Newsy

PGE otwiera nowe biuro obsługi klienta na Lubelszczyźnie. W dobie kryzysu energetycznego rośnie zapotrzebowanie na bezpośrednie spotkania z doradcą

2023-01-02  |  06:30

Przywrócenie – po ponad 10 latach przerwy – Rejonu Energetycznego w Janowie Lubelskim było jednym z istotniejszych ostatnich projektów PGE na Lubelszczyźnie, który wpłynął na poprawę bezpieczeństwa dostaw energii dla kilkudziesięciu tysięcy odbiorców. Teraz dostawca energii postanowił ułatwić im załatwianie spraw związanych z umowami i fakturami, ponownie otwierając w Janowie stacjonarne biuro obsługi. Jak podkreślają przedstawiciele Grupy, możliwość bezpośredniej rozmowy z doradcą jest szczególnie istotna teraz, w dobie kryzysu energetycznego i związanych z nim działań osłonowych ze strony rządu.

– Otwieramy biuro obsługi klienta w Janowie Lubelskim, ponieważ to miasto leży na styku dwóch województw – podkarpackiego i lubelskiego – i czterech powiatów z łączną liczbą ok. 300 tys. mieszkańców. Dzięki temu nasi odbiorcy będą mieć dostęp do stacjonarnego punktu, w którym załatwią wszystkie sprawy związane m.in. z obsługą bieżących umów na dostawę energii elektrycznej i naszych dodatkowych usług proekologicznych, obejmujących np. montaż fotowoltaiki i pomp ciepła – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Paweł Majewski, prezes zarządu PGE Obrót.

Z nowo otwartego Punktu Obsługi Klienta PGE Obrót mieszkańcy mogą korzystać od wtorku, 27 grudnia br. Wcześniej – aby załatwić chociażby prostą sprawę związaną z umową dostarczania energii elektrycznej – musieli jeździć w tym celu do Stalowej Woli. To ponad 45 km w jedną stronę, co nierzadko wiązało się z całodniową eskapadą, zwłaszcza w przypadku osób korzystających z publicznego transportu.

– Polska Grupa Energetyczna jest firmą usługową, świadczymy usługi dla naszych klientów, których mamy prawie 6 mln, a punkty obsługi służą do tego, abyśmy mieli z nimi jak najlepszy kontakt. Pomimo że gros tej obsługi odbywa się już kanałami zdalnymi, drogą cyfrową, to jednak punkty bezpośredniego kontaktu klientów z naszymi pracownikami wciąż są bardzo ważne – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Jak wskazuje, możliwość bezpośredniego spotkania z pracownikiem, zasięgnięcia informacji i wyjaśnienia wątpliwości na miejscu jest dla klientów ważna szczególnie teraz, w realiach kryzysu energetycznego.

 Mamy dziś do czynienia z sytuacją niestandardową: mamy kryzys energetyczny wywołany wojną Rosji w Ukrainie, który spowodował pewne zawirowania na rynku i duży szum medialny. Dlatego nasi klienci potrzebują wyjaśnień, potrzebują informacji, jak zachować się w tej sytuacji – mówi Wojciech Dąbrowski.

Stacjonarne punkty obsługi klienta, które wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem, odgrywają też ważną rolę we wdrażaniu rządowej Tarczy Solidarnościowej. Obejmuje ona szereg działań osłonowych, które mają uchronić odbiorców energii przed skokowym wzrostem cen. Na miejscu, w POK PGE Obrót, mogą się oni dowiedzieć m.in., co trzeba zrobić, aby w 2023 roku móc skorzystać z preferencyjnych rozliczeń i obniżyć wysokość rachunków.

– Jako największa w Polsce firma produkująca energię elektryczną i odpowiadająca za bezpieczeństwo energetyczne czujemy się w obowiązku informowania naszych klientów o zmianach legislacyjnych, prowadzenia ich za rękę poprzez meandry transformacji energetycznej i te trudności, które są związane z kryzysem energetycznym powstałym w wyniku wojny w Ukrainie – mówi prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Jak zauważa, nowy Punkt Obsługi Klienta PGE Obrót w Janowie Lubelskim został otwarty w ślad za przywróceniem po 10 latach Rejonu Energetycznego w tym obszarze, które nastąpiło w sierpniu br. To jeden z najważniejszych ostatnimi czasy projektów PGE na Lubelszczyźnie, który wpłynął na poprawę bezpieczeństwa dostaw energii dla blisko 40 tys. odbiorców i usprawnił działania obejmujące m.in. modernizację sieci dystrybucyjnych i reagowanie na awarie. Przywrócenie po ponad dekadzie Rejonu Energetycznego Janów Lubelski pozwoliło też na odciążenie Rejonu Energetycznego Stalowa Wola, gdzie funkcjonuje jedna z największych stref ekonomicznych we wschodniej Polsce.

– Wszędzie tam, gdzie prowadzimy działalność, współpracujemy z lokalnymi społecznościami i lokalnymi władzami. W Janowie Lubelskim jest bardzo duża przychylność władz lokalnych dla współpracy z nami, a bezpośrednia obsługa klienta jest ważna dla klientów Lubelszczyzny – mówi Wojciech Dąbrowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”

Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Prawo

Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur

Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.

Transport

Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry

W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie.  – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.