że czas najwyższy doprowadzić do tego, żeby centrum miasta było przyjazne. Stąd duże projekty rewitalizacyjne, rewitalizacja obszarowa w sumie dotykająca 1,4 tys. ha. Mam nadzieję, że uda się wytworzyć mechanizmy nie tylko dla miasta, lecz także dla wspólnot mieszkaniowych i inwestorów prywatnych – mówi Marek Cieślak.
To duże wyzwanie, bo projekty rewitalizacyjne będą dotyczyć ok. 15-20 tys. mieszkańców. To również kwestia wrażliwa społecznie.
– To nie jest prosty remont, to także rewitalizacja społeczna, i myślę, że idea związana z włączeniem społeczności lokalnych w rewitalizację to wyzwanie, któremu miasto musi sprostać – podkreśla Cieślak.
Innym jest dokończenie największych inwestycji infrastrukturalnych.
– Mam nadzieję, że w 2016 roku dokończymy największe inwestycje drogowe, oddamy dworzec razem z PKP i Nowe Centrum Łodzi, czyli projekt dotyczący zagospodarowania 90 ha w centrum miasta. To są nasze priorytety w najbliższej perspektywie finansowej – podkreśla wiceprezydent miasta.
Kluczowe projekty w ramach budowy NCŁ to m.in. budowa rynku Kobro, dworca Łódź Fabryczna i linii kolejowej między Łodzią a Widzewem, rewitalizacja EC1 czy przebudowa ulicy Moniuszki. Do 2015 roku realizacja kosztowała miasto ok. 350 mln zł, a inwestorów prywatnych – ok. 900 mln zł.
Dzięki realizowanym inwestycjom Łódź ma się stać smart city. Efekty w pierwszej kolejności będzie można zobaczyć w ruchu ulicznym oraz działaniach pomocy społecznej.
– Mamy duży program związany ze skonsolidowaniem 240-250 skrzyżowań w mieście i próbą sterowania ruchem – zapowiada Marek Cieślak. – Drugi program w ramach smart city jest związany z integrowaniem służb pomocy społecznej i urzędów pracy. O tym kierunku rząd mówi od dłuższego czasu, my próbujemy to realizować. Nie da się oddzielić pomocy społecznej od wspierania rynku pracy. To są dwa programy, które wydaje się, że za chwilę się sfinalizują.
Czytaj także
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-15: Cykl życia smartfona jest coraz dłuższy. Mimo to większość Polaków chciałaby go wymieniać maksymalnie co dwa lata
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-03-28: Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy
- 2025-03-17: UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania
- 2025-04-01: Europejczycy popierają większe zaangażowanie UE w obronność. Prawie 90 proc. oczekuje ściślejszej współpracy państw członkowskich
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.